augustynka
Oczekująca Mamusia :)
- Dołączył(a)
- 9 Sierpień 2011
- Postów
- 354
Dziewczyny dopiero wróciłam od lekarza... a wizyte miałam na 19tą :/. Mówiłam Wam, że robiłam test PAPP-A, okazało się, że coś nie tak i muszę zrobić drugi na dobrym sprzęcie o czym lekarz z usg mnie nie poinformował! Mało tego takie usg genetyczne robi się do 13tyg i 6 dnia ciązy a ja jestem dzis w 13,5 tyd. W szpitalu mnie wyśmiali jak chciałam zrobić o 20ej usg genetyczne, po znajomości z moim ginem przyjął mnie lekarz który pracował na najwyższej klasy sprzęcie. Dziecko żyje.
Niestety okazało się, że przyjechałam za późno, dziecko jest za duże ( odpowiada 14,5tyg ciąży) i przezierności karkowej nie da się już zmierzyć((. Musze zostać z tym jednym niedokładnym badaniem. Podczas badania wyszło, że serce bije ok a poprzednie usg było źle wykonane
. Pan doktor zaproponował, że zbada wszystko inne i zobaczy czy jest ok, wyszło ok serce, brzuszek, mózg przepływy krwi jest ok a przynajmiej tak widać. Zrobił mi usg zwykłe i w 3d przez brzuch i dopochwowe, wybadał wzdłuż i wszerz i według niego jest ok. Uspokoił mnie i męża i powiem Wam, że Grzesiek otworzył szampana i mówi, że wreszcie uczcijmy to, że maluszek JEST.
Acha Będę miała drugiego synkaMój starszy Piotruś chce brata Szymonka
więc wierze, że będzie Go miał
Dobranoc, padam z nóg
Przeziernościa sie nie martw. Wszystko jest dobrze tak jak mówił lekarz! Gartuluje zdrowego SYNKA
Witajcie!
Ale dziś pospałam, wczoraj miałam b.intensywny dzień, ale udany.
mstrzałka - gratuluję zdrowej dzidzi no i tego że znasz płeć. Szymonek - śliczne imię, sama chciałam tak nazwać moje (jak się okaże chłopcem) ale mąż się nie zgodził bo kojarzy mu się z jakimś wujkiem, hihi.
nefretete - teraz będzie już tylko lepiej, sama widzę po sobie że mdłości stają się znośniejsze, tylko zmęczenie jeszcze trochę doskwiera. Jeszcze tydzień dwa i będzie ok, zobaczysz
ziewaczka - super, że się lepiej czujesz, II trymestr rozpoczęłaś na dobre i samopoczucie lepsze
robaczek - ja też nie mogę się doczekać posłuchania serduszka, to będzie dopiero jutro!
No i ciekawa jestem tych badań o których piszecie - jeżeli idę do gina w 12 tygodniu i 4 dniu to będę już miała jakieś badania pod kątem wad genetycznych? Bo z tego co się orientuję, to jeszcze nie są te połówkowe, w których się sprawdza narządy, długość kości itp. Jeżeli chodzi o samą długość płodu lekarz go mierzy za każdym razem, właśnie przez usg. Czy o takich badaniach piszecie teraz na takim etapie czy o bardziej szczegółowych?
Na 99,9% mówimy o tych samych badaniach Kochana. Na wątku o wizytach opisałam jak wygladało badanie u mnie
Heyka dziewczyny.
Zaliczyłam z samego rana sprawę w Sądzie w sprawie wypadku samochodowego.Sprawca- skur....... uciekł z miejsca wypadku, a teraz twierdzi, że wcale go tam nie byłoNa szczęście są świadkowie, którzy zeznali co innego.
Dzisiaj zeznawaliśmy my tzn. M ,ja i oskarżony. Aż mi się flaki przewracały jak sluchałam kłamstw tego drania. Wypadek mieliśmy w grudniu zeszłego roku, a sprawa zakończy się najwcześniej pod koniec listopada, także po prostu błyskawicznie;-) Trochę stresu przeżyliśmy z rana, ale na poprawę nastroju zaliczę chyba jakieś zakupy po południu;-)
mstrzałka super, że maluszek zdrowiutki. Nie przejmuj się przeziernością, ważne ,że inne parametry wyszły w normie.
Mały w brzuszku coraz bardziej się rozpycha. Ruchy czuję coraz częsciej i mocniejDzisiaj wiercił się strasznie od rana. Sorki , że tak egoistycznie- głównie o sobie
![]()
Nerwów samych od rana miałas duzo, także reszte dnia musisz spedzic na relaksie!!! Tak nakazuje kolezanka z BB
neferetete niedługo na pewno przejdzie i do konca ciązy bedziesz czuła mnóstwo energii
ziewaczka przodujesz to i lepiej sie czujesz

Poza tym miałam dzisiaj sen, którym sie "zamuliłam". Idiotyczny.
Sniło mi sie, ze urodziłam wczesnej niz powinnam i nie miałam nic przygotowanego. Nie miałam nawet w co ubrac malenstwo i gdzies z nim biegałam po uliczkach i szukałam w niedziele otwartego sklepu zeby cos kupic. Paranoja. Do tego płakałam ze jestem zła matka, bo nie porafie nakarmic swojego dziecka, bo sie cały czas krztusi.;( Obudziałam sie cała zapłakana....
Przygotowań do wesela ciąg dalszy. Zamówiłam fotografa i moze załatwie dzisiaj albo jutro kamrzystę. Zarezerwowałam taki wózek na oczepiny:

Wyszło 50,00 zł za wypozeczenie - skusiłam sie.
Poza tym musze leciec do kwiaciarki. Jutro mam spotkanie z jedna, ale nie jeste do niej przekonana na 100%. Także zobaczymy dwoe opcje. Kurde kobiety pomozcie mi wybrac piosenke na pierwszy taniec... Nie mam pomysłu