Goodka
Moderator
- Dołączył(a)
- 27 Luty 2022
- Postów
- 5 758
Ja straciłam bardzo dużo krwi, przez co w rezultacie miałam anemię i przetaczali mi krew w szpitalu… Przez to wszystko miałam problem z gojeniem nacięcia, szwy mi popuszczały (na szczęście nie wszystkie) i musiałam brać antybiotyk, bo było nieciekawie… Na szczęście wszystko koniec końców ładnie się zrosło i jakoś doszłam do siebie, ale nie powiem, było mi z tym wszystkim bardzo ciężko fizycznie jak i psychicznieNatomiast jeszcze inna dziewczyna tak niefortunnie została zszyta po pęknięciu przy porodzie naturalnym, że przez bardzo długi długi czas dochodziła do siebie i potrzebna była dodatkowa wizyta w szpitalu.