reklama
neli78
Fanka BB :)
Guenevere szczerze mówiąc nie rozumiem decyzji Twojej gin, daje Ci 3 m-ce na wchłonięcie się torbieli bez żadnej pomocy w postaci hormonów? A jak nie to laparoskopia? Dziwne.. po co taka ingerencja, szpital, zabieg, skoro można wprowadzić hormony i torbiel sama się wchłonie.. ale musiałabyś zacząć je brać najlepiej od 1 dnia cyklu. Bo rozumiem, że ten zastrzyk ma spowodować pęknięcie pęcherzyka który jest w drugim jajniku i zapobiec powstaniu drugiej torbieli? Może skonsultuj się z kimś innym chociaż w tej konkretnej sprawie?
Jak tam wizyta u immunologa?
Ja dziś testowałam, ale tak tylko dla pewności, bo ten cykl jeszcze był przeznaczony na ostatnie konsultacje, ale nie powiem przytulanki były :-), chociaż miałam pewność że to było już dwa dni po owu, niespodzianki się zdarzają, no ale nie tym razem, teścik negatywny, odstawiłam dupka i czekam na @.
Pozdrawiam A.
Jak tam wizyta u immunologa?
Ja dziś testowałam, ale tak tylko dla pewności, bo ten cykl jeszcze był przeznaczony na ostatnie konsultacje, ale nie powiem przytulanki były :-), chociaż miałam pewność że to było już dwa dni po owu, niespodzianki się zdarzają, no ale nie tym razem, teścik negatywny, odstawiłam dupka i czekam na @.
Pozdrawiam A.
Witajcie, długo mnie nie było ale dość dużo sie działo nie wiem czy nie za wcześnie się chwalę ale udało mi się zajsc w ciąże 3 tydzien nareszcieeee... byłam też dzisiaj u mojej dr. Jerzak przepisała mi Clexane codziennie i już dzisiaj mąż uczył się robić zastrzyk w zabiegowym bo sama nigdy sobie nie robie wrrrr.... zestaw myślę że mam żelazny oby się wszystko teraz dobrze potoczyło za 3 tyg kolejna wizyta już z usg, piłam też ziółka i wierze że na pewno pomogły, ale jak dzisiaj wydałam na wizyte 300 plus w aptece 400 zł to aż serce się ściska ale z drugiej strony jak nie ma innego wyjścia to trzeba sie cieszyć że i tak jest dobrze że się udało. Trzymam za Was mocno kciuki wierze że wszystkim się uda
Guenevere84
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 25 Czerwiec 2013
- Postów
- 2 226
Madzik9 GRATULACJE!!! Trzymamy kciuki
Jaki dokładnie masz zestaw, bo ja też na takim chcę jeszcze spróbować?
Neli ten zastrzyk ma być może zadziałać na torbiel, widzę, że jeszcze to mi gin zaaplikowała zanim da tabsy, na razie daje mi jeszcze szansę po tym zastrzyku i po kolejnej @ mam się u niej pojawić w październiku, wtedy jeśli nadal będzie torbiel, to włączy hormony, chyba na okres właśnie 3 m-cy i po tym czasie zdecyduje co dalej, jeśli nic się w temacie nie zmieni, chodzi głównie o czas, bo wie przecież, że zdecydowałam się na kolejne starania.
Co do wczorajszej wizyty, wyszłam od immunologa skołowana, mętlik w głowie, skierowała mnie do swojej koleżanki w Krk: Pituch-Noworolskiej, która ma mi niby pomóc. Rozmawiałam o tym "żelaznym" zestawie, ale ona jest przekonana do immunoglobulin, a ja nie mam pojęcia z czym to się je
Teraz nie wiem, czy w ogóle się zdecydować na kolejną wizytę u kolejnego immunologa, bo widzę, że to jest takie nabijanie kasy, koszt tych immunoglobulin to też kilkanaście tysięcy, a gwarancji żadnej nie ma. Nie wiem, czy nie lepiej spróbować jeszcze na zestawie, a dopiero w ostateczności te immunoglobuliny.
Dziewczyny a Wy wiecie coś na ich temat, proponowano Wam takie rozwiązanie?
We wtorek idę do endo, może on się jeszcze wypowie na ten temat.
Ja nie chcę tak ingerować w organizm, boję się po prostu, a widzę, że to też takie wszystko eksperymentalne...
Co do sterydu to w sumie dalej nic nie wiem, a moja gin chciała mieć w październiku jakieś wytyczne...
A Wam Dziewczyny steryd do tych zestawów gin przepisywał, bo mi coś chyba nie chce dać.
Jaki dokładnie masz zestaw, bo ja też na takim chcę jeszcze spróbować?
