reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Pojedyncze Mamusie- Rozmowy Mam Jedynaków

​fancia bo te teściowe niby takie najmądrzejsze a najprostszych rzeczy nie rozumieją...wrrrr
ja ze swoją widzę się raz na tydzień,dwa im rzadziej tym lepiej tym bardziej że K.nie ma bo on to jej prosto w oczy mówi co myśli a ja jeszcze się hamuje.
ze 3lata temu 3 miechy z nią nie rozmawiałam...ale to była chora sytuacja i ze względy na mojego syna zaczęłam z nią gadać bo przez te 3mc wyjątkowo często chciała się spotykać z wnuczkiem a potem płakała do mojego K.że jej nie pozwalam się z dzieckiem zobaczyć.teraz juz jest ok.dotarłyśmy się ale wcześniej często iskrzyło....
dzisiaj powinnaś do niej zadzwonić i powiedzieć że Twój syn po wczorajszej wizycie mamusi zachorował...
 
reklama
Gosiek, wizyta była w poniedziałek :-D ale nie omieszkam jej podziękować. U nas też była chora sytuacja z teściową i nie odzywałam się do niej z ponad pół roku ale też ze względu na małego <niech ma jakąś babcię, bo nie miał by żadnej> i mojego T <rodzinny z niego zwierz:-D> stwierdziłam, że będę ją tolerowała. Po jakimś czasie nasze stosunki się poprawiły a ja już nie żywie do niej urazu <co prawda mam ograniczone zaufanie> i dogadujemy się. Choć tak jak piszesz "teściowe są najmądrzejsze"
 
oj ile moja mi nerwów z szarpała doslownie nie bylo nawet jednej rzeczy która bym robiła dobrze na każdym kroku nie pouczała...mieszka 15km.dalej a wiedziała co robię w ciągu dnia i że nie gotuję małemu zup i nie trę jabłka czaisz...a potem mój K.jakies głupie wyrzuty mi robił!aż nadszedł dzien w którym juz nie wytrzymalam i jak wybuchłam to wszytko co mnie bolało powiedziałam mi zajebiście ulżylo i nie maiłam później wyrzutów a teraz chociaż wie jak ma mówić i ze mną rozmawiać.kiedyś było zrób to tak i tak a teraz zastanów się czy nie było by lepiej jak byś np.nie tak a tak zrobiła:-)
fanciamusisz i swoją nauczyć bo da się wiem po swojej:-Dgatunek wyuczalny;-)
 
Gosiek, u mnie dłuższa historia. W skrócie, to mieszkałam u nich z małym i T, a ona poprostu chciała Kubę po swojemu wychowywać, a że ja jej nie pozwoliłam, to kazała mi się z małym wyprowadzić <swojemu synkowi nie tylko nam, gdzie byliśmy po ślubie>. Więc ja nie myśląc wyprowadziłam się i dzięki niej męża dwa miesiące nie widziałam. A mały był wtedy mały bo z dwa miesiące miał... Cieszę się, że gatunek wyuczalny :-D
 
EDYSIEK - ja też jestem chętna Tobie przekazać pałeczkę zawsze jesteś i jesteś ogarnięta :-p teraz niech reszta potwierdzi :-p

FANTA - no źle się czuje że jako moderator nie mam zbytniego zainteresowania wątkiem i czasu by go dopilnować mimo że póki co jest spokojny :-p
 
Co do małego, to najchętniej teściówkę bym do szafy schowała :tak:. Jak jej mówie, że ma mi się do małego nie zbliżać jak coś jej dolega, to nie rozumie :no:. A jak jej zwracam uwagę "mówiłam mamie", to ona na to, że serce jej pęka bo się przytulić nie może :confused2:. Weź....
takie są właśnie teściowe......moja ex się nie wtrącała jedynie kiedy poprosiłam....ale za to gorzej było z moją matką ta to wszędzie swój nos wetknęła i puki razem mieszkałyśmy to się kłóciłyśmy a jak się wyprowadziłam to mi jeszcze paczki śle :laugh2:
 
femme fatal pisze:
EDYSIEK - ja też jestem chętna Tobie przekazać pałeczkę zawsze jesteś i jesteś ogarnięta
p.gif
teraz niech reszta potwierdzi
p.gif
jesli o mnie chodzi popieram:tak::tak:Edysiek -moderator ;-):tak:
 
reklama
Femme dzięki :-) Przyznam, że jestem emocjonalnie związana z tym wątkiem, jestem pojedynczą mamą z wyboru i myślę, że tak już zostanie Może jednak byłaby jeszcze jakaś chętna? Nie chcę się wpychać na siłę :sorry:

Teściowa temat rzeka :rofl2: My mieszkamy z teściami, więc jakoś muszę żyć ze swoją. No ale na szczęście ona należy do tych lepszych wyjątków :-) Chociaż jak to teściowa musi czasem dorzucić swoje 3 grosze, szczególnie jeśli chodzi o wychowanie dzieci. Ja jednak puszczam te uwagi mimo uszu i robię swoje Przyznam, że dużo nam pomogła opiekując sie Angelą jak ta była mała, bo u nas nawet przedszkola nie ma. Teraz jesteśmy niezależni, bo tak pracujemy, że zawsze któreś z nas jest w domu, jednak wiem, że mogę na nią liczyć.
No ale to nie znaczy, że jesteśmy przyjaciółkami :rofl2: Po prostu nie mam z nią spięć.
Gosiek 28 witaj
Zyta to kiepsko z ta pralką
Andzia zdrówka życzę :tak:
Marcysia to współczuję porannej pobudki
Fanta zdrówka dla małego
Angela poszła na tańce, więc mam chwilę :-) A jutro jadą do kina.
Wszystkie dzieci jadą, tylko jedna dziewczynka nie jedzie, bo jej matka sie nie zgodziła. Na mikołaja, też stwierdziła, że po co robić paczki, bo i tak dzieci wszystko mają na co dzień :szok: Właśnie tak powiedziała wczoraj na zebraniu w szkole. Tylko, że rodzice ją zakrzyczeli. Mikołaj będzie jak co roku :-) Tyle, że w tamtym roku, ona nie dała na paczkę i tego dnia jej córka nie poszła do szkoły :no: I ona to robi ze skąpstwa, a nie dlatego że nie ma pieniędzy. Tylko dziecka szkoda :-(
 
Do góry