reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Pogaduchy szalonych kwietniówek 2012

Darucha- no to gratuluję dzisiejszego samopoczucia:-) (rozmiaru chyba też powinnam;-);34???:errr:)
Gosiek- faktycznie nas zaniedbujesz:dry:.Nie miałaś jeszcze żadnego USG? Chyba bym nie wyrobiła, do 13tc bez usg...

Teraz mnie olśniło:confused:, jutro mam wizytkę o 16.30.
happy8se.gif
Trzymajcie kciuki Babówki.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Afiliacja- Bory to całe moje dzieciństwo, rodzinne strony moich rodziców i drewniany domek mojej babci:-) stąd wybór takiego a nie innego przystanku :-) p.s. wieczór to też nie moja pora dnia, z resztą poranki też nie, w sumie to noc, kiedy śpię jest najprzyjemniejszą częścią dnia, przynajmniej nic mnie nie męczy:-)

świetnie że masz gdzie się ruszyć na weekend. ja mam rodziców i teścikową nad morzem, ale rzadko korzystam, bo daleko... :/
dzięki za słowa otuchy w sprawie mojego wieczornego humorku ;)

sonisia, trzymaj się! czarne myśli na bok! :)

magda, z rodzyna się uśmiałam!! :) Jagoda przeważnie wybiera sobie jedną potrawę z obiadu i tylko to chce jeść. Np. dzisiaj jadła tylko kaszę gryczaną... :/ wzgardziła mizerią, buraczkami, ziemniakami i schabowym... :/ wczoraj jadła tylko schabowego i czasem buraczki... i tak ma zawsze ;P ale nie martwię się tym. dostaje zróżnicowane posiłki i dobrze przybiera na wadze ;)


Jestem pełna podziwu dla Afi że tak szczegółowa pamięta, co komu odpowiedzieć-super,nie daje sobie rady tak ja Wy w odpowiedziach bo nie jestem taka biegła w obsłudze tego forum.......

hehe, dziękuję :) ale ja kożystam z opcji multicytatów ;P nie zanm jeszcze na tyle wszystkich dziewczyn i nie jestem w stanie spamiętać komu w jakij sprawie odpisać ;) ale kto wie, może z czasem będzie mi szło lepiej bez multicytatów ;)

Afi nawet nie żartuj,że staniesz się dresiarą. Nie mogę patrzyć na ciężarówki w dresach, albo w staromodnych ogrodniczkach:baffled: , chyba, że w domku. Rozumiem, jak kogoś nie stać na ciuchy, ale jak z zasobnościa portfela nie jest tragicznie to jest przecież sporo fajnych ciuszków ciążowych na Allegro, w sklepach intenetowych czy np. h&m lub C&A:tak: W lumpkach też fajne szersze bluzki, tuniki czy sweterki można trafić.Poza tym bez szpilek tez można wyglądać fajnie i modnie;-)

hihi ;P a to chyba pomyłka, bo ja nie pisałam nic o dresikach ;P

MamiDo, jak szarlotka i gołąbki? :)

Stokrotta, zdrówka dla Szymonka! Oby Ciebie nic nie dopadło... :/

------------

Witam :)
Dziś cały dzień nadrabiam zaległości w pracy i troche odzyłam :) oczywiscie praca w lozku z laptopem, ale zawsze to odwrocenie uwagi ;)

yyy... dziecko mnie absorbuje.... zajrze do was poźniej
 
Witajcie troszke już nadrobiłam.Sorki że mnie tu ostatnio mało ale jak siedzę na komputerze to mnie zaraz pieką oczy i kończę na samym czytaniu.Moje samopoczucie to ciągła senność i zatwardzenia. Niby jestem na zwolnieniu a tak naprawdę nie ma czasu na lenistwo. Wielkie szykowanie na wyjazd do warszawy do centrum.Jutro mam z Gabi wizytę u nefrologa i u kardiologa. I cały tydzień siedzenia nad anatomią bo czas zacząć naukę. Jakiś koszmar. Troszkę się tego wszystkiego boje jak ja to wszystko przetrwam.
Kamisia321 bardzo mi przykro *
Zeberka myślę że to maleństwo już puka do mamusi.
 
Nie miałam usg bo mieszkam w UK i tu panują inne zasady ! w ogóle miałam na początku straszną położną ,ale teraz mam superową :) ... To napiszę Wam jak będę po usg i podam dokładną datę porodu :)
 
E.wrócił ale z rozciętą wargą i krwawą krechą na ręku!!! Szwagier teściowej mu to zrobił :szok: A brat mojego E.wrócił pijany bo obiadku u swoich teściów i zaraz chciał lecieć do ich domu,wyzywał go na całą wieś a jak zamknęliśmy go w pokoju to wybił szybę i przez okno wyszedł i pobiegł do nich.Cały zakrwawiony.Mój E.chce jechać na obdukcję.No istna masakra :-(
 
anussia Słodki Jessssuniu- 14 stopni w domu????! Ja jestem taki zmarzluch, że pewnie już bym czymś dogrzewała, chocby to miała być suszarka do włosów;-)

franky jak dobrze pójdzie to już nie będziemy oglądać kolejnego domku. Zdecydowaliśmy się na jeden z domków , które ogladaliśmy.:tak: Dom ma 100m i całe poddasze do adaptacji,wymaga dużego remontu, ale za to cena jest bardzo zachęcająca i ogólnie obydwojgu nam się podoba , mnie jedynie odstrasza daleka odległość od sklepu, szkoły , przychodni tj. ok.3 km. Małżeństwo jednak polega na kompromisach, więc tym razem ja odpuściłam i zgodziłam się na ten domek.