Neli ten zastrzyk ma być może zadziałać na torbiel, widzę, że jeszcze to mi gin zaaplikowała zanim da tabsy, na razie daje mi jeszcze szansę po tym zastrzyku i po kolejnej @ mam się u niej pojawić w październiku, wtedy jeśli nadal będzie torbiel, to włączy hormony, chyba na okres właśnie 3 m-cy i po tym czasie zdecyduje co dalej, jeśli nic się w temacie nie zmieni, chodzi głównie o czas, bo wie przecież, że zdecydowałam się na kolejne starania.
Co do wczorajszej wizyty, wyszłam od immunologa skołowana, mętlik w głowie, skierowała mnie do swojej koleżanki w Krk: Pituch-Noworolskiej, która ma mi niby pomóc. Rozmawiałam o tym "żelaznym" zestawie, ale ona jest przekonana do immunoglobulin, a ja nie mam pojęcia z czym to się je
Teraz nie wiem, czy w ogóle się zdecydować na kolejną wizytę u kolejnego immunologa, bo widzę, że to jest takie nabijanie kasy, koszt tych immunoglobulin to też kilkanaście tysięcy, a gwarancji żadnej nie ma. Nie wiem, czy nie lepiej spróbować jeszcze na zestawie, a dopiero w ostateczności te immunoglobuliny.
Dziewczyny a Wy wiecie coś na ich temat, proponowano Wam takie rozwiązanie?
We wtorek idę do endo, może on się jeszcze wypowie na ten temat.
Ja nie chcę tak ingerować w organizm, boję się po prostu, a widzę, że to też takie wszystko eksperymentalne...
Co do sterydu to w sumie dalej nic nie wiem, a moja gin chciała mieć w październiku jakieś wytyczne...
A Wam Dziewczyny steryd do tych zestawów gin przepisywał, bo mi coś chyba nie chce dać.
Guenevere z tego co wiem to immunoglobiny to tzw. wlewy wiem, że Kurpisz je stosuje i też się bałam, że mi to przepisze ale na szczęście nie podobno są bardzo skuteczne z tego co mi jedna babka mówiła, która pobierała mi krew że wlewy stosuje się u kobiet z wysokim nk wiec musisz najpierw zbadać ich poziom po co brać w ciemno z tego co wiem koszt jednego wlewu to ok 7 tys i te immunoglobiny o nazwie Kiovig (jakoś tak się pisze) sprowadza się z Czech bo u nas jest jeszcze droższy. Poza tym na jednym wlewie może się nie skończyć. wiem też że ilość w ml wlewu zależy od wagi kobiety im szczuplejsza tym pewnie mniej potrzebuje. Ta kobieta mówiła też że ten lek Colostrum ładnie obniża komórki nk:-) ale mówię lepiej najpierw je zbadać bo to za duży koszt
ja będę miała szczepienia ale gdyby nie to to też bym się pewnie zdecydowała na jeszcze jedną ciążę z żelaznym zestawem a nóż się uda
Pozdrawiam
ja będę miała szczepienia ale gdyby nie to to też bym się pewnie zdecydowała na jeszcze jedną ciążę z żelaznym zestawem a nóż się uda
Pozdrawiam
barbinka13
Fanka BB :)
Madzik gratulacje. No to mamy pierwszą zaciążoną na tym forum :-)
Guenevere ja steryd dostałam od mojego poprzedniego gina w Białymstoku. Przepisał mi, bo ja wcześniej naciskałam na niego i mówiłam, że bez encortonu nie podejdę do ciąży, a że zdarzyła nam się wpadka więc zgodził się. Co do immunoglobulin to gogac ci wszystko wyjaśniła
gogac na poprawę endometrium dziewczyny stosują dietę bogatą w kwasy nienasycone, omega 6 i 9;-)
Mi ciąża na żelaznym się nie udała, więc wiadomo - szczepienia teraz, a jak nie wyjdzie to może za rok wlewy...
Ja już dziewczyny czuję się lepiej. Choroba powoli przechodzi. Miłego dnia.
Guenevere ja steryd dostałam od mojego poprzedniego gina w Białymstoku. Przepisał mi, bo ja wcześniej naciskałam na niego i mówiłam, że bez encortonu nie podejdę do ciąży, a że zdarzyła nam się wpadka więc zgodził się. Co do immunoglobulin to gogac ci wszystko wyjaśniła
gogac na poprawę endometrium dziewczyny stosują dietę bogatą w kwasy nienasycone, omega 6 i 9;-)
Mi ciąża na żelaznym się nie udała, więc wiadomo - szczepienia teraz, a jak nie wyjdzie to może za rok wlewy...
Ja już dziewczyny czuję się lepiej. Choroba powoli przechodzi. Miłego dnia.
Ostatnia edycja:
Guenevere84
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 25 Czerwiec 2013
- Postów
- 2 226
Gogac dlaczego się bałaś wlewów? Ze względu na koszt, czy same immunoglobuliny i ich działanie?
