Help, bo już brakuje mi pomysłów na drugie śniadania i podwieczorki dla córy. Nie chcę bez przerwy dawać jej kaszek ryżowych i kukurydzianych na zmianę. Każdy by miał dość od czasu do czasu robię jej musy owocowe, budyń domowy, ryż z jabłkami. Ale na tym koniec pomysłów. Ktoś coś jeszcze może podrzucić? Dodam, że niestety zostałam zmuszona do wcześniejszego powrotu do pracy i czasu na przyrządzanie mam niewiele, więc mniej czasochłonne dania bardzo się przydadzą