Asiula11111
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 1 Maj 2018
- Postów
- 42
Bertha. Wiesz, ja myślę, że każdy jest nieco inny i dlatego leczenie immuno też może być inne. Trudno mi tu teraz przywoływać wszystkie badania - testy, mlr itp., bo było tego dużo. Poza tym nie znam się na tych testach i wynikach, to już wyłącznie pozostawiam do oceny docenta. Dlatego też taki wstęp zrobiłam obszerny, żeby zaznaczyć, że nawet na pulowane szczepienia reaguję spadkiem mlr a nie odwrotnie.
Tak, ten equoral przy pozytywnej becie hcg w 4-5tc był według planu, który zaproponował dc Paśnik. No ale to, że przy jego odstawieniu, a mimo wszystko przy 15mg encortonu, moja immunologia zaatakuje, to tego się już nikt nie spodziewał. Dlatego mój zarodeczek opóźniony jest o 3dni i może to i nie tragedia, bo niby na razie rośnie, ale ta bhcg jest bardzo niepokojąca, bo rośnie marnie.
Ostatnie ivf robiłam w GynC i bardzo żąłuję, że od razu tam nie trafiłam. Uważam, że mają tam najlepsze labo, a i lekarze kompetentni. Ja akurat jestem u dr Mercika, choć stymulację prowadził mi dr Grettka. Wcześniej 3ivf miałam w Provicie, a potem pojechałam do Novum, że niby najlepsze i postawiłam na jedną kartę. Boże, nienawidzę Novum!!! Dla mnie tragedia! Spotkały mnie tam najgorsze podejście i traktowanie. 2 ivf i zero zarodków. Za drugim razem był jeden zarodek, który obumarł przy rozmrażaniu.
Powodzenia z transferkiem!!!!
Tak, ten equoral przy pozytywnej becie hcg w 4-5tc był według planu, który zaproponował dc Paśnik. No ale to, że przy jego odstawieniu, a mimo wszystko przy 15mg encortonu, moja immunologia zaatakuje, to tego się już nikt nie spodziewał. Dlatego mój zarodeczek opóźniony jest o 3dni i może to i nie tragedia, bo niby na razie rośnie, ale ta bhcg jest bardzo niepokojąca, bo rośnie marnie.
Ostatnie ivf robiłam w GynC i bardzo żąłuję, że od razu tam nie trafiłam. Uważam, że mają tam najlepsze labo, a i lekarze kompetentni. Ja akurat jestem u dr Mercika, choć stymulację prowadził mi dr Grettka. Wcześniej 3ivf miałam w Provicie, a potem pojechałam do Novum, że niby najlepsze i postawiłam na jedną kartę. Boże, nienawidzę Novum!!! Dla mnie tragedia! Spotkały mnie tam najgorsze podejście i traktowanie. 2 ivf i zero zarodków. Za drugim razem był jeden zarodek, który obumarł przy rozmrażaniu.
Powodzenia z transferkiem!!!!