@Pami123
Po trzecim poronieniu diagnozowałam się u profesor Jerzak. Przyszłam do Niej ze sporą teczką, a kazała jeszcze dorobić test obciążenia glukozą, PAI, usg w dniach cyklu, które wskazała. Ogólnie nie mogę powiedzieć, czy ją polecam czy nie. U mnie narazie efektów w postaci dziecka nie ma, ale prawda jest taka, że gdyby nie ona, to nie mialabym zielonego pojęcia o insulinooporsci i hiperinsulinemii. W Invicta w Warszawie, lekarka po moim 3 poronieniu kazała mi się od razu starać a jak zapytałam i powiedziałam, że czuję się niepewnie i czy może warto zrobić badanie różnych przeciwciał to powiedziała, że "gwarantuje mi, że wszystko wyjdzie ok" . Poza tym upierala się, że heparyne może mi dopiero dać w momencie jak będzie serduszko na usg! Całe szczęście, że jej wtedy nie zaufalam i na własną rękę zaczęłam szperać w internecie....W ten sposób trafiłam do profesor Jerzak.
Uważam, że warto do Niej iść na konsultację, ale nie tylko do Niej. Czasami warto zasięgnąć opinii kompletnie różnych lekarzy. Co prawda profesor nie jest zbyt wylewna, nie jest lekarzem, który pogłaszcze po ręku, i można jej zarzucić, że leci schematem, ale który lekarz specjalizujący się w poronieniach nie ma swojego schematu??? Moim zdaniem każdy.
P. S Profesor średnio uznaje immunologię a np. Encorton z tego co wiem to przepisuje jak wyjdą np. przeciwciała anty-Tg. Jeżeli nie ma podstaw to jest raczej niechętna do encortonu.