reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

Znalazłam
wykres beta hcg dla poszczególnych dni po owulacji.

10 dpo- 5-50
12dpo-10-100
14dpo-20-200
16dpo-40-400
18dpo-70-800
20dpo-140-1600
22dpo-180-3200
 
reklama
Kwiatuszek miałam MLR równy okrągłe 0 :) Po 7 szczepionce już przestałam badać i dostałam zielone światło z opcją doszczepien co 2 miesiące i później w ciąży

Fondie ja zaczęłam brać encorton i resztę leków ok. 8 dpo jak test wyszedł mi taki jak Tobie- cień cienia . Wystarczyło:)
 
Ostatnia edycja:
Tak fondie, miałam 20 mg encortonu.
Rozumiem Twoj strach i to że się stresujesz, ale daj szansę temu malenstwu. Postaraj się wyciszyć.
 
Enja dziekuje za odpowiedz. Moj Dr nie jest za szczepieniamk jak siema jakies hamowanie, ale ze wzgledu testu cytotoksycznego wyslal nas na szczepienia, bo boi sie mi dawac końskiej dawki encortonu.

Doczytalam o Lumi :( po co Bóg nam daje iskierke radości i później ją gasi?
 
doris jaki masz zestaw?

Fondie, Ja biorę teraz acard, clexane, luteinę dowcipną 3x1, magnez 3x1, pregna dha 1x1, kwas foliowy, encorton 5 md, euthyrox 25 - chyba o niczym nie zapomniałam.
Brałam oczywiście wiecej progesteronu na początku, czyli dpphaston 3x2 i luteinę też 3x2, encorton brałam 10 mg, a kwas foliwoy 5 mg, dodarkowo jeszcze Wit B6, B12 i D3 ale to już odstawiłam.


Enya, fajnie że jesteś!!! Jak Ty brałaś encorton? W jakiej dawce i do którego tygodnia.

Dolaczam do klubu:) to jest tak jak sie zaczynalismy starac to sie czeszylam ale jak sie okazalo ze nie mam owulki to juz starania niw byly fajne. Przed wczoraj pisalam ze musze sie pogodzic ze nie bede miec dzieci a wieczorem test pokazal dwie kreski ..i jak zrobilam bete to sie cieszylam poten poszperalam po necie i wydaje sie byc mala ale tak na prawde nie wiem kiedy byla owulka wedlug susany dzia jest 10dpo a ja wiem tylko ze pregnyl mialam 11dni temu o trzy dni z rzedu aie staralismy a bol mialam 28 wieczorem. I dzis jak wstalam mysle...za pozno enorton podany wszyatkie od razu bralyscie..
I znow sobie uswiadomilam ze nie daje szans fasolce i w glowie mysle cojak nie urosnie beta co zrobie ....ale ze mnie okropna baba aaaaaaaa nie moge tak mysleccccccccccccc

Każda z nas ma lepsze i gorsze dni, każda się boi, martwi, stresuje. Ja betę badałam codziennie, wstyd się przyznać ale tak robiłam, byłam spokojniejsza bo widziałam, że rośnie. Potem kilka razy byłam na IP, u różnych ginów, no szał. Ten czas do 11 tyg byłbardzo cięzki, potem miałam już detektor. Teraz jestem spokojniejsza, to już 14 tyg ale chyba tylko dzięki temu że mam ten detektor tętna płodu. Budzę się i sprawdzam serduszko i to mnie uspokaja, dzięki temu jestem spokojniejsza i szczęśliwa. Ale w sumie zadaję sobie pytanie, po co ja to robię? Dlaczego sprawdzam, przecież wszystko jest książkowo prawidłowe więc wszystko będzie dobrze. Większość dziewczyn nie ma detektora i żyją, nie sprawdzają, czekają cierpliwie. Na lipcówkach 2016 z ok 40 dziewczyn w ciąży tylko ja mam detektor.
Tak to wygląda, stres nas nie opuści do końca ciąży. Pomimo tego, że ja już najgorsze tygodnie maza sobą i tak się stresuję.
I tez sprawdzałam betę tylko ja doszukiwałam się czemu jest taka wysoka, przeważnie na tym etapie jest niższa a ja miałam w górnych granicach. Dlatego nie dziwię się, że szukasz, sprawdzasz czy nie jest za mała. Ale tak jak napisała Enya, nie liczy się ilość tylko przyrost. Beta prawidłowo przyrasta 66%, co 48h do wartości 1200, potem wolniej przyrasta a powyżej 6000 może podwoić się dopiero po 96h

Fondie to już tak z nami jest... trudno po prostu się cieszyć. .. ja jeszcze nie wiadomo czy zaskoczyło a już kolataja się myśli co jeśli znowu się nie uda donosić.... szkoda że nie ma guzika pozytywne myślenie lub w ogóle nie myslenie....

To prawda,, najpierw stres czy się uda, potem stres czy uda się donosić.

Susana, jak się czujesz?

Nafoczka, Ty w pracy?

Arda, Strawbelka, AgnieszkaP, Bea25ta. Ovli22, Iris, Kwaiatuszekk, Karpidlak, Portia, Martaha i Reszta...witajcie[/QUOTE]
 
dzwonilam do gina tez bedzie fragmin zamiast clexanu jakis mikronizowany dopochowy progetseron dodany na noc ale dodal mi jakis estrofen znacie to??? dziewczyny powiedzial mi tak dzis ze beta jest najwazniejsze przyrsty ale sie rozgadal i zaczal opowiadac o pacjentce co miala 20, 40, 60 zle rosla potem 100, 200 nagle tysiac jest tetno i wszystko gra wiec mowi nawet jak malo przyrosnie a wczensie leki podane to nic nie znaczy i myslec pozytywnie wiec juz mysle pozytywnie ale i tak ide do dr janosz w czwratek tak na koncultacje:)
 
Doris
Dziękuję , czuję się dobrze.Tylko wievzorami brzuch pobolewa.
Dzisiaj o 7 rano byłam u mojej ginki po recepty na leki
Zapisała mnie na wizytę za 2 tygodnie.
Dzisiaj nic mnie nie badała bo powiedziała że jeszcze za wcześnie.
Kazała jeszcze brać pregne z jodem dodatkowo..
 
dziewczyny nie wierzę ,normalnie nie wierzę !!!!! byłam właśnie u lekarza rodzinnego bo dostałam wiadomość ,że mam przyjść (przed swietami robiłam badania na tarczycę) i okazało się ze mam za wysoką aż 12,03 :( ja zwariuję zawsze pod górkę tylko wziąść strzelbe i strzelić sobie w łeb . co robic ?
 
reklama
dziewczyny nie wierzę ,normalnie nie wierzę !!!!! byłam właśnie u lekarza rodzinnego bo dostałam wiadomość ,że mam przyjść (przed swietami robiłam badania na tarczycę) i okazało się ze mam za wysoką aż 12,03 :( ja zwariuję zawsze pod górkę tylko wziąść strzelbe i strzelić sobie w łeb . co robic ?
A bierzesz leki czy pierwszy raz tak ci wyszło?
 
Do góry