Czy to może być związane z poronieniem? Ja mam niedziałające zastawki w nogach i pcos i zastanawiam się czy tego nie sprawdzić.Ja mam żylaki przymaciczne. Nie wiem, czy mam zespół, bo jakoś nie wnikalam w ten temat.
reklama
Agatka160899
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 26 Styczeń 2021
- Postów
- 38
Powodem jest u mnie immunologia i brak Kirow implantacyjnych (KirAA)A jakie masz wyniki badań? Wiesz co jest powodem poronień? Bardzo mi przykro, że też przez to przechodzisz.
Chodzi o to że obecnie jestem w ciąży 14 tydzień 8 strat za mną przeróżne ,miałam obumarcie w 17 tyg i zwoanienia łożyska potem 3 Biochemy i okazało się że mam zapalenie brałam antybiotyk i w 2 cyklu po leczeniu zaszalała w ciążę ta obecna nie zdążyłam zrobić biopsji żeby sprawdzić czy wyleczyłam zapalnie .Czy progesteron może zapobiec wywołaniu poronienia przez stan zapalny? Na pewno nie. Podejdź to tego w ten sposób, że teraz przygotowujesz się do kolejnej ciąży i sprawdzasz co możesz.
Czasem to jest rozwiązanie. Z całą pewnością warto rozważyć ta drogeJa tak poroniłam pięć ciąż,jedyne co może mi pomóc to accofil i intralipid z tego co czytałam na forum. Dr Iwona Janosz mnie prowadzi i mi wszystko wypisała. Jednak ciągle mam opory i boje się tego leku.. ogólnie mam już tak zniszczoną psychikę że już chyba wolę adoptować niż przechodzi przez to szósty raz.
pcos... Moim zdaniem tu jest pies pogrzebany. Masz zaburzenia hormonalne. Kiedy miałaś badane hormony? Jesteś na diecie z niskim IG? I czy kontrolujesz wagę. To powinien być twój konik. A sprawdzałaś, czy nie masz podwyższonej prolaktyny?Czy to może być związane z poronieniem? Ja mam niedziałające zastawki w nogach i pcos i zastanawiam się czy tego nie sprawdzić.
Jeśli masz siłę próbować, to się nie poddawaj. Też mam kir są i wbrew medycynie, na sterydzie, bez akofilu zaszłam w ciążę i ja odnosiłam. Moim zdaniem zestaw leków ich kombinacja i to kiedy zaczynamy brać ma ogromne znaczenie. Ale to moje zdaniePowodem jest u mnie immunologia i brak Kirow implantacyjnych (KirAA)
aspekt
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Marzec 2018
- Postów
- 12 897
Mi te żylaki wyszły po prostu na zwykłym USG ginekologicznym. Wcześniej już od kilku lat miałam rozpoznana chorobę hemoroidalna (jest to czynnik ryzyka). Po diagnozie żylaków przymaczicz zaszłam w ciążę i donosilam - temat wypłynął tylko przy rozmowie o cesarskim cięciu, mój lekarz uważał, że lepszy będzie sn.Czy to może być związane z poronieniem? Ja mam niedziałające zastawki w nogach i pcos i zastanawiam się czy tego nie sprawdzić.
Faktycznie miałam rozjechane hormony, ale później w miarę się uregulowały. Okres mam co 30 dni i prawie zawsze owulację, dlatego o tej prolaktynie nie pomyślałam, tym bardziej, że brałam duphaston od samego początku ciąży, a i tak poroniłam w 8 tyg, a rozwój zatrzymał się znowu na 6 tyg. Boże...szukanie przyczyny to jak szukanie igły w stogu siana...pcos... Moim zdaniem tu jest pies pogrzebany. Masz zaburzenia hormonalne. Kiedy miałaś badane hormony? Jesteś na diecie z niskim IG? I czy kontrolujesz wagę. To powinien być twój konik. A sprawdzałaś, czy nie masz podwyższonej prolaktyny?
Moim zdaniem nie da się znaleźć jednej przyczyny. Organizm to ciało podlegające prawom biologicznym, nie matematycznym. Tu jest szereg zależności. Wystarczy, że jedna rzecz gorzej działa, a to pociąga za sobą szereg określonych konsekwencji. Pcos to rozchwiane hormony na tle metabolicznym. Tu ważna jest dieta wpływającą na wagę i działanie ciała. To może powodować stan zapalny organizmu. Nadwagą, czyli tkanka tłuszczowa działa na podobieństwo układu hormonalnego. Teraz nie wchodzę w niuanse. Po poronieniu pierwsze, co powinnaś sprawdzić, to układ hormonów. Bo one ulegają rozchwianie. Zanim u mnie było widać, że mam zaburzenia hormonów minęło 6 m-cy. Sprawdzałam je co 2 miesiące. Aż w końcu w badaniu było widać zaburzenia. O dziwo wtedy dbałam o dietę i ruch, traciłam na wadze. To naprawdę nie jest zero jedynkowe.Faktycznie miałam rozjechane hormony, ale później w miarę się uregulowały. Okres mam co 30 dni i prawie zawsze owulację, dlatego o tej prolaktynie nie pomyślałam, tym bardziej, że brałam duphaston od samego początku ciąży, a i tak poroniłam w 8 tyg, a rozwój zatrzymał się znowu na 6 tyg. Boże...szukanie przyczyny to jak szukanie igły w stogu siana...