Darucha Takiej to dobrze...;-) Żyć nie umierać normalnie....

anussia właśnie doczytałam. Ale historie:szok: Ja mam szwagra pijaka, na dodatek tak samo jak Twój awanturuje się zawsze jak wypije. Kiedyś w koncun M nie wytrzymał i po prostu wprał mu i teraz trzyma dystans .:tak:



tym razem mnie dzieciaczki wzywają. M trochę chory, ale oczywiście zachowuje się jakby był umierający . Lerzy i stęka jak to się strasznie zle czuje i nie ma szans ,żeby pomógł:dry:
 
Ostatnia edycja:
Witajcie dziewczyny!
Kamisia:-( trzymaj sie, przytulam
Sonisia ty jestes juz w 11 tygodniu. 10+...mowi sie tydzien 11. ja mam 9+ i to jest tydzien 10. niektorzy mowia inaczej ale ja wole ta pierwsza wersje:-)

Anusia na L4 narazie nie ide, ale moge uzgodnic w pracy, ze nie bede pracowala przy "ciezkich przypadkach" i lepiej niech to zrozumieja bo inaczej pojde z tym wyzej. a niestety latwo z rozmowa nie jest z nimi...

Dziekuje dziewczyny,ze troszczycie sie o mnie.na szczescie plamienie bylo tylko jednorazowe i male, nie zywa krwia i bez bolu. to chyba bylo ostrzezenie, ze mam uwazac na siebie bardziej:-)

Myslalam wlasnie, zeby zamowic na necie ten aparat ktg bo jestem niespokojna bardzo. Czulabym sie bezpieczniej, gdybym slyszala swoja dzidzie.
12 pazdziernika mam nastepne usg:-)
a poza tym czuje sie fatalnie z mdlosciami i mysle sobie ile jeszcze czlowiek moze wytrzymac?wydaje mi sie, ze to trwa wiecznosc! takze energii ogolnie u mnie brak:-(
zycze Wam dziewczyny udanego wieczoru bez zadnych dziwnych objawow:-)
 
ja dzisiaj miałam również dobry dzień. Rano mój K zrobił mi śniadanie (ale niestety zapomniał, że nie mogę jeść żółtego sera). Później zadbałam o siebie: wzięłam prysznic, ogoliłam nogi, zadbałam o włosy, wykonałam pełny makijaż i super się ubrałam. Poszlismy na obiad do restauracji (po porannym żółtym serze nie miałam siły na gotowanie obiadu). Niestety moja pierś z kurczaka była trochę surowa w środku, co zauważyłam dopiero wtedy, gdy się już najadłam. Dlatego też, gdy dotarliśmy do mojego brata na urodziny jego córki, to od razu wylądowałam w łazience. Po powrocie do domu posiedzieliśmy chwilę pogadać z teściami i podczas tego mój szanowny mężulek zapatrzył się na moje piersi ( i nie powiem, strasznie podniosło to moją samoocenę :-D). A gdy w końcu poszłam do łazienki się umyć i zobaczyłam tą nie zmęczoną i umalowaną twarz, to aż miło było się popatrzeć na swoje odbicie :-)

Zeberka strasznie Ci zazdroszczę. Dzisiaj chyba też pobawię się swoim brzuchem.

Syneczki, mówiłam że to pewnie coś w pracy. Bardzo się cieszę, że jest już wszystko w porządku. szkoda tylko, że rocznica sie nie udała.

I dziewczyny, jak tylko znajdziecie trochę siły, aby o siebie zadbać, to będziecie się czuły o niebo lepiej. A i mąż się ucieszy :-)

Miłej nocki Brzuchatki

 
reklama
zeberka zapomniałam wcześniej- wybacz:zawstydzona/y: Wydaje mi się, że jak najbardziej mogą to być ruchy:tak: Ja od 3 dni czuję z lewej strony na dole-takie jakby lekkie wewnętrzne gilgotanie. Zastanawiałam się, czy to tylko bulgotanie w brzuchu, ale coraz bardziej skłaniam się do stwierdzenia, że to jednak ruchy dzidzi:tak: I właśnie przy ruszaniu brzucha to czuję. Dziś np. jak kombinowałam z detektorem tętna, żeby usłyszeć serduszko to poszułam takie muskanie:-)
 
Do góry