reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

pogaduchy marcóweczek 2012

reklama
Dziewczyny ja jestem Hinduska u nas jest max przesadow trza brac na rozsadek a pozatym kompiel w wannie no czemu nie jak masz sie rozgrzac. Mieszkam na terenie UK uwierzcie tu ludzie sa dziwaczni ale opieka jest przednia jesli chodzi o poloznictwo
 
Dzien dobry:-)

Dopiero wrócilam z pracy. Jestem padnięta a do tego chora :/ Gardło mnie boli jak cholerka a do tego mam tak jakąś "kluchę" masakra. zaraz kładę się do łożka z herbatka z miodem i cytryna.

Mini- ciasteczka super, ale jak zoabczyłam zdjęcie myślałam że to ta fajna męska część ciała:-)

W irlandii pada, a dosłownie to leje. JA wychodziłam z pracy było ok, ale w połowie drogi lunęło i byłam cała mokra. Taka pogoda doprowadza mnie do szalu.

Miłej soboty życzę:-)
 
No to po pakowaniu. Zostały jedynie drobiazgi, które polecą z nami. Nie było tak źle jak mi się wydawało. Bardzo miły Pan zabrał nam wszystkie paczki i to w dodatku za mało wygórowaną cenę :) A z tych początkowych 3-4 paczek zrobiło się... 25 :)
Tydzień spokoju i ... rozpakowywanie.
A jestem dziś taka padnięta. Wszystko mnie boli, że ledwo siedzę, więc skorzystam z braku telewizora i położę się i poczytam książkę :)
Dobrego wieczoru :)
 
a ja mam to przed soba powioli zbieram sie by zaczac pakowanie nagle okazuje sie ze mam tyle gratow hahahaha no jedno dobre ze maz bedzie mial za nie dlugo wolne wiec hahaha sporo ciezarow zleci na niego
 
Maruusia gratulacje z okazji sprawnej wyprowadzki;D
ja niedawno wróciłam ze sklepowych wojaży z mężem, który w ramach prezentu bez okazji kupił mi śliczną bransoletkę w Aparcie:) a do tego wysprzątał dziś całe mieszkanie na błysk:) stwierdził, ze cały tydzien ja coś mam do roboty w domu to w weekend on posprząta, ha!:) mam nadzieję, że to się stanie regułą, bo chwaliłam go jakby co najmniej złoty medal na olimpiadzie zdobył:D
 
dziewcyzny 1 listopada to dzien jak codzien tylko zmasowany atak na camentarze ze tka powiem czlowiek sie denerwuje bo nie umie dojechac itd i tak czesto sa to spotkania rodzinne ;] jedynie co to zly urok spojrzenie ciotki zazdrosnej moze zaszkodzic :-):zawstydzona/y::-:)szok::crazy::confused: hihihi Ochane bedzie dobrze nie dajmy sie zwariowac ;] Przeciez chyba kazda kobieta w ciazy idzie na cmentarz ;> hihi ja w piwerwszje ciayz bylam tez na cmanetaruzi nic sienie stalo ostala miesiaczka 10 październik wiec psokojnie ;]




co do kapieli w wannie- to wiaodmo ze woda stojaca dostaje sie do drog rodnych a co idzie roznego rodzaju plyny i chemia w nich zawarta ;> dlatego bardziej chigieniczny okazuje sie byc prysznic ot co ;]



marusia - a gdzie sie przeprowadzasz do innego kraju - bo ja nie w temacie ;o
 
Cześć kobietki
Doczytać was nie mogłam
Ale w międzyczasie obiadek placek, porządki… zaraz goście wpadną na trochę (mam nadzieję, że nie dłużej niż pół godzinki)

naprawde.. ? ktoś jeszcze w ten przesad wierzy? i co wozka i łozeczka tez wczesniej nie kupują?
Ja nie kupuję ale nie z powodu przesądów, bo zwyczajnie nie jestem przesądna i otwarcie walczę z przesądami w moim otoczeniu (zwłaszcza z moją teściową);
po prostu te ubranka nie są mi teraz do niczego potrzebne, ani wózek czy łóżeczko… będą potrzebne jak się dziecko urodzi, więc po co mam teraz gromadzić skoro nawet nie ma tego gdzie trzymać, a nie żyjemy w czasach że artykuły dziecięce to jest jakiś towar deficytowy

Marrusia tak mi się przypomniało jak się wyprowadzałam po studiach z Krakowa – jeden pokój i „niewiele rzeczy” szwagier przyjechał wanem i zabrał 95 % a potem resztę zawinęłam maluchem wypakowanym po sam sufit… do tej pory zastanawiam się kiedy ja tyle tego nagromadziłam, zwłaszcza że po każdym roku coś tam zwoziłam do domu
 
reklama
Do góry