pogaduchy marcóweczek 2012

[Maruusia]

Marusia też myślę o małej poręcznej cyfróweczce :-) Jaką wybraliście ??

OLYMPUS VG-120
Po 1) BAAARDZO przystępna cena, bo zapłaciliśmy 319 zł, a razem z kartą pamięci i pokrowcem 260 zł
2) Ma dużo fajnych opcji. Łatwe menu i duży wyświetlacz.
3) Opcja nagrywania filmików w HD.
4) Aż 14 mega pikseli, więc jakościowo wychodzą zdjęcia super

Jednym słowem jestem zadowolona

 

[Mini55]

My mamy je prawie po sąsiedzku :-( Do tego jeszcze smog dochodzi . Podobno dość duże zanieczyszczenie było ostatnio . Ludzie palą czym popadnie a wiatru ani deszczu nie było żeby to rozwiać ...
W Krakowie to nawet przedszkolanki miały zakaz wychodzenia z dziećmi na spacery .
Może stąd u nas te problemy z drogami oddechowymi

Musiałam sobie zrobić gorzką herbatę tak się zamuliłam tymi krówkami

Ostatnio coraz częściej mi się brzuszek stawia ... Jak to jest u Was ??

 

[Mini55]

OLYMPUS VG-120
Po 1) BAAARDZO przystępna cena, bo zapłaciliśmy 319 zł, a razem z kartą pamięci i pokrowcem 260 zł
2) Ma dużo fajnych opcji. Łatwe menu i duży wyświetlacz.
3) Opcja nagrywania filmików w HD.
4) Aż 14 mega pikseli, więc jakościowo wychodzą zdjęcia super

Jednym słowem jestem zadowolona

My tez mamy lustrzankę i bardzo mi w niej brakuje możliwości nagrywania filmików . Więc może się skuszę na jakiś fajny aparacik ... Popatrzę na tego olimpusa dzięki

 

[_Lina]

Amandla to dobra Żona z Ciebie - ja tam M bym samego na narty teraz nie puściła :-) czemu on ma szaleć ze znajomymi a ja z brzuchem w domu - nawet sądzę, że nie odważyłby się poprosić ;-) chyba, że to służbowy wyjazd - jakaś nagroda czy coś w tym stylu to inna sprawa ;-)

Mini jak masz paczki to fakt grzech jeszcze słodyczy dorabiać :-) ja jakbym miała paczki bym w nich siedziała pewnie póki bym nie skończyła a ja dziś mam dzień wędzonego ( na ciepło oczywiście) łososia i śledzi zjadłam już olbrzymie ilości i wcale nie mam zamiaru na tym zakończyć

 

[Mini55]

Lina ja dziś też wędzoną makrelkę wcięłam ... I rybka na obiad była

 

[Amandla]

Lina, mój mąż to maniak nart, więc nie miałabym serca żeby nie jechał ze względu na mnie, zwłaszcza, że bookują wyjazdy już w sierpniu, dotychczas jeździliśmy razem, no ale w tym roku nie nadaję się za bardzo na szusowanie;D
jedzie z kumplami na kilka samochodów, najgorsza ta droga, bo jadą prawie 20 godzin:/ no ale czego nie robi się dla pasji

 

[K&M]

jak tak czytam o tych nartach to marzy mi sie jakis wypad z M. jeszcze we 2 nawet na weekend albo na jakies 3 dni w gory wlasnie gdzie snieg
u nas wlasnie byl ksiadz po koledzie, a M. powiedzial ze bedzie dzis wczesniej czyli moze przed 19 dojedzie na obiad bedzie mial ziemniaczki i udka pieczone z morelami i pieczarkami mam nadzieje ze mi sie uda,
odebralam dzis poduszke do karmienia przymierzaalam sie do niech hihi

 

[villandra8]

Właśnie się zajadamy krówkami - mordoklejkami . Słodkie takie że aż gryzą gardło chyba bardziej niż glukoza..

No i narobiłaś mi takiego smaka na krówki, że aż mi ślinka cieknie
A ja dzisiaj żadnych słodyczy, żeby na glukozie nic nie przekłamało. No ale jak mi po niej całkowicie chęć na słodkie nie przejdzie, to się zaopatrzę odpowiednio

Na razie mam zgagę - normalnie coś nowego
A poza tym myślę świątecznie - o stroikach

 

[Amandla]

k&m, ja tez mam nadzieje na wspólny wypad w góry, może w styczniu jak pogoda i samopoczucie dopisze, szkoda, że z mojej strony bez nart

 

[Kasiulka!]

i mnie się nartki marzą, oj pojeździłabym... w przyszłym roku nadrobię