Nurtuje mnie wiele pytań dotyczących jak teraz będą wyglądały porody i czas spędzony w szpitalu. Ja sama jestem w pierwszej ciąży, początek 8 miesiąca. Planowaliśmy z mężem poród rodzinny. W tym momencie mąż myśli o tym, że przez cały czas porodu nie będzie wiedział co ze mną i dzieckiem i o tym czy dziecko urodziło się bez komplikacji dowie się nawet po kilkunastu godzinach oczekiwania.
Mam przeróżne obawy:
- czy personel na porodówkach zostanie okrojony,
- czy w związku z ilością lekarzy i chęcią przyspieszenia procedur będą podejmowane decyzje o rutynowych cięciach cesarskich,
- czy będzie możliwość dostarczania czegokolwiek do szpitala dla matki (może być potrzeba pozostania dłużej w szpitalu)
- jak teraz spakować torbę (czy brać nadmiar rzeczy higienicznych, czy szpital je zapewni)
Proszę szczególnie o wypowiadanie się Pań, które w ostatnich dniach urodziły lub w niedługim czasie mają termin i chciałyby w kolejnych dniach podzielić się swoimi opowieściami. Podajcie miejscowość, szpital, wasze przemyślenia.
Mam przeróżne obawy:
- czy personel na porodówkach zostanie okrojony,
- czy w związku z ilością lekarzy i chęcią przyspieszenia procedur będą podejmowane decyzje o rutynowych cięciach cesarskich,
- czy będzie możliwość dostarczania czegokolwiek do szpitala dla matki (może być potrzeba pozostania dłużej w szpitalu)
- jak teraz spakować torbę (czy brać nadmiar rzeczy higienicznych, czy szpital je zapewni)
Proszę szczególnie o wypowiadanie się Pań, które w ostatnich dniach urodziły lub w niedługim czasie mają termin i chciałyby w kolejnych dniach podzielić się swoimi opowieściami. Podajcie miejscowość, szpital, wasze przemyślenia.