Mamafasolki
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Sierpień 2018
- Postów
- 6 084
Rozumiem że problemy są dwa:
- studia : brałabym dziekankę, chyba że ostatni rok ma program tylko na pisanie pracy i mało zajęc. Choć dla mnie to i tak trudne do wykonania. Ale zawsze można zacząć i brać dziekankę czy przedłużenie w trakcie plus zgodę na indywidualną organizację studiów.
-mieszkanie: czyli za 2 miesięce i tak się przeprowadzacie? I chcecie mieszkać na swoim? Jeśli tak czy nie warto byłoby wynająć mieszkanie i od razu się do niego wprowadzić? Ewentualnie zamienić to w Zabrzu na pokój na ten czas, żeby ograniczyć koszty. Szczerze--nie wyobrażam sobie szukania mieszkania z malutkim dzieckiem. I przeprowadzki ... Poza tym żona może różnie czuć się po porodzie i może potrzebować pomocy. Dla Ciebie 100 km jest problemem, a dla teściów ma nie być? Czyli teściowa ma przyjechać i od razu wracać, skoro nie chcesz z nią mieszkać.
Gdybyście nie planowali zmiany, to faktycznie można mieszkać W Zabrzu, ale skoro rozchodzi się o miesiąc czy dwa? Przy noworodku więcej obowiązków jest na barkach mamy, szczególnie przy kp. I Ty wracasz do pracy, a żona zostaje sama... Moja koleżanka dostała fajną radę : bierz każdą pomoc. Każda minuta snu jest ważna
Ale przede wszystkim to musi być Wasza decyzja
- studia : brałabym dziekankę, chyba że ostatni rok ma program tylko na pisanie pracy i mało zajęc. Choć dla mnie to i tak trudne do wykonania. Ale zawsze można zacząć i brać dziekankę czy przedłużenie w trakcie plus zgodę na indywidualną organizację studiów.
-mieszkanie: czyli za 2 miesięce i tak się przeprowadzacie? I chcecie mieszkać na swoim? Jeśli tak czy nie warto byłoby wynająć mieszkanie i od razu się do niego wprowadzić? Ewentualnie zamienić to w Zabrzu na pokój na ten czas, żeby ograniczyć koszty. Szczerze--nie wyobrażam sobie szukania mieszkania z malutkim dzieckiem. I przeprowadzki ... Poza tym żona może różnie czuć się po porodzie i może potrzebować pomocy. Dla Ciebie 100 km jest problemem, a dla teściów ma nie być? Czyli teściowa ma przyjechać i od razu wracać, skoro nie chcesz z nią mieszkać.
Gdybyście nie planowali zmiany, to faktycznie można mieszkać W Zabrzu, ale skoro rozchodzi się o miesiąc czy dwa? Przy noworodku więcej obowiązków jest na barkach mamy, szczególnie przy kp. I Ty wracasz do pracy, a żona zostaje sama... Moja koleżanka dostała fajną radę : bierz każdą pomoc. Każda minuta snu jest ważna
Ale przede wszystkim to musi być Wasza decyzja