reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Pogaduchy szalonych kwietniówek 2012

Buenas noches;)

Ja bym chciała więcej popisać, ale niestety nie mam kompletnie czasu na nic. Zazwyczaj udaje mi się coś poczytać, a potem coś skrobnę i nawet nie wyślę, bo tysiąc rzeczy się dzieje....

Agata- Ty zakupoholiczko:-) ! ;-);-);-) jaki masz wózek dla dwójki takich maluszków? Bliźniaczy?

Sonia- czytając Twojego posta uśmiechałam się do siebie! Świetny! A Bru jest mega rozwinięty!
Ja też już powoli odstawiam Filipa...

Lene- mam podobnie, też mi nerwy czasami puszczają. Po całym dniu biegania wokół marudy jestem wrakiem;)

Helena- to na pewno nie jest łatwe...i nigdy nie będzie. 3maj się dzielnie!

Adasza- Filip zaczął bać się obcych! To już chyba nadchodzi ten wiek na strachy wszelakie;)

Darucha- gdzieś Ty?!!! :)


U nas też cały czas progres rozwojowy. Filip gada jak najęty, wypowiada coraz to nowe głoski. Teraz na tapecie jest 'dzi' i różne odmiany;) Najgorsze jest to, że on w ogóle nie chce leżeć, wyciąga rączki, żeby go posadzić, a jeżeli się tego nie zrobi to się strasznie drze:szok: No i też trochę próbuje pełzać, ale jak to kangurek, najlepiej mu na rączkach u mamuni i skacze na okrągło!
Oj, już niedługo pewnie usłyszymy o pierwszych krokach na forum:-D

A zęby cały czas męczą Filipa, idzie chyba z 6. No i oczywiście jedyny się cały czas nie wyrżnęły, a dwójki owszem:szok: A propos, podobno mamie należy się ząbkowe od taty, gdy wyjdzie pierwszy ząbek. Także wyegzekwowałam zaległy prezent od męża:tak::tak::tak::tak:
 
Ostatnia edycja:
reklama
happymum - ja też się przyznam, ze tylko przed urodzeniem Małej całą wyprawkę wyprasowałam, a potem fizycznie nie miałam na to czasu :D Podziwiam zajmowania się jeszcze starszym dzieciakiem. No i nie za fajny macie układ.

anka_d
- to już rozumiem, dlaczego ten pies tak Cię wkurza, też bym się denerwowała. I widzę na osiedlu kobiety z dziećmi w wózku i psami, to dopiero jest jazda...

sonisia
- no to mieliście multiimprezę, a osiągi bruna - imponujące. I udzielaj się prosimy częściej bo post jak zwykle baardzo optymistyczny:)

ewula
- to ile ty masz tych pieluszek skoro pierzesz co 3-4 dni, ja przy moich ponad 20 i tak muszę prawie codziennie prać, bo zanim to wyschnie...I masz rzeczywiście rację, tu chodzi o zatłuszczanie przecież. Jak się podleczymy to rzeczywiście spróbuję z mąką ziemn. I myślałam, ze to tylko u mnie czasem te zaczerwienienia...Super, ze asymetria poszła precz. My idziemy jutro i sama jestem ciekawa, co się okaże bo mam jednak parę obaw. A moja jak nie chce jeść to zaciska ząbki (raczej dziąsełka :D:D) albo wręcz odpycha rączką łyżeczkę czy butelkę.

helena
- dobrze będzie w pracy, zobaczysz, dacie oboje radę :) Popatrz na lene - jak się cieszy z powrotu do pracy :)

adasza
- moja za to trochę obawia się wind i długich ciemnych korytarzy - oczy ma wtedy tak otwarte, jakby z przerażenia. Na szczęście nie płacze. No i może zmieńcie fizjoterapeutkę, skoro nie wie co się z Małym dzieje. Kto jak kto, ale powinna się nieco w tym orientować.

lene
- nie martw się na zapas, skoro Mały jest pod stałą opieką lekarzy i przekazujesz im swoje obawy to znaczy że nie jest chyba źle. Moja też nie zrobi kosi kosi łapki, a na ADHD to o wieeele za wcześnie. Raczej ta sztywność i napięcia mogłyby być niepokojące. Może zapytaj o to lekarzy następnym razem lub poproś o skierowanie do poradni rehab.