Skoro na obniżenie nk działa colostrum, a podobno tego nie można brać bo dodatkowo wzmacnia, to nic z tego już nie wiem, bo ja nie mogę dodatkowo wzmacniać odporności ze względu na Hashi, więc pewnie też nie powinnam się decydować na wlewy... Ehhh co za mętlik
Ale prawdopodobnie zdecyduję się najpierw na "żelazny", o który na razie walczę.
Spokój i cierpliwość, to mi pozostało, nic mnie nie goni, póki jestem "zatorbielona".
Chciałabym się jeszcze czegoś więcej dowiedzieć o tych immunoglobulinach, zanim się zdecyduję, ale w necie jakoś tak nie za wiele pisze
Skoro na obniżenie nk działa colostrum, a podobno tego nie można brać bo dodatkowo wzmacnia, to nic z tego już nie wiem, bo ja nie mogę dodatkowo wzmacniać odporności ze względu na Hashi, więc pewnie też nie powinnam się decydować na wlewy... Ehhh co za mętlik
Ale prawdopodobnie zdecyduję się najpierw na "żelazny", o który na razie walczę.
Spokój i cierpliwość, to mi pozostało, nic mnie nie goni, póki jestem "zatorbielona".
Chciałabym się jeszcze czegoś więcej dowiedzieć o tych immunoglobulinach, zanim się zdecyduję, ale w necie jakoś tak nie za wiele pisze
Guenevere wlewów bałam się ze względu na ich koszt co do ich działania to się nie obawiam bo są podobno bardzo skuteczne i nawet lepsze od szczepień ale mówię nie ma co brać tego w ciemno najpierw zbadaj komórki nk koszt badania jeszcze z tymi CD3, Cd4 itd. to niecałe 100 zł
nie wiadomo czy ta lekarka nie namawia cię na wlewy bo może ma z tego jakieś profity
nie wiadomo czy ta lekarka nie namawia cię na wlewy bo może ma z tego jakieś profity
reklama
Arla84
Fanka BB :)
Witajcie
nie wiem czy mnei ktos tu pamieta jescze - ale odcielam sie od wszystkiego na jakis czas.
W lipcu zakonczylam szczepionki- bo badaniach okaząlo sie ze mam 2 m-ce by zajsc w ciaze. W sierpniu cały cykl dziłań pełna parą od 1 dni cyklu leki na stymulacje owulacji- urosły piekne pecherzyki- zastrzyk wszytko szło pieknie i ladnie. Luteina jakby zaskoczylo juz na podtrzymanie. Lekarz przed urloprm kazął zgloscic sie z bete i na usg co tam sie dzieje. I co.... beta wynik 6- i 7 cm torbiel, na szybkiego robilam 2 bete ale byla juz spadajaca;( czyli cos zaczelo łapac ale nie poszło....... a co do torbiela mam na 21 dni załozony krązek antykoncepcyjny NUVARING- jak po m-cu nie zejdzie to laporoskopia.... Torbiel nie miał prawa powstac gdyz bylam na luteinie ale za ja jestem innym przypadkiem to wyszło jak wyszło, zatem stracony 2 cykl i chyba musze zaczac szczepienia od X - dlatego GUenvere dziwi mnie troche ze tobie nie dali
Madzik- GRTAULACJE obysmy wnet wszytkie tutaj pojawiły sie z takimi wieściami
nie wiem czy mnei ktos tu pamieta jescze - ale odcielam sie od wszystkiego na jakis czas.
W lipcu zakonczylam szczepionki- bo badaniach okaząlo sie ze mam 2 m-ce by zajsc w ciaze. W sierpniu cały cykl dziłań pełna parą od 1 dni cyklu leki na stymulacje owulacji- urosły piekne pecherzyki- zastrzyk wszytko szło pieknie i ladnie. Luteina jakby zaskoczylo juz na podtrzymanie. Lekarz przed urloprm kazął zgloscic sie z bete i na usg co tam sie dzieje. I co.... beta wynik 6- i 7 cm torbiel, na szybkiego robilam 2 bete ale byla juz spadajaca;( czyli cos zaczelo łapac ale nie poszło....... a co do torbiela mam na 21 dni załozony krązek antykoncepcyjny NUVARING- jak po m-cu nie zejdzie to laporoskopia.... Torbiel nie miał prawa powstac gdyz bylam na luteinie ale za ja jestem innym przypadkiem to wyszło jak wyszło, zatem stracony 2 cykl i chyba musze zaczac szczepienia od X - dlatego GUenvere dziwi mnie troche ze tobie nie dali
Madzik- GRTAULACJE obysmy wnet wszytkie tutaj pojawiły sie z takimi wieściami
Ostatnia edycja:
Podziel się: