reklama
spokojnie jest teraz na forum bo rzeczywiscie malo dziewczyn do porodu zostalo....Zamia, ja chyba sie zgodze na oksy jutro jesli mi zaproponuja - juz naprawde nie moge sie doczekac:-) dzis w nocy mialam skurcze ale nic regularnego I przeszlo po 2 godzinach... ja nie wiem co ONA taka uparta - pogoda jest ladna, bedzie Lwem, ksiaze sie juz urodzil, wszystko gotowe - nie wiem na co czeka 
a judka czyzbys Ty rodzila? aha, apropos wystawienia opieki nad zona - np w Medicoverze moja gin nie wystawi mezowi opieki bo on sam nie jest pacjentem Medicoveru wiec bedzie musial isc do swojego internisty.
a judka czyzbys Ty rodzila? aha, apropos wystawienia opieki nad zona - np w Medicoverze moja gin nie wystawi mezowi opieki bo on sam nie jest pacjentem Medicoveru wiec bedzie musial isc do swojego internisty.
Ostatnia edycja:
hej dziewczyny
czytam wasz wątek i wiele pytań mi się nasuwa jak możecie to proszę odpiszcie choćby w skrócie:
- jak wyglądają sale porodowe w żerom.?
- jak z łazienkami?
- jest przepełnienie tak jak się to słyszy na Ujastku?
czytam wasz wątek i wiele pytań mi się nasuwa jak możecie to proszę odpiszcie choćby w skrócie:
- jak wyglądają sale porodowe w żerom.?
- jak z łazienkami?
- jest przepełnienie tak jak się to słyszy na Ujastku?
Czesc dziewczyny. Na szczescie jeszcze nie urodziłam :-) Miałam napisac wieczorem jak wroce z wizyty od gin. Mąż dzisiaj siedzi ze mna w domu, wiec korzystam, ze moge z nim pogadac, a nie czekac az wroci z pracy :-)spokojnie jest teraz na forum bo rzeczywiscie malo dziewczyn do porodu zostalo....Zamia, ja chyba sie zgodze na oksy jutro jesli mi zaproponuja - juz naprawde nie moge sie doczekac:-) dzis w nocy mialam skurcze ale nic regularnego I przeszlo po 2 godzinach... ja nie wiem co ONA taka uparta - pogoda jest ladna, bedzie Lwem, ksiaze sie juz urodzil, wszystko gotowe - nie wiem na co czeka
Z Medicoverem mamy tak, ze to wlasnie moj maz wykupil w pracy pakiet rodzinny, wiec oboje mozemy korzystac. Juz mam załatwione z moim internista, ze maz ma podejsc i on wystawi zwolnienie, wiec spoko :-)
Jutro zaczynam 38 tydzien i juz sie boje, ze ze mna bedzie podobnie jak z Wami ;-) Niedawno martwilam sie, ze za szybko moge urodzic, a za chwile moze sie okazac, ze juz powinnam byc po a tu lipa. Zobaczymy co dzisiaj powie gin na wizycie :-) Trzymam za Was kciuki, mam nadziej,e że Wasze decyzje co do brania oxy lub nie, beda słuszne :-) Najlepiej jakby Wasze Maluszki same zechcialy dzisiaj wyjsc!!!
sale poporodowe, jak i caly oddzial sa swiezo odnowione, przyjemne I czyste. 1,2 osobowe max 4, lazienki sa na 2 pokoje. Jesli chodzi o przepelnienia to nie slyszalam zeby kogos zawrocili ale jakies 2 tyg temu dziewczyny pisaly ze bylo full na salach. Ja tydzien temu bylam, ogladalam, ale koncentrowalam sie na salach porodowych:-) aha, I w zeromskim jest rooming-in.
