reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Postępy naszych dzieci :)))

no faktycznie pachnie szwindlem ale też może być tak, ze maja podpisana umowe tylko z tym osrodkiem tak jak z laboratorium
Wątpię. Myślę, że powiedziałaby mi, gdyby tak było.
Mysle ze jesli faktycznie potrzebna rehabilitacja to w kwietniu juz bedzie duzo za pozno. Postaralabym sie jednak cos innego znalezc.
Zdaję sobie z tego sprawę, ale co mam zrobić? Tego skierowania nigdzie indziej mi nie przyjmą, a na wizytę prywatną teraz nie damy rady pójść.
Dziewczynki miały ostatnio badane nm miesiąc temu (9.01) i było ok. Myślicie, że napięcie mięśniowe mogło się w tym czasie zmienić na niekorzyść?
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Mysle ze jesli faktycznie potrzebna rehabilitacja to w kwietniu juz bedzie duzo za pozno. Postaralabym sie jednak cos innego znalezc.

Kilolek a co to za umowa skoro prywatnie? Czy zle cos zrozumialam? Mi tez tu cos smierdzi ;-)
to ja widocznie xle zrozumiałam, bo ja zrozumiałam, ze wizyta za darmo ale w prywatnym ośrodku... :cool: bo bura dalej pisze, ze prywatnie nie moze iść...
 
to ja widocznie xle zrozumiałam, bo ja zrozumiałam, ze wizyta za darmo ale w prywatnym ośrodku... :cool: bo bura dalej pisze, ze prywatnie nie moze iść...
Tak, ośrodek jest prywatny, ale wizyty ze skierowaniem są refundowane.
Tak czy inaczej kasę dostaną - albo ode mnie, albo z NFZu.
 
Tak, ośrodek jest prywatny, ale wizyty ze skierowaniem są refundowane.
Tak czy inaczej kasę dostaną - albo ode mnie, albo z NFZu.
a no wlaśnie! To takk jak z alboratorium u mnie daja skierowania na badanie do konkretnego alboratorium bo z nim jaką umowe i dlatego na pewno dostaliście skierowanie do tego ośrodka.
A te rehhabilitacje żeczywiście lekarze bardzo chętnie kierują ale to nie ejst tak, ze dziecku musi konieczni coś dolegać albo nie wiem byc opóźnione czy coś. Po prostu mu sie stroszke pomaga. Wszystko w formie zabaw. Dlatego lekarze dają trochę w ciemno, dlatego też nie kieruja koniecznie najpierw do neurologa.
Tak samo działa basen - jest super rehabilitacją!
 
a no wlaśnie! To takk jak z alboratorium u mnie daja skierowania na badanie do konkretnego alboratorium bo z nim jaką umowe i dlatego na pewno dostaliście skierowanie do tego ośrodka.
A te rehhabilitacje żeczywiście lekarze bardzo chętnie kierują ale to nie ejst tak, ze dziecku musi konieczni coś dolegać albo nie wiem byc opóźnione czy coś. Po prostu mu sie stroszke pomaga. Wszystko w formie zabaw. Dlatego lekarze dają trochę w ciemno, dlatego też nie kieruja koniecznie najpierw do neurologa.
Tak samo działa basen - jest super rehabilitacją!
Możliwe, że mają jakąś umowę, ale myślę, że lekarka by mi o tym powiedziała.
Ja chcę iść na tą rehabilitację, choćby po to, żeby ktoś mi pokazał, jak mogę się bawić z dziewczynkami wspomagając przy tym ich rozwój. Dlatego piszę, że żałuję, że mamy tak późny termin.
Rzecz w tym, że lekarka powiedziała, że rehabilitacja jest konieczna, bez żadnego badania małych :eek:
 
Możliwe, że mają jakąś umowę, ale myślę, że lekarka by mi o tym powiedziała.
Ja chcę iść na tą rehabilitację, choćby po to, żeby ktoś mi pokazał, jak mogę się bawić z dziewczynkami wspomagając przy tym ich rozwój. Dlatego piszę, że żałuję, że mamy tak późny termin.
Rzecz w tym, że lekarka powiedziała, że rehabilitacja jest konieczna, bez żadnego badania małych :eek:
ja na twoim miejscu poszła bym jeszcze raz po skierowanie do poradni rehab. (bo rozumiem że o poradni piszesz??) tam dopiero lekarz ci dziewczynki zbada a nastepnie jeśli będzie taka potrzeba to skieruje do pracowni rehab. i tam dopiero ćw etc
z tym że jeżeli dziewczynki głowy podnoszą bez podpierania się na rączkach to to chyba jest ok na rączkach później dzieci zaczynają się podpierać a jak wiadomo co dziecko to inaczej.
 
Bura a probowalas im podkladac raczki pod klatke piersiowa?
Tak, ale potrzymają chwilę i od razu sobie przekładają po swojemu, albo gryzą piąstki i z podnoszenia główki nici. Mam dla nich kilka ćwiczeń i mogę powiedzieć, że jakąś tam poprawę widzę, ale młode sprawiają wrażenie, jakby pozycja na brzuszku w ogóle ich nie interesowała. Zobaczymy. Mam też takie zalecenie, żeby kąpać się z nimi w dużej wannie, ale trochę się boję :sorry: Nie wiem czego. Może tatuś da się namówić (na basen z nimi nie chce chodzić :growl:)

A tak swoją drogą ja też nienawidziłam leżeć na brzuchu, nie podnosiłam głowy i przez to nie raczkowałam. Za to szybko nauczyłam się siedzieć. Zaczęłam chodzić, jak miałam 12 m-cy.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Bura moja mama tez kapala sie z moim bratem bo ten nienawidzil kapieli w wanience :tak: a z mama kapal sie z wielka radoscia. A dlaczego masz takie zalecenie?

Jesli chodzi o lezenie na brzuszku, to moja Julia uwielbiala tak lezec i i tak ani nie pelzala, ani nie raczkowala, zaczela chodzic jak skonczyla 11 miesiecy. Sama siadala jak miala 8 miesiecy.
 
reklama
Bura moja mama tez kapala sie z moim bratem bo ten nienawidzil kapieli w wanience :tak: a z mama kapal sie z wielka radoscia. A dlaczego masz takie zalecenie?
Bo podobno w wodzie dziecko lepiej czuje się w swojej skórze i na wiele więcej "wygibasów" ma ochotę. No i dochodzi jeszcze kwestia wyporności wody - dziecku łatwiej się poruszać. To taka namiastka basenu, a tak jak napisała Kilolek to świetna rehabilitacja :tak:
 
Do góry