reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

Ja tego badania nie robiłam w żadnym szczególnym dniu cyklu tylko wiem tyle ze nie można się wtedy starać ale to dopiero powiedział mi dr Sacha i przez to musiałam powtarzać badanie bo za pierwszym razem mój wynik 39.8 % i wtedy nie zabezpieczalam sie z mężem a potem gdy juz uważałam mój wynik wyszedł 18%

ciekawe skąd aż taka rozbieżność... ja za to usłyszałam ostatnio, że niby Allo wzrasta po każdej ciąży. Mi teraz dopiero dr P. zlecił to badanie (dziwił się, że wcześniej nikt mi tego nie zalecił) więc zobaczę; może zbadam (na razie jednak jak podsumowałam koszty wszystkich badań co mam zrobić to znów wyszło mi ok. 1300 zł więc mam trochę dość tego).... i jestem ciekawa ile u mnie wyniesie skoro mam 4 poronienia na koncie.
 
reklama
Cześć Dziewczyny,
Czytam Was od jakiegoś czasu, jednak nigdy się do tej pory nie udzielalam. Przyznaję, że jesteście niezła skarbnica wiedzy :)

Moja historia w skrócie jest taka:
1. Ciaza lipiec 2017r. - od początku ciaza nie rozwijała się prawidłowo. Minimalne przyrosty bety, poronienie w 6tygodniu (brak zarodka)
2. Ciaza marzec 2018r. - początek ciąży niemal książkowy, ładne przyrosty bety, prawidlowy pecherzyk na pierwszej wizycie (5tydz.4dzien) niestety krwawienie w 7tyg., badanie usg wykazało zarodek mniejszy niż wiek ciąży, brak czynności serca + spadające beta.
W obu przypadkach skończyło się poronieniem samoistnym, niestety nie udało nam się przebadać zarodka, także nie znamy bezposredniej przyczyny.

W poszukiwaniu, wraz z mężem, przeszlismy komplet badań. Genetyka ok, immunologicznie stwierdzono nieznacznie podwyższone komórki NK (13%), od 10lat walczę w niedoczynności tarczycy, ktora jest jednak pod stałą kontrolą. Wyniki męża nie są też idealne (morfologia 2%), jednak plemnikow jest dużo (275.8mln/ejakulat), więc nasz lekarz twierdzi, ze nie jest dobrze, ale przy tej ilości plemnikow, odsetek prawidłowych jest dosyć wysoki i nie można panikowac. Zdrowy tryb życia, witaminy i próbować.

Obecnie jestem w 3. Ciąży (6tydz. 1 dzien), pierwsze usg w poprzedni czwartek (wtedy 5tydz.3dzien) pokazało książkowy pęcherzyk ciążowy z całkiem żółtym. Beta też miała prawidłowy przyrost. Od pozytywnego testu przyjmuje encorton 10mg i duphaston 2x10mg (+ dodatkowo Letrox 75, magne B6 x2, prewenit intensive i wit. D3). Odebrałam właśnie wyniki białka S i wolnego białka S - wyniki robione nie w ciąży były wyższe i wg. lekarza prawidłowe. Na podstawie wynikow mamy decydowac o wlaczeniu heparyny. Czy bylybyscie w stanie doradzić czy jest się czym martwić i zawracać głowę lekarzowi czy cierpliwie czekać?
Następna wizyta 6.12, na które mam przynieść także dodatkowe wyniki jak d-dimery. Lekarz w razie czego pod telefonem, jednak dla własnego zdrowia psychicznego nie chce panikowac. Robie co mogę, zeby zakonczylo sie sukcesem, ale dopoki nie poczuje ruchow, staram sie podchodzic do obecnego stanu "na zimno".

Dodam, że w każdą ciążę zachodzilam bezproblemowo (1. i 3. w pierwszym cyklu, 2. w drugim).

Z góry dziękuję za Wasze porady!
 

