- Dołączył(a)
- 18 Luty 2011
- Postów
- 1
witam
Moja córcia ma 10 miesiecy i waży 6,5kg (ma 7 ząbków) urodzila sie w terminie i wazyla 2,2kg.Do 8 miesiąca była karmiona piersią (od 3,5 mies dokarmiana bebilonem z kaszką ryżową i deserkami owocowymi). Od 8,5 mies bebilon pepti (lekarz nam zmienił, ale dostala rozwolnienia) i od 3 tygodni nutramigen. Je bardzo mało w ciągu dnia 2 razy mleko nutramigem z kaszka ryżową po 100-120ml, raz budyn (z maki ziemniaczanej i soku)/kaszke na nurtamigenie tez ok 120ml, zupke ok 120ml i niecaly deserek (maly słoiczek) a w nocy 2 razy po 60-90ml mleka nutramigen na spiąco. Jeszcze jak na zlość w poprzednim miesiącu była chora przez 2 tygodnie i prawie nic nie jadla a to co zjadla zazwyczaj zwracala. Po 2 tygodniach znowu ma katar i kaszel i zwraca przy jedzeniu. Robie jej inhalacje z mucosolwanu (lekarz nam tak zalecił) i mam nadzieje ze jej przejdzie. Zmienialam juz 3 lekarzy i konczylo sie na zmianach mleka i robieniu wyników ktore nic nie wykazuja - dziecko jest zdrowe nie ma zadnych alergii ani na mleko krowie ani na gluten, wyniki krwi i moczu tez ok i kal na pasozyty tez nic nie wykazal. Maja ma 70cm wzrostu. Na siatce rozrysowalam przyrost wagi i systematycznie wzrasta ale nadal ponizej 3 centyla. Pediatra powiedzial zeby sie tym nie przejmowac bo dziecko sie dobrze rozwija - raczkuje od kilku dni, siedzi od 8 miesiaca siedzi a w 9 sama siadla z lezenia. Nie dokarmiam jej miedzy posilkami i robie 2-3 godzinne przerwy. Nie wiem moze to przez zęby nie chce jesc bo znowu pcha łapki do buzi i sie slini, a w przerwach miedzy przebijaniem sie ząbkow bylo kilka dni ze jadla nawet chętnie. Zaczynam juz wariowac prosze o pomoc.
Moja córcia ma 10 miesiecy i waży 6,5kg (ma 7 ząbków) urodzila sie w terminie i wazyla 2,2kg.Do 8 miesiąca była karmiona piersią (od 3,5 mies dokarmiana bebilonem z kaszką ryżową i deserkami owocowymi). Od 8,5 mies bebilon pepti (lekarz nam zmienił, ale dostala rozwolnienia) i od 3 tygodni nutramigen. Je bardzo mało w ciągu dnia 2 razy mleko nutramigem z kaszka ryżową po 100-120ml, raz budyn (z maki ziemniaczanej i soku)/kaszke na nurtamigenie tez ok 120ml, zupke ok 120ml i niecaly deserek (maly słoiczek) a w nocy 2 razy po 60-90ml mleka nutramigen na spiąco. Jeszcze jak na zlość w poprzednim miesiącu była chora przez 2 tygodnie i prawie nic nie jadla a to co zjadla zazwyczaj zwracala. Po 2 tygodniach znowu ma katar i kaszel i zwraca przy jedzeniu. Robie jej inhalacje z mucosolwanu (lekarz nam tak zalecił) i mam nadzieje ze jej przejdzie. Zmienialam juz 3 lekarzy i konczylo sie na zmianach mleka i robieniu wyników ktore nic nie wykazuja - dziecko jest zdrowe nie ma zadnych alergii ani na mleko krowie ani na gluten, wyniki krwi i moczu tez ok i kal na pasozyty tez nic nie wykazal. Maja ma 70cm wzrostu. Na siatce rozrysowalam przyrost wagi i systematycznie wzrasta ale nadal ponizej 3 centyla. Pediatra powiedzial zeby sie tym nie przejmowac bo dziecko sie dobrze rozwija - raczkuje od kilku dni, siedzi od 8 miesiaca siedzi a w 9 sama siadla z lezenia. Nie dokarmiam jej miedzy posilkami i robie 2-3 godzinne przerwy. Nie wiem moze to przez zęby nie chce jesc bo znowu pcha łapki do buzi i sie slini, a w przerwach miedzy przebijaniem sie ząbkow bylo kilka dni ze jadla nawet chętnie. Zaczynam juz wariowac prosze o pomoc.