mm&sm
Fanka BB :)
Witam
Mam pytanie odnośnie szczepienia na Krztusiec
Synek w 5 miesiącu szczepienie zniósł bardzo ciężko
Wieczorem skoczyła Mu temperatura Przy 39,2 środki przeciwgorączkowe zaczęły działać i obniżyły gorączkę Najgorsze było jednak to, że był praktycznie nieprzytomny Mimo niższej już temp cały czas spał Wtedy był jeszcze na piersi Nie chciał się przebudzić, jeść, pić Nawet się nie załatwiał Nie można było Go dotknąć, przytulić bo był straszny wrzask Gdy z na wpół przytomnym dzieckiem dotarliśmy do ośrodka stwierdzili, że poprostu kiepsko zareagował na szczepionkę przeciw krztuścowi i że trzeba było wykupić skojarzoną bo jest lepiej oczyszczona
Ostatnio podano synkowi kolejną dawkę i wieczorem dostał drgawek (Nie miał podwyższonej temperatury) Drgawki nie trwały długo, ale boję się kolejnego szczepienia
Czy po takich "przygodach" możemy nie zgadzać się na podanie kolejnych dawek przypominających?
Ponoć lekarz powinien wypełnić specjalną kartę w której zgłasza się podobne przypadki U Nas nic takiego nie miało miejsca
Pozdrawiam
Mam pytanie odnośnie szczepienia na Krztusiec
Synek w 5 miesiącu szczepienie zniósł bardzo ciężko
Wieczorem skoczyła Mu temperatura Przy 39,2 środki przeciwgorączkowe zaczęły działać i obniżyły gorączkę Najgorsze było jednak to, że był praktycznie nieprzytomny Mimo niższej już temp cały czas spał Wtedy był jeszcze na piersi Nie chciał się przebudzić, jeść, pić Nawet się nie załatwiał Nie można było Go dotknąć, przytulić bo był straszny wrzask Gdy z na wpół przytomnym dzieckiem dotarliśmy do ośrodka stwierdzili, że poprostu kiepsko zareagował na szczepionkę przeciw krztuścowi i że trzeba było wykupić skojarzoną bo jest lepiej oczyszczona
Ostatnio podano synkowi kolejną dawkę i wieczorem dostał drgawek (Nie miał podwyższonej temperatury) Drgawki nie trwały długo, ale boję się kolejnego szczepienia
Czy po takich "przygodach" możemy nie zgadzać się na podanie kolejnych dawek przypominających?
Ponoć lekarz powinien wypełnić specjalną kartę w której zgłasza się podobne przypadki U Nas nic takiego nie miało miejsca
Pozdrawiam