reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

@magda1208 ponoć najlepszym lekarstwem na cycki są stłuczone liście kapusty. Niech mąż kupi białą kapustę, stłucze ją tłuczkiem do mięsa, by puściła nieco soków i włóż sobie w stanik.
Ropienie oczek też miała moja mała,ale nie pamiętam jak sobie z tym poradziliśmy...?
Po CC trochę poboli...ja teraz jak ćwiczę na siłowni, to wyobraź sobie,że po 9,5 latach ciągnie mnie blizna :/
Ale jak mówisz-widok dzieciątka w ramionach wynagradza każde niedogodności...
Szybkiego powrotu do pełni sił;* Ucałuj Ritunię ;*
 
reklama
@burczuś pamiętam jak my dostaliśmy zielone światło, i starania odlladalam z miesiąca na miesiąc, bo chciałam żeby to był odpowiednia pora... i tak w styczniu dostaliśmy zielone światło A w maju były starania ....u nas kochanie będzie Borysek;)

@magda1208 najważniejsze że Rita jest z Tobą....jestescie już w domku?
 
@magda1208 ponoć najlepszym lekarstwem na cycki są stłuczone liście kapusty. Niech mąż kupi białą kapustę, stłucze ją tłuczkiem do mięsa, by puściła nieco soków i włóż sobie w stanik.
Ropienie oczek też miała moja mała,ale nie pamiętam jak sobie z tym poradziliśmy...?
Po CC trochę poboli...ja teraz jak ćwiczę na siłowni, to wyobraź sobie,że po 9,5 latach ciągnie mnie blizna :/
Ale jak mówisz-widok dzieciątka w ramionach wynagradza każde niedogodności...
Szybkiego powrotu do pełni sił;* Ucałuj Ritunię ;*
@magda1208 liscie kapusty są dobre owszem ale na zastój pokarmu, wtedy kiedy robi się stan zapalny piersi. W innych przypadkach ,,wyciąga ,, pokarm. Stosują ta metodę także kobiety kończące laktację także trzeba być ostrożnym. Na bolące sutki nalepszym lekarstwem jest pokarm matki i wierzenie, można smarować lanolina lub bepanthenem a jeśli problem jest przystawieniem ( wciągnięte brodawki) to pomoc może silikonowy kapturek.
 
A mam pytanie , kiedyś któraś z Was tłumaczyła mi jak rozróżnić stawianie się brzucha od wypinania się dziecka.... czy jeśli np z jednej strony brzuch robi się wypukły i twardy i tak się utrzymuje przez ok.30 sek , a w tym czasie reszta brzucha jest miękka to jest to dzidzia czy stawianie się? Nie umiem tego rozróżnić, a często mam tak w nocy że np chce się położyć na lewym boku i od razu robi się twardy z drugiej strony, odwracam się na plecy i po chwili przechodzi....
 
@magda1208 liscie kapusty są dobre owszem ale na zastój pokarmu, wtedy kiedy robi się stan zapalny piersi. W innych przypadkach ,,wyciąga ,, pokarm. Stosują ta metodę także kobiety kończące laktację także trzeba być ostrożnym. Na bolące sutki nalepszym lekarstwem jest pokarm matki i wierzenie, można smarować lanolina lub bepanthenem a jeśli problem jest przystawieniem ( wciągnięte brodawki) to pomoc może silikonowy kapturek.
O widzisz...to czegoś nowego się dowiedziałam :) Myślałam,że ten sok z kapusty "leczy" też popękane sutki. dzięki za uświadomienie :)
 
@burczuś rozumiem ta panikę :/ my rozpoczęliśmy starania a ja czuje się taka nieprzygotowana :/ wydaje mi się ze znowu zawiodę.... ze złe coś zjadłam, ze za mało zielonego albo ze za dużo glutenu...ze nie byłam na akupunkturze chociaż chciałam, ze nie mam dobrej kondycji.... boje się rozczarować negatywnym testem a obawiam się tez pozytywnego. I z tego stresu nawet ochota na staranka taka przygaszona
A jak idzie siłownia? Ja chodzę na jogę i trochę mi to na głowę pomaga :) będziecie jeszcze sprawdzać męża przed staraniami? Czy po prostu przystępujecie do działań? :) :)
@Nadja_n a co u Ciebie Kochana? :)
 
@Hatice no tez własnie czuję się nieprzygotowana. Ja pomimo insulinooporności nie jem bardzo dietetycznie. Oczywiście nie jem jak świnka,ale daleko mi do diety z niskim IG. Czy będziemy badać męża...chyba nie.idziemy na żywioł. Ja wiem,ze część z Was napisze,że to niemądre,ale poprostu obstawię się lekami,zacisnę pasa z tym ig i liczę na cud. Nie linczujcie mnie za to.
Siłownia-a fajnie :) Cm na pewno poleciały trochę no i po górach mogłam lepiej śmigać :) Na prawdę 2 miesiące zrobiły swoje. Wzmocniły na pewno nogi.Wydolność jeszcze nie ta,ale nie ma źle :) tym razem to nie ja byłam najbardziej marudząca przy podejściach :D Także dobrze @Marthi pamiętałaś,że ja zaś w Tatrach :D Ale napisałam Ci to na priv ;)
No to @Hatice słońce kiedy testujesz po raz pierwszy ?
 
@burczuś a kto mialby linczowac. Kazda z nas ma swoja intuicje czy podejscie. Jednej pomaga to innej tamto. Tu nie ma zlotych srodkow... a szkoda!
Nieprzygotowana... na to nie da sie przygotowac, chyba w 2 kreskach i tak pozostaje zaskoczenie mimo, ze to starania. Zobacz u nas... z Natim trzeba bylo walczyc o wszystko, a Helenka jakby nigdy nic sie pojawila bez trudu. I co pomoglo? Ani lekow, ani staran, ani diet, nic. Czasem mam wrazenie, ze to rosyjska ruletka....
Zycze ci odwagi i wspanialego malego czlowieka wpierw na 9mcy do brzuszka, a potem na cale zycie na ziemi
 
reklama
@Destino powiem Ci,że mam ostatnio dość słaby czas. Nie mogę patrzeć w filmach na rodzące się dzieci, czy słuchać ich płaczu. Od razu łzy same lecą. Nie wiem czemu tak jest. Może strach,że ja już nigdy nie usłyszę takiego płaczu? Że nigdy nie będę już w szczęśliwej ciąży? Jakoś rozwalona jestem ostatnio. Psychicznie. Od razu zaznaczam,że ie mam niechęci do kobiet w ciąży, czy nowych szkrabków. Absolutnie nie. Po prostu mam swoje żale. Do Boga, do życia, do losu. Do samej siebie. Do niesprawiedliwości,że patole i ćpuny mają dziecko za dzieckiem,a my musimy tyle wycierpieć.
Dziękuję za wiarę. Ktoś chyba musi wierzyć za mnie, bo ja sama na granicy już jestem...
 
Do góry