Pauletta
- o ja to nie znałam tego zwyczaju, mnie należałby się podwójne ząbkowe bo dwie jedynki wyszły na raz
 
agata ja tez z tych co spacerują niezależnie od pogody, z chustą pod parasolem zdecydowanie wygodniej niż z wózkiem :-D
piękne są te MT! ile sobie ta pani za nie życzy?
 
Helena, z czasem będzie coraz lepiej.

Adasza, ile razy na rehabilitacji byliście? Rehabilitantka ma podejście do dzieci? Z czasem synek powinien być spokojniejszy. Adam na początku też płakał i walczył, a już po 4 sesjach to mnie w ogóle w gabinecie mogło nie być i ładnie współpracował.

Lene, jak już któraś z dziewczyn wspominała, poproś pediatrę o skierowanie do poradni rehabilitacyjnej i powiedz co Cię niepokoi. Lekarz który widzi dziecko kilka minut nie jest w stanie wyłapać niektórych rzeczy.

Agata89, Julianna też jestem za spacerowaniem każdego dnia. A jak leje, to wyłapać spokojniejszy moment i chociaż na chwilę wyjść, niech się dziecko dotleni i ja też przy okazji. Ale z chustą to jednak tylko na zakupy, bo na spacery to mi trochę za ciężko, żeby 2 godziny nosić synka. A na te zakupy to odkopałam mój płaszcz ciążowy - nadaje się idealnie :D

Lazy, aż policzyłam: 16 kieszonek, 5 otulaczy, 10 formowanek, 4 prefoldy, 3 wkłady do otulacza plus dodatkowe wkłady do kieszonek, żebym po praniu mogła ich szybko użyć z kieszonkami, zamiast czekać aż powysychają. I ostatnio na allegro kupiłam 6 tetro używanych, chyba na głowę upadłam :rofl2: Tylko, że ja nie kupuję bardzo drogich pieluch, otulacze Mariko za 20 zł, część pieluch z bazarku, połowa kieszonek chińskich, tak się próbuję usprawiedliwiać :p
 
happymum wczoraj cos dopadło bru i także piski.. :(:( biedulek, mam nadzieje ze to tylko chwilowe zachrypniecie, bo aż serducho sie kroi. a jak u was? lepiej?

agata podziwiam za chodzenie po dworze w każda pogodę..! mnie niestety len ogarnia jak widzę szarobure niebo i deszcz.. brr !

nosidelko super fajne :tak:

pauletta jejku aż tyle zębolków..?! :szok: u nas akcja na całego, ale efektów ani widu.. za to slychu! :D
bru sie slinil odkąd skończył 2 miesiące.. myślałam ze duzo, ale to co sie dzieje ostatnio to przechodzi ludzkie pojęcie :O:O zeby go utrzymać w suchosci to potrzebuje min 2 zmian bodziakow i ok 6,7 sliniakow..
po kilku minutach sliniak jest tak mokry ze blech..
jak bru przestanie sie slinic to chyba ze szczęścia spale wszystkie sliniaki :baffled: :D

adasza cos jest w tej ciemności - moja 'bratanica' (2 mc młodsza od bru) tez płacze jak sie robi ciemno i mamy nie widzi .. :)
te nasze maluszki coraz bardziej kumate.. tak:

rehabilitacja to dla Jasia na pewno nowość i musi sie przyzwyczaić - ktoś obcy go dotyka, pokazuje nowe rzeczy, na które moze nie ma ochoty.. bedzie lepiej :)

a praca.. nie zając! szybko nadrabiam zaległości- w końcu masz dodatkowa motywacje..!
a koledzy/koleżanki .. na pewno nie jeden zazdrości ci twojego awansu Mamusiowego :)) a tego nie tak łatwo osiągnąć!

ewula chyba każda z nas ma nas słabość do kupowania Czegoś.. ja uzaleznilam sie od butelek i smoczkow marki Suavinex i na dniach czekam na dostawę z Hiszpani .... :szok:szok: ale rozgrzeszam sie tym, ze 3 miesiące uczyłam małego chęci do butli i smoka, wiec nagroda sie należy :):):)

lene ooo ja tez bym sie na chwile z eMkiem zamieniła zeby docenił ogrom pracy w domu każdego dnia..

