reklama
No po prostu jak właśnie słucham opowieści mojej mamy o ciąży to po prostu czasem się nie chce wierzyć.. Brak usg np. to kosmos, odseparowanie od dziecka itp... No ale jakoś pewnie człowiek przechodził nad tym do porządku dziennego, skoro nie wiedział, że jest jakaś alternatywa.
michalina_ch
Fanka BB :)
Blacksilk a z ciekawości, kto robił Ci invitro? Bo moja lekarka pracuje w Novum i się tym też zajmuje i właśnie ona mi opowiedziała trochę o Bielańskim. On nazywa sie Zygler - Przysucha.
Blacksilk a z ciekawości, kto robił Ci invitro? Bo moja lekarka pracuje w Novum i się tym też zajmuje i właśnie ona mi opowiedziała trochę o Bielańskim. On nazywa sie Zygler - Przysucha.
Uczestniczylam w programie rządowym w klinice Invimed, a moim lekarzem był Jarosław Kaczyński. Taki paradoks :-)
angi-wawa1988
Fanka BB :)
Mam podobne wątpliwości co Michalina. W Bielańskim lekarzem jest doktor, który prowadził nas przez cały proces in vitro. Mój obecny lekarz prowadzący jest tam byłym ordynatorem i sugeruje by zdecydować się tam rodzić przez cc (ze względów neurochirurgicznych). Nie wyobrażam sobie natomiast przez 12 pierwszych godzin nie mieć kontaktu z dzieckiem.
Nie zły paradkos z tym lekarzem a były ordynator z Bielańskiego nie nazywa się Wieczorek?
Michalina ja rodzę w Bródnowskim. Raz że chodzę do ordynatora oddziału prywatnie, dwa i tak będę miała cesarkę tak jak za pierwszym razem, ale teraz na własną prośbę.
Moja cesarka nie miała nic wspólnego z separacją od dziecka. Normalnie małą przywozili na sale po operacyjną kilka razy (chyba z 3) Problem 12 h jest taki że nie można podnosić głowy ale jak masz łóżko z elektrycznym unoszeniem to nie powinni robić problemu. Mimo wszystko nie wiem czy tym razem będzie tak samo. Sisa rodziła w styczniu 2013 i już jej małej nie przynieśli tak od razu chyba po dobie dopiero. Ale ona też odmówiła kp z tym że nie wiem też czy od razu czy też po dobie
wichurka82
Fanka BB :)
Ja wybieram znów Inflancka. Miałam tam cc w maju 2014. Warunki maja super poza tym mój gin tam pracuje. Mi po cc dziecko przynieśli po 2h. Mała była ze mną do północy i rano od 6, dostałam ja forewer.
Michalina wydaje mi sie ze opieka poporodowa wszedzie podobna tzn nic nie pomagają. Masz dziecko i sama sobie z nim radzisz co po cc jest dosc ciężkie bo sie samemu trudno ogarnac, ale ma tez swoje dobre strony bo sie człowiek rozrusza i jest łatwiej. Ja po powrocie do domu ze szpitala, pojechałam na zakupy, gotowalam obiad, biegałam po schodach, zajmowałam sie dzieckiem i było ok.
Fakt ze chyba wszystkie warszawskie szpitale sa duże i trudno w nich o kameralna atmosferę, ale na to sie nie nastawiałam. Zależało mi na fachowej opiece i profesjonalizmie
Michalina wydaje mi sie ze opieka poporodowa wszedzie podobna tzn nic nie pomagają. Masz dziecko i sama sobie z nim radzisz co po cc jest dosc ciężkie bo sie samemu trudno ogarnac, ale ma tez swoje dobre strony bo sie człowiek rozrusza i jest łatwiej. Ja po powrocie do domu ze szpitala, pojechałam na zakupy, gotowalam obiad, biegałam po schodach, zajmowałam sie dzieckiem i było ok.
Fakt ze chyba wszystkie warszawskie szpitale sa duże i trudno w nich o kameralna atmosferę, ale na to sie nie nastawiałam. Zależało mi na fachowej opiece i profesjonalizmie
huskyrescue
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 19 Kwiecień 2015
- Postów
- 116
Powiem Wam, że spakowałam do dość dużej torby - paczkę pampersów, paczkę podkładów na łóżko, 2 paczki wkładów poporodowych (pakowane po 10 sztuk- matko, jakie to wielkie!) chusteczki nawilżające do pupci, paczkę wkładek laktacyjnych, majtki siateczkowe+jednorazowe...
I wypełniło mi to niemal całą torbę.
A jeszcze musi wejść: komplet ubranka na wyjście, pieluszki tetrowe x5, ze 3 koszule nocne, moje przybory toaletowe, ręczniki, klapki.....
Stwierdzenie "torba do szpitala" powinna zostać zastąpiona "kilkoma torbami do szpitala".
Czy ja jestem jakaś niedorozwinięta życiowo? Pewnie powinnam wziąć np połowę paczki pieluch? Ile sztuk bierzecie? Jak to u Was wygląda? rzeczywiście JEDNA torba?
I wypełniło mi to niemal całą torbę.
A jeszcze musi wejść: komplet ubranka na wyjście, pieluszki tetrowe x5, ze 3 koszule nocne, moje przybory toaletowe, ręczniki, klapki.....
Stwierdzenie "torba do szpitala" powinna zostać zastąpiona "kilkoma torbami do szpitala".
Czy ja jestem jakaś niedorozwinięta życiowo? Pewnie powinnam wziąć np połowę paczki pieluch? Ile sztuk bierzecie? Jak to u Was wygląda? rzeczywiście JEDNA torba?
wichurka82
Fanka BB :)
Ja mam torbę, ale nie jest to wymiar podręcznej torby do samolotu tylko troche większa. Brałam te rzeczy które i Ty napisałaś, ale zmieściło sie wszystko pieluch biorę jedna mała paczkę tych pampers premium, ich jest chyba 33 szt.
reklama
martyska1223
Fanka BB :)
Ja nie biore ani podkładów ani pampersów bo wszystko to dają w szpitalu ( jedyne co to biore ze 3 pampersy na wyjscie ) więc powinnam się zmieścić w jedną torbe tylko, że tak jak u wichurki moja torba jest większa niż wymiary podręcznego bagażu
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 259
- Wyświetleń
- 30 tys
- Odpowiedzi
- 14
- Wyświetleń
- 6 tys
- Odpowiedzi
- 24
- Wyświetleń
- 20 tys
- Odpowiedzi
- 4 tys
- Wyświetleń
- 148 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 168 tys
Podziel się: