reklama
Bozienka trzymam kciuki kochana dasz rade.
Angel bedzie dobrze nie wiem co mam napisac ale taki wlasnie my baby juz jestesmy wszytskim sie martwimy tym bardziej ze to nasze pierwsze dziecko, jutro bedzie lepszy dzien zobaczysz a teraz prosze o usmiech:-)
Angel bedzie dobrze nie wiem co mam napisac ale taki wlasnie my baby juz jestesmy wszytskim sie martwimy tym bardziej ze to nasze pierwsze dziecko, jutro bedzie lepszy dzien zobaczysz a teraz prosze o usmiech:-)
V
villandra8
Gość
ajako czar chyba właśnie prysł 
Ale ogólnie to w sumie nie jest źle; tylko postawa mojego M "bez kija nie podchodź, bo wszystkich i wszystko dziś gryzę" 
No cóż - przeżyjemy, może jutro będzie lepiej 
I tylko dlatego, że ktoś go wkurzył w pracy (a penie 5-cio minutowy widok mojej mamy też nie pomógł)... I już nawet normalnie o zwykłych sprawach nie mozna pogadać - udawać powietrze, albo lepiej schować się do mysiej dziury 
. Teraz sobie śpi - może jak się wyśpi, to mu sie polepszy...
Angel siły, siły i jeszcze raz siły - jesteś silna i dasz sobie radę. Na pewno nie jest łatwo, ale znajdziesz sposób na zabicie tego strachu (przynajmniej częściowo)
ivi mi gin powiedziała, że jakby te zatoki nie odpuszczały, to mam przyjść do niej i da mi skierowanie do laryngologa, bo takie męczenie ani dobre, ani normalne...
Bozienka kciuki zaciśnięte - czekamy na wieści - pomyślne, naturalnie; oby to tylko fałszywy alarm
Ja posegregowałam ciuszki i już wiem, czego mi brakuje - w sumie niewiele...
Widzę, że na "linkach" temat planu porodu się pojawił - ja mam to szczęście, że już zostałam skierowana do jego ustalenia; pytanie jak to w praktyce będzie wyglądać...
Ale ogólnie to w sumie nie jest źle; tylko postawa mojego M "bez kija nie podchodź, bo wszystkich i wszystko dziś gryzę" No cóż - przeżyjemy, może jutro będzie lepiej I tylko dlatego, że ktoś go wkurzył w pracy (a penie 5-cio minutowy widok mojej mamy też nie pomógł)... I już nawet normalnie o zwykłych sprawach nie mozna pogadać - udawać powietrze, albo lepiej schować się do mysiej dziury . Teraz sobie śpi - może jak się wyśpi, to mu sie polepszy...Angel siły, siły i jeszcze raz siły - jesteś silna i dasz sobie radę. Na pewno nie jest łatwo, ale znajdziesz sposób na zabicie tego strachu (przynajmniej częściowo)
ivi mi gin powiedziała, że jakby te zatoki nie odpuszczały, to mam przyjść do niej i da mi skierowanie do laryngologa, bo takie męczenie ani dobre, ani normalne...
Bozienka kciuki zaciśnięte - czekamy na wieści - pomyślne, naturalnie; oby to tylko fałszywy alarm
Ja posegregowałam ciuszki i już wiem, czego mi brakuje - w sumie niewiele...
Widzę, że na "linkach" temat planu porodu się pojawił - ja mam to szczęście, że już zostałam skierowana do jego ustalenia; pytanie jak to w praktyce będzie wyglądać...
cytrusowa85
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Luty 2008
- Postów
- 4 356
vill a co co chodzi u Ciebie z tym skierowaniem do ustalenia porodu? cesarke?
juz masz termin.. a z chłopami to zasze tak wychodzi...
Bozienka skurczybyki przeszły?
mam nadzieje ze to tylko takie przepowiadajace
ktore juz teraz moga sie pojawiac i znikaja.. napisz jak bedziesz mogła..
myślami jestem z Toba.. dobrej myśli..
nefi .. ze wszystkimi trzeba sie użerać i o wszystko trzeba sie upominać i wzystkiego pilować... życie..
Tunia to fajnie ze juz dzisiaj lepiej...
Rano odwiedziła mnie kolezanka .. to sobie pogadałyśmy,
czas zleciał.
Potem dworek zaliczony, graliśmy w gałe i zgłodnieliśmy.
Młodemu apetyt dopisał i "kopiec" naleśników z jabłkami wmłocił.
A ja czekam az M wroci .
Kregosłup łupie starsznie.
................
juz masz termin.. a z chłopami to zasze tak wychodzi...
Bozienka skurczybyki przeszły?
mam nadzieje ze to tylko takie przepowiadajace
ktore juz teraz moga sie pojawiac i znikaja.. napisz jak bedziesz mogła..
myślami jestem z Toba.. dobrej myśli..
nefi .. ze wszystkimi trzeba sie użerać i o wszystko trzeba sie upominać i wzystkiego pilować... życie..
Tunia to fajnie ze juz dzisiaj lepiej...
Rano odwiedziła mnie kolezanka .. to sobie pogadałyśmy,
czas zleciał.
Potem dworek zaliczony, graliśmy w gałe i zgłodnieliśmy.
Młodemu apetyt dopisał i "kopiec" naleśników z jabłkami wmłocił.
A ja czekam az M wroci .
Kregosłup łupie starsznie.
................
Ostatnia edycja:
kamilaedi
Fanka BB :)
witam sie czwartkowo 
kurcze co sie dzis dzieje ? kasiurek w szpitalu, bozienka w szpitalu... dziewczyny zaciskac nogi i jeszcze troche wytrzymac !!! trzymam kciuki mocno zacisniete za was
angel- bedzie dobrze- tylko przestan sie denerwowac bo to na pewno nie pomoze!
ivi- powrotu do zdrowia zycze moze faktycznie warto sie przejsc do lekarza a nie sie meczyc? sciskam mocno
ja jak zwykle sie obijam moj T dzis ostatni dzien w pracy i ma urlop a jutro przylatuje do mnie psiapsiula z pl, tak sie ciesze
:-) wkoncu nie bede calymi dniami sama siedziec ...
wogole to dzis nie moge sie najesc glodna i glodna jestem..........
kurcze co sie dzis dzieje ? kasiurek w szpitalu, bozienka w szpitalu... dziewczyny zaciskac nogi i jeszcze troche wytrzymac !!! trzymam kciuki mocno zacisniete za was
angel- bedzie dobrze- tylko przestan sie denerwowac bo to na pewno nie pomoze!
ivi- powrotu do zdrowia zycze
moze faktycznie warto sie przejsc do lekarza a nie sie meczyc? sciskam mocno ja jak zwykle sie obijam moj T dzis ostatni dzien w pracy i ma urlop a jutro przylatuje do mnie psiapsiula z pl, tak sie ciesze
:-) wkoncu nie bede calymi dniami sama siedziec ...wogole to dzis nie moge sie najesc glodna i glodna jestem..........
nusia181
Fanka BB :)
dzien dobry popoludniowo.
wrocilam z pracy, usiadlam i wiem ze przez jakiś czas na pewno sie nie podniosę. nogi i plecy mnie bardzo bola wiec odpoczywam poki co
Ksiurek i Bozeinka, kciuki zaciśniete - bedzie dobrze
JA w grudniu leciałam Ryanair-em, i też mnie sie pytali w którym tygodniu jestem, ale mialam zaswiadczenie od Gp z irlandii.
wrocilam z pracy, usiadlam i wiem ze przez jakiś czas na pewno sie nie podniosę. nogi i plecy mnie bardzo bola wiec odpoczywam poki co
Ksiurek i Bozeinka, kciuki zaciśniete - bedzie dobrze
JA w grudniu leciałam Ryanair-em, i też mnie sie pytali w którym tygodniu jestem, ale mialam zaswiadczenie od Gp z irlandii.
alicja30
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 3 Październik 2011
- Postów
- 40
Witam Was dziewczyny Strasznie sie boje o swoja wage przytylam tylko 5 kg od poczatku ciazy , a w poprzednich ciazach po 15kg. Nie wiem czy to nie za malo jak robilam USG w 20tyg to wszystko bylo ok z rozmiarami maluszka. Co o tym sadzicie ??? POmozcie.
Strasznie sie boje o swoja wage przytylam tylko 5 kg od poczatku ciazy , a w poprzednich ciazach po 15kg. Nie wiem czy to nie za malo jak robilam USG w 20tyg to wszystko bylo ok z rozmiarami maluszka. Co o tym sadzicie ??? POmozcie.Witam Was dziewczyny
alicja30 ja myslę, że jak masz watpliwości to najlepiej zapytac lekarza i zrobic USG, wtedy widac czy maluch sie dobrze rozwija.
Kindzia masz rację niestety trzeba się naużerać tylko najgorsze jak ma sie akurat jedne z tych dni, że się za bardzo wszystko do siebie bierze, a tym bardziej, jak coś nie jest Twoją winą tylko pani w przychodni ma zły humor i potrzebuje sie wyładować na kimś. normalnie to ja bym ją na ziemie sprowadziła, ale nie dziś, dzis po prostu bezradnośc mnie dopadła. szczerze to mnie to troche wkurza bo jskas taka nieporadna momentami jestem w tej ciąży.
Ostatnia edycja:
alicja30
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 3 Październik 2011
- Postów
- 40
A wlasnie nie napisalam ze w pierwszej ciazy wazylam 47kg i przytylam 15kg, w drugiej 50kg i przytylam 15kg, a teraz po pieciu latach waze 64kg i przytylam 5kg tylko moze dlatego ze wiecej waze???
NEFI ja pytalam lekarza to znaczy pielegniarke bo w Anglii to ona prowadzi porod , wszystko ok tu innej odpowiedzi nie ma .
NEFI ja pytalam lekarza to znaczy pielegniarke bo w Anglii to ona prowadzi porod , wszystko ok tu innej odpowiedzi nie ma .
reklama
hmm no niby tak jest, że waga z jaka zaczyna się ciążę tez ma znaczenie. moja pani doktor mi mówiła, że ona w ciązy 8 kg przytyła i urodziła zdrowego synka, ale zaczynała z wagą, która przy jej wzroście była juz nadwagą. jak jest ok z maluchem to najważniejsze. widocznie jemu wystarcza.
