reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Potrzebuję porady, może ktoś miał podobnie

Dołączył(a)
20 Marzec 2023
Postów
10
W sobotę rano obudziłam się z ogromnym bólem, kłuciem i jednocześnie wrażeniem ucisku w podbrzuszu, wrażenie jakby raz jeden jajnik mnie kłuł/ bolał, potem drugi to samo a potem cały obszar podbrzusza. Do dnia dzisiejszego objawy nie przeszły. Dziś to bym nawet powiedziała, że mam uczucie bardziej rwania, ciągnięcia w podbrzuszu do tego stopnia, że ciężko mi się wyprostować i to dosłowni, siedzieć też jest ciężko. Do okresu zostało mi 6 dni według kalendarzyka – ale u mnie ta metoda zawsze się sprawdza. Piersi dziś miamlanie nabrzmiałe ale to raczej tak jak przed okresem. Temp 37 ( jeśli to ważne ). W tym miesiącu szczerze mówiąc odpuściłam starania bo a to dużo pracy, a to stres. Mimo to kochałam się z chłopakiem bez zabezpieczenia – brałam ( bo od soboty już nie biorę) nalewki ziołowe. Na stres nalewkę z piwonii i jeszcze nalewkę na oczyszczenie organizmu z toksyn i pasożytów. Dodam tylko, że dość długo biorę te nalewki i nigdy skutków ubocznych nie miałam. Wspominam tu o nich bo one nie są wskazane w ciąży.

Jutro jestem umówiona do ginekologa. Jak myślicie co mi może być ? Może któraś z was miała podobne przeżycie ?

Bo szczerze szukałam w Internecie ale jedyne co znalazłam to jak niektóre dziewczyny pisały, że tak przechodziły implantacje zarodka. Czy to jest możliwe ?
 
reklama
To moze byc wszystko i nic. Moze dopiero pekl pecherzyk na jajniku. Moze masz torbiel. A moze jest jeszcze jakas inna przyczyna.
 
Uważałabym z regularnym przyjmowaniem alkoholu. Sama byłam ostrą imprezowiczką, ale regularne picie wysokoprocentowego alkoholu może doprowadzić do uzależnienia, o którym możesz nawet nie mieć pojęcia. Nadto, na stres alkohol, nawet jeśli nazywany jest nalewką, nie jest rozwiązaniem. Możliwe, że właśnie organizm się zbuntował i stąd te objawy.
 
Do góry