my tez mamy smoczki avent'a - pasują do butelek suavinex'a..! :D:D :happy:
ale myśle tez o smoczkach mum'a - podobno tez b. fajne do picia :tak:

każda mama ma ciagle obawy .. a to ze spedzasz z nim mniej czasu tylko je pogłębia, bo podswiadomie myślisz i myślisz ;)
a nie ma co zakładać najgorszych scenariuszy tylko czekać co z naszych maluchów wyrośnie - a fakt ze każde z nich jest inne i nie zawsze jest tak kolorowo jakbyśmy chciały :no:

każdy maluch i każda z nas ma czasem gorszy dzien - jak mi bru da popalic to czasem tez mam ochotę wyć do księżyca :))
a ubieranie to u nas tez traaaaagedia, mały bardzo niezadowolony o czym informuje mnie warczeniem i krzykami jak tylko go położe na przewijak ;)

ale bedzie lepiej ! w końcu trzeba w to wierzyć ... :D

pauletta nie zawsze u nas jest kolorowo i wesoło, ale z perspektywy nic bym nie zmieniła :)
a jak mój Marud sterroryzuje mnie za dnia, to po nocy w swoim lozeczku tak za nim tęsknię ze mam power na cały następny dzien ;)

a jak u Was noce..?? Filipek pogodził sie ze spaniem?

bru tez sie ostatnio spodobało skakanie - tak smiesznie pupka podskakuje jak jest na kolanach :D

a co ładnego dostałas..? :>

chyba jeszcze cos sie powinno dostać za znalezienie kikutka od pepowiny?!

lazy ja także tylko wyprawke wyprasowalam i jeszcze ciuszki jak mały miał liszajca, a na co dzien piore w normalnych proszkach i plynach :)

bru nie zawsze chętny do jedzenia, ale odkrylam ze mały terrorysta potrzebuje zajęcia i w zanadrzu mam jakaś grzechotke która macham nad głowa, a on wtedy taki zdziwiony ze buzie otwiera i hop - lyzeczka w buzi :D

a jak juz zasmakuje to sam ładnie otwiera:))

napisz po wizycie czy twoje obawy okazały sie słuszne :tak:

chyba czas wstać z wyrka - przetrzymalam małego z zabawa aż do teraz :happy: fajnie tak sie wylezec pod koldra :)))
 
LazyA- Kevin jest gezecznym dzieckiem ale mimo wszystko to jest obowiazek ale dam rade dzieki temu nie bedzie problemu jak bede miala drugie dziecko:): Pauletta- ja znam ten zwyczaj ale u nas widokow na zeby Agata- ja tez spaceruje bez wzgledu na pogode bo tutaj czesto pada, tylko ze synek to we wozku siedzi Lene-synek poprostu jest energiczny moj maluszek tez nie potrafi skupic sie na dluzej na zabawie
 
Dzięki dziewczyny za dobre słowo :)
Byłam dziś z eM na rehabilitacjach i byłam świadkiem przerażającego płaczu mego syna:baffled: Na hydromasażach szczęśliwy jak nigdy, potem czekaliśmy na korytarzu 15min i zagadywał obcych. Ale gdy tylko weszliśmy do sali, mina mu zrzedła. Położyłam na stoliku, jeszcze się uśmiechnął, zagaił coś po swojemu i podeszła fizjoterapeutka(cudowna, ładna, miła kobietka, uśmiechnięta, pogodna) a Jasiek w ryk! Wzieła go na ręce to się uspokoił, ale gdy tylko próbowała go położyć to ryczał jak szalony. Nawet go nie dotykała... złapał jakąś faze i koniec, po ćwiczeniach. Może dwa ćwiczenia udało jej się wykonać.. jest bardzo delikatna, nie dotyka go brutalnie, nie ugniata. Nie wiem czemu tak się dzieje.
Jutro eM pojedzie sam i zaproponowałam żeby przekazał małego fizjoterapeutce już na korytarzu i nie wchodził z nim na sale. Bo zauważyłam, że jak tylko Jasiek zobaczył mnie w kącie sali, to jeszcze większej histerii dostawał.
Jesteśmy zrezygnowani... ale w poradni mówią, że warto przychodzić. Nawet te 2-3min ćwiczeń coś dają... jakoś nie chce mi się w to wierzyć. Może po weekendzie będzie lepiej...

