Pogaduchy szalonych kwietniówek 2012

[sonisia]

jak byłam ostatnio przeziebiona go sobie zrobiłam, lecz dorzucilam tez dużo czosnku bo e innej postaci cieżko było sie zmusić, a w akcie desperacji kupiłam sobie do nosa homeopatyczny sprey "euphorbium".

 

[martolinka]

Witajcie,
skończyłam moja mgr i dzis sprawdze czy nie ma błedów i wysyłam. Zobaczymy ile bedzie poprawek . Dziś dzień lenistwa hurraa!!! syneczki doskonale Ci rozumiem i gratuluje!!!
postaram sie być na bieząco!!!!
Sopot w deszczu , ale zaraz zakładamy gumiaki i do sklepu;-)

ja mam dwie pary spodni ciazowych z hm , ale byłam wtedy nieco wiksza i mja rozmiar 46 ... kto wie jednak jak bede wygladac potem
i naprawde dziewczyny kupie sobie po prostu ze 2-3 wieksze swetry , szersze bluzki w normalnym sklepie , bo te z ciaozwymi tylko zdzieraja kase..

 

[Tworek_IA]

Syneczki2 jakbyś zobaczyła jaki mam sajgon w domu,to byś tak nie pisała :-) wczoraj ja leżałam przed kompem w sypialni, a mąż w dużym na rozkładanej kanapie przed tv. Rozłożyło nas oboje, ale mąż powiedział, że nie chce mnie zarazić tylko nie wiem czym jak już sama smarkałam ;-)
Sonisia wydaje mnie się, że w tym syropie też jest czosnek, więc na pewno to będzie PYYYSZNE
Martolinka jak ja się cieszę, że swoją pracę mgrską mam już napisaną i obronioną

 

[stokrotta]

Hej dziewczyny:-)
Byłam po zawiezieniu dzieci do szkoły i przedszkola pojechałam na badania krwi. Zrobiłam sobie dla świętego spokoju dodatkowo badanie na obecność komórek nowotworowych w związku torbielą na jajniku i zaplaciłam za wszystko 175zł. Jutro wizyta u gina i pójdzie kolejne 120, pewnie skieruje mnie na USG genetyczne i kolejne 250 zł nie moje

sonisia na normalnym USG lekarz patrzy głównie na wielkość dzieciątka, czy serduszko ładnie i miarowo bije- bada dzidziusia ogólnie, a USG genetyczne jest bardzo dokładne.
Badają na nim fasolinkę pod kontem zespołu Downa, przezierność karkową,dokładniej serduszko- im lepsza aparatura tym pewnie wyniki są dąkładniejsze.
Ja USG genetyczne robiłam nie u swojego Gina, mimo, że mój lekarz robi mi USG na każdej wizycie i jest zastępcą ordynatora w szpitalu.Nie każdy lekarz to robi i nie każdy aparat do USG nadaję się do takiego badania.

syneczki wydaje mi się, że jeżeli masz pracę stojącą to jak najbardziej należy Ci się L4. Co prawda podobno zadaniem pracodawcy jest zapewnieniem kobiecie w ciąży innego zajęcia jeżeli praca wiąże się z długim staniem, ale przecież lekarz też człowiek i pewne sprawy zrozumie;-)

Wyruszam do lumpexu;-) Powiem Wam, że może i stać by nas było, żeby kupować dzieciakom wszystkie nowe ciuchy, ale ja po prostu lubię chodzenie po szmatexach, a poza tym jak kupię coś w normalnym sklepie bardzo często po 2-3 praniach rozlatuje się to na szwach, a w ciuchach wybieram markowe ubrania dobrej jakości.No- zmykam już bo dostawa dziś jest;-)

 

[Syneczki3]

stokrotta właśnie szef nie może mi nic innego zapewnić. Jest tylko jedno stanowisko pracy a na pytanie czy mogła bym mieć kogoś do pomocy badź pracę na zmianę odpowiedział ze nie będzie zatrudniał drugiej osoby bo wiąże się to z drugą wypłatą i drugimi składkami do zusu a więc chce mnie widzieć ze zwolnieniem a na ten okres roku zatrudni sobie kogoś w zastępstwo. Ja będę mogła posiedzieć a on nie wyda więcej kasy i zaoszczędzi jeszcze na wypłacie ponieważ uważam że moja płaca 3tys jest dużo za dużo za duża no ale jak to sie wypowiedział "zaufanie kosztuje" a ja obracam jego sporymi funduszami więc w sumie ma rację, zresztą co ja się będę wtrącała facet wie co robi

martolinka gratuluję

 

[Lelek]

martolinka gratuluje ze dobrnelas do konca pisaniny:-)