Załączniki

  • 20191126_142316.jpg
    20191126_142316.jpg
    97,1 KB · Wyświetleń: 129
ciekawe skąd aż taka rozbieżność... ja za to usłyszałam ostatnio, że niby Allo wzrasta po każdej ciąży. Mi teraz dopiero dr P. zlecił to badanie (dziwił się, że wcześniej nikt mi tego nie zalecił) więc zobaczę; może zbadam (na razie jednak jak podsumowałam koszty wszystkich badań co mam zrobić to znów wyszło mi ok. 1300 zł więc mam trochę dość tego).... i jestem ciekawa ile u mnie wyniesie skoro mam 4 poronienia na koncie.
Allo mlr wzrasta gdy jest się w ciąży dlatego mogło wtedy dość do jakiegoś połączenia o którym nawet nie wiedziałam
Minimum allo mlr to 40%
Warto zrobić to badanie jak dla mnie chociaż te koszty tego wszyskiego są straszne
 
@Marthi kochananie nie zgadzam sie z dr z P. Nie to żebym podważała jego wiedzę broń Boże ale ja jestem dowodem czystej krwi , że przeciwciała w spermie to nie nic. Chodziłam do 2 andrologów leczyliśmy męża 4 lata ciagle bakterie wysokie ph ilość ogromna ale ciąży nie było nikt tych przeciwciał nam tu w Katowicach nie zlecił a ja nie zachodziłam w ogole nigdy po inseminacji była ciąża ale tam jest oczyszczane nasienie z tych przeciwciał i z kazdej inseminacji była ciąża w pierwszym podejściu. Po zbadaniu przeciwciał i sterydzie zachodzę naturalnie w pierwszym cyklu bez monitów itd uważam , że to nie przypadek zreszta moja dr lokalna też to powiedziała. Jeśli chodzi o uszkodzone genetyczne mhhh dla mnie to teoria niepodparta żadnymi faktami mozesz zrobić to badanie pod warunkiem , że bedziesz wiedziała czy ono coś wniesie ( tzn podejście wasze do ewentualnej ciąży). Co do choroby dziecka niestety żadna z nas nie ma pewności czy urodzi zdrowe dziecko i uwierz , usg i test papa nie uspokoi ciagle czujesz niepokój moze jak @dagmarie25 pisze test sanko czy nimfy uspokoi nie wiem pewnie bardziej. Co do kosztów powiem tak kiedyś tu pisano ,że koszty Maliny to ogrom a ja ciągle myślałam , że każda z nas de facto placi tyle samo ale pacjetki nie od Maliny mają koszty podzielone ja radzę zrobić wszystkie badania jakie masz zlecone i wtedy podejmować decyzję o staraniach ( ja bym nie zrobila in vitro mnie też to proponowano z pge nie zgodziłam się nie wierzyłam , że w tym jest problem). Wiem , ze nie chcesz szczepień to może accofil . Ja bym spróbowała ten raz z grubej rury." Pamietaj zwyciężają tylko Ci którzy walczą" ja wierzę , że masz teraz metlik ,spadek formy , rezygnację nie raz byłam w tym dołku co Ty ale gdzieś czułam , że będę mamą życzę Ci tego z całego serca.

Ps ja też w ostateczności chciałam adoptować komórkę bo myślałam tak : ja noszę pod sercem to będę kochać z urzedu m to inna historia. Ale teraz przyszła mi refleksja czy aby przeciwciała nie były przyczyną...
Allo mrl robi sie w dowolnym dniu cyklu tylko jak @Pami123 pisze nie wolno sie starac bo moze być zafałszowany przez ciąże allo mrl w niej automatycznie rośnie. No i trzeba męża do badania mieć koło siebie

Dziewczyny te które miały szczepienia ile po ostatnim szczepieniu odczekalyscie aby powtórzyć badanie allo mlr

Pami u Maliny po 3 tygodniach robi sie allo mrl

Cześć dziewczyny, ja znowu będę prosiła o pomoc z wynikami. Idąc za moja forumową edukacja zrobiłam na własna rękę profil limfocytarny. Tylko nie byłam na czczo bo w diagnostyce za pierwszym razem coś złe pobrali i kazali przyjść jeszcze raz na zamknięcie. I nie wiem czy one maja sens w Związku z tym ale może któraś będzie w stanie ocenić. Bo ja widzę co z wysokie a co za niskie względem normy ale nie wiem co to znaczy ws sumie :(

Masz lekarza do Interpretacji wyników? Nie trzeba być na czczo to badanie immunologiczne

@nafoczka ♥♥♥♥

Cześć Dziewczyny,
Czytam Was od jakiegoś czasu, jednak nigdy się do tej pory nie udzielalam. Przyznaję, że jesteście niezła skarbnica wiedzy :)

Moja historia w skrócie jest taka:
1. Ciaza lipiec 2017r. - od początku ciaza nie rozwijała się prawidłowo. Minimalne przyrosty bety, poronienie w 6tygodniu (brak zarodka)
2. Ciaza marzec 2018r. - początek ciąży niemal książkowy, ładne przyrosty bety, prawidlowy pecherzyk na pierwszej wizycie (5tydz.4dzien) niestety krwawienie w 7tyg., badanie usg wykazało zarodek mniejszy niż wiek ciąży, brak czynności serca + spadające beta.
W obu przypadkach skończyło się poronieniem samoistnym, niestety nie udało nam się przebadać zarodka, także nie znamy bezposredniej przyczyny.

W poszukiwaniu, wraz z mężem, przeszlismy komplet badań. Genetyka ok, immunologicznie stwierdzono nieznacznie podwyższone komórki NK (13%), od 10lat walczę w niedoczynności tarczycy, ktora jest jednak pod stałą kontrolą. Wyniki męża nie są też idealne (morfologia 2%), jednak plemnikow jest dużo (275.8mln/ejakulat), więc nasz lekarz twierdzi, ze nie jest dobrze, ale przy tej ilości plemnikow, odsetek prawidłowych jest dosyć wysoki i nie można panikowac. Zdrowy tryb życia, witaminy i próbować.

Obecnie jestem w 3. Ciąży (6tydz. 1 dzien), pierwsze usg w poprzedni czwartek (wtedy 5tydz.3dzien) pokazało książkowy pęcherzyk ciążowy z całkiem żółtym. Beta też miała prawidłowy przyrost. Od pozytywnego testu przyjmuje encorton 10mg i duphaston 2x10mg (+ dodatkowo Letrox 75, magne B6 x2, prewenit intensive i wit. D3). Odebrałam właśnie wyniki białka S i wolnego białka S - wyniki robione nie w ciąży były wyższe i wg. lekarza prawidłowe. Na podstawie wynikow mamy decydowac o wlaczeniu heparyny. Czy bylybyscie w stanie doradzić czy jest się czym martwić i zawracać głowę lekarzowi czy cierpliwie czekać?
Następna wizyta 6.12, na które mam przynieść także dodatkowe wyniki jak d-dimery. Lekarz w razie czego pod telefonem, jednak dla własnego zdrowia psychicznego nie chce panikowac. Robie co mogę, zeby zakonczylo sie sukcesem, ale dopoki nie poczuje ruchow, staram sie podchodzic do obecnego stanu "na zimno".

Dodam, że w każdą ciążę zachodzilam bezproblemowo (1. i 3. w pierwszym cyklu, 2. w drugim).

Z góry dziękuję za Wasze porady!
Ja bym poszła do lekarza szybciutko po heparynę ona jest bardzo ważna.
 
Ostatnia edycja:
@Marthi kochananie nie zgadzam sie z dr z P. Nie to żebym podważała jego wiedzę broń Boże ale ja jestem dowodem czystej krwi , że przeciwciała w spermie to nie nic. Chodziłam do 2 andrologów leczyliśmy męża 4 lata ciagle bakterie wysokie ph ilość ogromna ale ciąży nie było nikt tych przeciwciał nam tu w Katowicach nie zlecił a ja nie zachodziłam w ogole nigdy po inseminacji była ciąża ale tam jest oczyszczane nasienie z tych przeciwciał i z kazdej inseminacji była ciąża w pierwszym podejściu. Po zbadaniu przeciwciał i sterydzie zachodzę naturalnie w pierwszym cyklu bez monitów itd uważam , że to nie przypadek zreszta moja dr lokalna też to powiedziała. Jeśli chodzi o uszkodzone genetyczne mhhh dla mnie to teoria niepodparta żadnymi faktami mozesz zrobić to badanie pod warunkiem , że bedziesz wiedziała czy ono coś wniesie ( tzn podejście wasze do ewentualnej ciąży). Co do choroby dziecka niestety rzadna z nas nie ma pewności czy urodzi zdrowe dziecko i uwierz , usg i test papa nie uspokoi ciagle czujesz niepokój moze jak @dagmarie25 pisze test sanko czy nimfy uspokoi nie wiem pewnie bardziej. Co do kosztów powiem tak kiedyś tu pisano ,że koszty Maliny to ogrom a ja ciągle myślałam , że każda z nas de facto placi tyle samo ale pacjetki nie od Maliny mają koszty podzielone ja radzę zrobić wszystkie badania jakie masz zlecone i wtedy podejmować decyzję o staraniach ( ja bym nie zrobila in vitro mnie też to proponowano z pge nie zgodziłam się nie wierzyłam , że w tym jest problem). Wiem , ze nie chcesz szczepień to może accofil . Ja bym spróbowała ten raz z grubej rury." Pamietaj zwyciężają tylko Ci którzy walczą" ja wierzę , że masz teraz metlik ,spadek formy , rezygnację nie raz byłam w tym dołku co Ty ale gdzieś czułam , że będę mamą życzę Ci tego z całego serca.

Ps ja też w ostateczności chciałam adoptować komórkę bo myślałam tak : ja noszę pod sercem to będę kochać z urzedu m to inna historia. Ale teraz przyszła mi refleksja czy aby przeciwciała nie były przyczyną...
Allo mrl robi sie w dowolnym dniu cyklu tylko jak @Pami123 pisze nie wolno sie starac bo moze być zafałszowany przez ciąże allo mrl w niej automatycznie rośnie. No i trzeba męża do badania mieć koło siebie



Pami u Maliny po 3 tygodniach robi sie allo mrl



Masz lekarza do Interpretacji wyników? Nie trzeba być na czczo to badanie immunologiczne

@nafoczka ♥♥♥♥


Ja bym poszła do lekarza szybciutko po heparynę ona jest bardzo ważna.
Dzięki- lekarz niekoniecznie zaleca branie heparyny bez wskazań do niej. Niestety, nie do końca jestem sama w stanie ocenić wyniki. Wizyta tak późno, bo czas oczekiwania na wyniki miał być 10dni roboczych, a są już po dwóch.. spróbuje skontaktować się z lekarzem. Dzięki za odpowiedź!
 
Dziewczyny, znajoma na innym wątku szuka dobrego lekarza we Wrocławiu, bo trafiła już na dwóch totalnych konowałów... Wiem że któraś ma fajnego lekarza tylko nie pamiętam która?
 
Za przeproszeniem ale cieszę się ze wybralam Maline a nie Przybycienia bo jakby mi takich bzdur nagadal jak @Marthi i @nafoczka to bym chyba siedziala w więzieniu w najlepszym wypadku za pobicie..... ;)
A słowa ze nie każdej dane jest być matka.... cóż może nie piszmy w ten sposób na takim forum ? ja uważam że dobry lekarz, dobre leczenie i sie uda KAŻDEJ. To kwestia psychiki i tego kto ile ma siły żeby próbować.
@Marthi silna kobieta z Ciebie, walcz bo jest o co i warto.
Ps. Jak kilku lekarzy mowi ze problemem jest tez nasienie a tylko jeden doktorek twierdzi inaczej to ja bym zaufała większości :)
Buziaki
 
Hej.. Może z któraś z Was mogłaby mi pomóc... Jestem po 3 poronieniach.. Pierwsze to puste jajo 2 lata temu a dwie kolejne miały miejsce 2 i 1 Msc temu. Były to ciąże biochemiczne.. Żaden lekarz nie wpadł na to żebym wykonała jakiekolwiek badania, aż do tej chwili. Byłam u lekarza który stwierdził że 3 poronienia z. Rzędu to nie przypadek. Zrobił usg i stwierdził dwuroznosc macicy ale nie był przekonany że to może być przyczyną poronien. Zlecił wszystkie badania hormonalne, dziś je zrobiłam na NFZ ponieważ dowiedziałam się że po 3 poronieniach należy mi się nieodpłatne badania. Miałam. Także glukoze..przede mną jeszcze badania u hematologa oraz w poradni genetycznej. Na to również dostałam skierowanie. Jednak dzisiaj dzwoniłam do poradni hematologicznej i najbliższy wolny termin to za 2 Msc. A bardzo chciałabym wiedzieć jaki jest powód moich poronien. Lekarz mówił że dzidzia ma problem żeby się zagnieżdżic więc bardzo możliwe że ma. To związek z krzepliwoscia krwi. Hormony wykonałam na NFZ więc badania hematologiczne wykonam już na własny koszt.. Ale tu pojawia się problem. Nie wiem od. Czego zacząć w tej kwestii. Czy któras z. PAŃ robiła badania w tym kierunku?
 
reklama
Cześć dziewczyny dzisiaj odebrałam 2 wyniki badań z zespołu antyfosfolipidowego.
Pani DR zleciła w celu weryfikacji zespołu ASP ( antykoagulant tocznia, p/c przeciwko beta 2 glikoproteinie IgG i IgM, p/c przeciwko karfdilipidowe).
Zrobiłam jak radzilyscie wczesniej 5 tyg po poronieniu i te ostatnie wyszly Ujemne czyli jest OK??
Czekam na 3 pozostale i pakiet wysylam do pani DR.
Czekam na jej odp w sprawie immunofenotypy i komorek NK na poziomie 23%
Dzieki za rady ❤❤❤
 
Do góry