A ty nadal nic ??? ojej...spokojnie jest teraz na forum bo rzeczywiscie malo dziewczyn do porodu zostalo....Zamia, ja chyba sie zgodze na oksy jutro jesli mi zaproponuja - juz naprawde nie moge sie doczekac:-) dzis w nocy mialam skurcze ale nic regularnego I przeszlo po 2 godzinach... ja nie wiem co ONA taka uparta - pogoda jest ladna, bedzie Lwem, ksiaze sie juz urodzil, wszystko gotowe - nie wiem na co czeka
Dzieki wielkie.Dotka co prawda u mnie to pracodawca przygotował takie wnioski więc ja tylko wstawiłam tam moje dane ale myślę, że możesz skorzystać z takiego wzorku. Oczywiście wszystko jak w normalnym podaniu - czyli z lewej Twoje dane, później do kogo jest podanie czyli pewnie jakiś tam dział persolnalny u Ciebie w firmie i dalej u mnie jest coś takiego:
WNIOSEK O UDZIELENIE ŁĄCZNIE URLOPU MACIERZYŃSKIEGO/DODATKOWEGO URLOPU MACIERZYŃSKIEGO ORAZ URLOPU RODZICIELSKIEGO
Proszę o udzielenie mi łącznie urlopu macierzyńskiego, dodatkowego urlopu macierzyńskiego oraz urlopu rodzicielskiego w wysokości ......... tygodni w okresie od dnia................do dnia .........
W załączeniu przesyłam zaświadczenie ze szpitala poświadczające datę porodu.
Myślę, że coś takiego wystarczy
dmysle ze jutro wstawie opis porodu ... lece bo mala sie budzi.Tylee wolnego czasu ze ho ho
))) pozdrawiam i rozpakowywujcie sie dziewuszki!Jesli o sale porodowe chodzi to jest ich 4 i są jednoosobowe. Wyposażone w drabinke, worek sako, materac, piłke. Jedna sala jest z prysznicem. Na reszte, tj 3 sale przypada jedna łazienka w której jest prysznic i kibelek (na korytarzu). Nie ma co sie stresować ze jest jeden prysznic czy kibelek, bo rodząca pod prysznicem około pol h jest i nigdy nie jest tak zeby wszystkie na raz miały z niego korzystać
.W przypadku przepełnienia nie odsyłają do innych szpitali tylko ewentualnie lokują na chwile na patologii.
Ogólnie jesli o przepełnienie chodzi to wszystko idzie falami, sa dni kiedy jest natłok porodów, a potem znowu cisza i tak w kółko.
Sale po porodowe w większości są 2 osobowe, ale jest tez jedna albo dwie 3 i 4-osobowe.
Ja bardzo polecam szpital bo opieka zarówno porodowa jak i poporodowa i pediatryczna na 5+
.Hej dziewczyny, właśnie wróciłam od gina. No wiec tak :-) Mała jest juz za spojeniem łonowym i praktycznie nie mozna bylo złapać pomiaru głowki, zeby okreslic wage, wiec Pani doktor pi razy oko jakos złapała wymiar i wyszlo, ze waży około 3100, ale mówiła, ze nie sugreowac sie tym do konca bo ciezko bylo głowke pomierzyc. Dodała tez, ze według niej kilka dobrych skurczy i Mała jest na swiecie. Jednak ja w glowie ciagle mam Wasze wypowiedzi z forum i wiem, ze moze sie sytuacja calkowicie odwrócic :-) W kazdym razie, moge juz aktywnie spedzac czas i nie martwic sie, że Mała za szybko sie urodzi bo juz jest czasowo ok. W ciagu 2 tygodni dowaliłam 3 kg 
koszmar!!! Czyli do przodu jakies 15 kg.
koszmar!!! Czyli do przodu jakies 15 kg.reklama
No dziewczyny trzymam kciuki żebyście jak najszybciej dołączyły na wątek "Pogaduchy" :-) Bo jak na razie jesteśmy tam chyba najmłodsi :-)
Minął nam wczoraj tydzień od wyjścia ze szpitala i dziś poszliśmy na wizyte do pediatry, okazało się, że moja Kluska przytyła 450g :-) Chyba moje kilogramy przechodzą na Niego :-) Przy ciąży zatrzymałam się na +12, a teraz jestem już tylko +2 - to tak pocieszająco dla tych dziewczyn którym już ciężko w 9tym miesiącu
Minął nam wczoraj tydzień od wyjścia ze szpitala i dziś poszliśmy na wizyte do pediatry, okazało się, że moja Kluska przytyła 450g :-) Chyba moje kilogramy przechodzą na Niego :-) Przy ciąży zatrzymałam się na +12, a teraz jestem już tylko +2 - to tak pocieszająco dla tych dziewczyn którym już ciężko w 9tym miesiącu