Syneczki a pewnie idz na L4, jeszcze jak szef Ci kaze to co bedziesz sobie zalowac


stokrota ja tez lubie latac po szmateksach, ale w swoim miescie chodze tylko do 2 bo maja swietne a tanie ciuchy , natomiast w pozostalych naprawde szmaty. Dla malego statnio wyhaczylam nowa bluze z kapturem i to z firmy C&A za 10zl;-)
chociaz malego malo ubieram w uzywki, nie mowie ze kupuje mu firmowki ale w zwyklch sklepach, natomiast ja siebie ubieram czasami w odziez zachodnia




O rety, ale dzis ponury dzien, Milosz ma szajbe i nie moze zasnac a ja musze obiad gotowac, chuba pomidorowe zrobie

 

[paulusia2209]

Hej laseczki
Ja dzisiaj czuję się już lepiej. Kuruję się właśnie obrzydliwym syropkiem z cebuli, mój kochany S mi zrobił. Do tego pije herbatę z miodem i z cytrynką a na katarek nic nie biorę, a i jak mnie gardło bolało to jeszcze hallsy wcinałam.
Syneczki to poleniu**** troszeczkę należy Ci się:-) trzymam kciuki za wizytę , koniecznie daj znać po:-)
martolinka gratuluję :-)
stokrotka udanego buszowania po lumpkach

 

[g_agnes]

Witam dziewczyny
idę dziś na 14.20 na wizyte. Oby wszystko było w porządku.
Czy któraś mogłaby powiedzieć czy usg w 9tyg jest jeszcze dopochwowo? Nie lubie takich badań i ginekologów
Ale taka kolej rzeczy...

 

[Syneczki3]

agnes ja mam 10 tydzień i po wizytach się zgadamy która jak miała, ale z tego co pamiętam w poprzednich ciążach to chyba jeszcze dopochwowo. Kojarzy mi się że przez powłoki brzuszne miałam koło 12 bądź 14 tygodnia dopiero, ale mogę się mylić.

paulusiu nawet nie wiedziałam ze źle się czujesz, przez te naukę nic w zasadzie nie wiem co u Was a nadrobić 2 tygodnie się nie da. Co prawda juz nie piszemy w takim zawrotnym tempie jak na początku ale i tak idzie się pogubić.
Kuruj się słońce. Ja na ból gardła stosowałam jeszcze płukanki z szałwii, fajnie znieczulały.

lelek teraz doczytałam o Twojej kosmówce. Szczęściaro teraz sobie poużywasz ja jeszcze nie

stokrotta u nas jest lumpek w którym dział do maluchów jest tak zadbany że dała bys sobie głowę uciąć że nówki. Większość z metkami. Od naszych polskich klientek. Można przynosić gdy kupiło się coś a nie pasuje, bądź nieudany rozmiarowo prezent się dostało. Świetna sprawa





DZIEWCZYNY CZUJĘ RUCHY !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Wczoraj i przedwczoraj myślałam że oszalałam, myślę sobie, no gdzieeee, no nie możliweeee ale dziś siedzę sobie przed komputerem i coś mnie tryka w okolicy ledwo ponad spojenie łonowe i ponownie ta myśl "oszalałaś kobieto" ale coś mnie podkusiło i poczytałam sobie ze stronki którą co tydzień czytam co tam się dzieje u mojego maluszka w konkretnym tygodniu i patrzcie same... na samym dole "zgadnij co robię"
http://fajnamama.pl/10-tydzien-ciazy/

Kurde to moja trzecia ciąża, no czuję przecież! chyba jednak nie oszalałam...

 

[stokrotta]

Ja już po wyprawie:-) Chodzę tylko do 4 lumpków. Najrzadziej i to tylko po dostawie do Robana, ale nie przepadam za zakupami tam bo trzeba szperać w tych koszach i czasem jest tak, że i tak nic fajnego się nie znajdzie. Za to w pobliżu mam 2 szmatexy- giganty- jednej firmy , do nich właśnie lubię chodzić.Wszystkie ciuszki mają na wieszakach, posegregowane, wycenione i co dla mnie ważne nie mają ciuchów poplamionych i dziurawych
Obkupiłam się trochę może nie tyle siebie co dzieci;-)
Dla maluszka znalazłam super kombinezonik, kurteczkę i pajacyki. Pajacyki są niebieskie- ciekawe co będzie jak przeczucie się nie sprawdzi i będzie dziewczynka.;-)
Kupujecie dziewczyny kombinezony dla Swoich bobasków?
Termin mam na 15 kwietnia, ale cesarkę robią na ogół tydzień wcześniej więc pewnie około 5 urodzę, bo pózniej są Święta. Kombinezon chyba będzie jednak konieczny
bo różnie z tym kwietniem bywało. Ja pamiętam śnieg w Święta Wielkanocne