Napatrzałam się w tej poradni na chore dzieci i jestem dziś jakaś nie w humorze. Biedne dzieciaczki... już nie wspomnę o rodzicach i ich trudzie. Dzień w dzień po kilka godzin muszą tam przebywać... aż zaczęłam się zastanawiać co ja tam w ogóle robię.

Oki, muszę trochę popracować teraz.... i poszukać Jaśka, bo znowu gdzieś zawędrował:happy2:
 
ewula - wow, to rzeczywiście jesteś pieluchomaniaczką :D Ja też jeżeli kupuję to jednak z tych tańszych, ale nie narzekam. Choć dziś zasikała mi całą pościel przez noc, ale obudzić to się nie obudziła.. I u nas też spacery praktycznie w każdą pogodę, nawet jak mi się nie chce bardzo to chociażby 30 minut do przysłowiowego sklepu wyskoczymy. A jak leje to idziemy na balkon i chociaż tyle powietrza Mała zażyje.
sonisia - oj to chyba długo poczekasz na palenie śliniaków ;) U nas na razie z tym spokój, wyszły dwa zębole i ślinia gdzieś zniknęła :D:D Jak dałaś radę tak przetrzymać Bru? Zazdroszczę!!
Na szczęście po asymetrii ani śladu, pani dr stwierdziła, ze rozwija się prawidłowo i nie ma powodów do obaw. I nie musimy już chodzić na kontrolę, chyba że mnie coś znowu zaniepokoi. Hurra!!
happymum- tak, dobra wprawka z dwójką dzieciaków zawsze sie przyda, fajne masz do tego podejście :)
adasza - może rzeczywiście Jasiek powinien być sam na sam z fizjoterapeutką, spróbujcie tego. Jakby coś eMek zawsze może wkroczyć. Trzymam kciuki! Jak dajesz radę pracować i jednocześnie pilnować Jaśka, ja takiej podzielnej uwagi nie mam, oddaj mi trochę ;)

A ja czuję się trochę zazdrosna, rano eMek został z Małą bo musiałam jechać na pobranie krwi i Mała spała przy nim 2,5 godziny:szok:. Jak on to robi? Ze mną drzemki max godzinę i to baardzo rzadko.
 
reklama
Cześć dziewczynki,
ja zwykle czytam ale gorzej z odpisywaniem :( jesienna chandra mnie złapała:( Do tego ząbkowane i marudzenie ehh dziewczyny które właśnie wracacie do pracy trochę wam zazdroszczę ale też współczuję, ja mam urlop do grudnia ale idę na wychowawczy na parę miesięcy choć z jednej strony ciągnie mnie bardzo do ludzi ale nie mam na razie co z małą zrobić .....
adasza u mnie jakieś 2 tygodnie temu Gabi obudziła się w samochodzie i zobaczyła ciemność za oknem i wybuchła mega histeria. Z rehabilitacją to zależy od humoru dziecka, my też chodziliśmy i czasem była zadowolona i współpracowała, a czasem był tylko płacz. A czemu nie możesz znaleźć opiekunki? są za drogie czy nikt sensowny się nie znalazł?? Ile u was tak mniej więcej kosztują opiekunki??
_agata89 śliczne to nosidełko ja mam tulę i jestem zadowolona :) a ile takie cudeńko kosztuje??
Paulettta u nas też zaczął się etap rozpoznawania obcych już jakiś czas temu i na widok np lekarzy jest mega ryk albo kogoś obcego w sklepie. Ostatnio stałam w kolejce w piekarni i jak nikt się na nią nie patrzy to jest ok zadowolona rozgląda się patrzy na wszystkich, ale jak ktoś na nią spojrzy i ją chce zaczepić i jej nie podpasuje o to pokazuje swoją dezaprobatę;) O ząbkowym nie słyszałam a u nas ząbków brak

Mała się budzi więc zmykam zajrzę później :)
Miłego dnia!!
 
Do góry