Będę się czepiać partnera. Nieprawidłowe plemniki mogą wpływać na wczesne poronienia. Mój m też musiał się trochę podleczyć. Mimo, że prowadził dobry tryb życia, dużo ćwiczył i dobrze się odżywiał. U faceta jedna choroba z gorączką i gość wycięty z prokreacji na ok 3 miesiące. Jedna wizyta w saunie i plemniki mogą być słabe na ok 3 miesiące. Luźne gatki, niedopasowane spodnie, zakaz jazdy na rowerze. O każdy aspekt trzeba zadbać, o wolną głowę też. Wiem, że to najtrudniejsze. Ja zaszłam w ciążę, jak się poddałam w naturalnych staraniach i podjęłam decyzję o in vitro. Byłam już po pierwszej rozmowie z lekarzem, przed rozpoczęciem procedury. Tego się nie spodziewałam. Miałam iść na badanie TK głowy. Dla formalności przed miałam zrobić test. Ku zdziwieniu nas wszystkich był pozytywny. Lekarze uparcie mówili, że nie znajdę w ciążę naturalnie. Gdyby nie test ciążowy, to kontrast mógł zabić mojego synka. Tu nie ma konkretnych rad. Nigdy do końca nie wiadomo co zadziała. Jeśli jednak szukasz wiedzy, to pierwsze 2000 stron ma jej bardzo duzo
reklama
Niesamowite i wspaniałe, że Ci się udało ...ja mam ciągłą bitwę w głowie czy nadal walczyć bo jestem zmęczona. Najgorsza jest ta nadzieja, że może tym razem wszystko będzie dobrze, a jednak nie jest. Czytam sobie te 2000 stron i stwierdzam, że nie robiłam jeszcze przeciwciał przeciw plemnikowych i łożyskowych...czy to robi się zaraz po poronieniu czy w dowolnym czasie? Wiesz może?Moim zdaniem nie da się znaleźć jednej przyczyny. Organizm to ciało podlegające prawom biologicznym, nie matematycznym. Tu jest szereg zależności. Wystarczy, że jedna rzecz gorzej działa, a to pociąga za sobą szereg określonych konsekwencji. Pcos to rozchwiane hormony na tle metabolicznym. Tu ważna jest dieta wpływającą na wagę i działanie ciała. To może powodować stan zapalny organizmu. Nadwagą, czyli tkanka tłuszczowa działa na podobieństwo układu hormonalnego. Teraz nie wchodzę w niuanse. Po poronieniu pierwsze, co powinnaś sprawdzić, to układ hormonów. Bo one ulegają rozchwianie. Zanim u mnie było widać, że mam zaburzenia hormonów minęło 6 m-cy. Sprawdzałam je co 2 miesiące. Aż w końcu w badaniu było widać zaburzenia. O dziwo wtedy dbałam o dietę i ruch, traciłam na wadze. To naprawdę nie jest zero jedynkowe.
Będę się czepiać partnera. Nieprawidłowe plemniki mogą wpływać na wczesne poronienia. Mój m też musiał się trochę podleczyć. Mimo, że prowadził dobry tryb życia, dużo ćwiczył i dobrze się odżywiał. U faceta jedna choroba z gorączką i gość wycięty z prokreacji na ok 3 miesiące. Jedna wizyta w saunie i plemniki mogą być słabe na ok 3 miesiące. Luźne gatki, niedopasowane spodnie, zakaz jazdy na rowerze. O każdy aspekt trzeba zadbać, o wolną głowę też. Wiem, że to najtrudniejsze. Ja zaszłam w ciążę, jak się poddałam w naturalnych staraniach i podjęłam decyzję o in vitro. Byłam już po pierwszej rozmowie z lekarzem, przed rozpoczęciem procedury. Tego się nie spodziewałam. Miałam iść na badanie TK głowy. Dla formalności przed miałam zrobić test. Ku zdziwieniu nas wszystkich był pozytywny. Lekarze uparcie mówili, że nie znajdę w ciążę naturalnie. Gdyby nie test ciążowy, to kontrast mógł zabić mojego synka. Tu nie ma konkretnych rad. Nigdy do końca nie wiadomo co zadziała. Jeśli jednak szukasz wiedzy, to pierwsze 2000 stron ma jej bardzo duzo
Podziel się: