reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Pogaduchy czerwcówek

Ooooooo naleśniki z nutella bym chciała i dżemem i Inke do tego Hehehehhehe musze dziś ufarbowac włosy bo wyglądam jak zombie Hihihi. No i dziś do pracy ale weekend juz wolny ciesze się niezmiernie
 
reklama
lolcia - dzięki za dobre słowo. Młody urodził się z 10 w Apgar i nic mu nie dolegało. Na jego pobudliwość może mieć wpływ właśnie długi poród, kto wie. Dlatego tak ciągle cisnę na CC. Ale poza tym ja strasznie panikowałam z nim od początku, potem rozwód (choć kulturalnie przeprowadzony i przyjaźnię sie z eks i jego rodzicami) no i mam małego nadpobudliwca. Ale jest na prawdę mądry i kochany. Ma swoje odpały ale ja sobie z nim radzę. Bo mam autorytet. Pani jest za miękka. No a dziś mamy dzień dziecka i został ze mną w domku :) Chodzi cały czas, w ogóle nie choruje, więc niech ma jeden dzień wolnego. A ja od rana miałam mdłości, więc nie ma co ryzykować wymiotowaniem pod krzakiem :)))

Cały dzień dziś będę się martwic na zapas :( przed badaniem. Na prawdę jestem przerażona i wogóle.
 
Ja też brałam dopiero jak odebrałam wyniki krwi bo testy mi jeszcze nie wychodziły czyli od 4 tygodnia... wcześniej nie brałam bo już szczerze straciłam nadzieje ze nam się uda a tu taki psikus heh. Ja jem fete, nie dajmy się zwariować :-) Ja się czuje super mdłości to miałam ze dwa razy chyba, ale bardzo się ciesze bo schudłam 4 kilo heh no cudownie :-D Nie wiem jak u was ale mi to brzuszka trochę widać jak się obcislo ubiore, szczególnie wieczorami mi brzuch wychodzi od 6 tygodnia robie sobie zdjęcia wiec widzę ze rośnie heh

Ech, ale i tak ciagle trabią, że folik jak najszybciej bo wady cewy nerwowej. Ale nie ma co się martwić na zapas. Ciagle to sobie mówię.

W poprzedniej ciąży to mi dupa i uda urosły od opychania się a brzucha dopiero "dostałam" w 6 miesiącu. I to nie duży. Wywaliło mnie dopiero 8-9 miesiąc. Uwierzcie, że w 5 miesiącu prawie nic nie miałam. Az się kobieta w sklepie z ciążowymi ubraniami dziwiła bo ona była w 3 i miała brzuch większy od mojego. Gin mówił, że to dlatego bo mam bardzo mocne mięśnie brzucha ( długo ćwiczyłam przed ciążą) i mało wód i dlatego brzuch nie jest duży. Wszystko było ok. A teraz juz mi lekko odstaje. Chyba, że to wzdęcia, bo przecież nie palę od kilku dni a i przez to mam małe problemy z regularnym wypróznianiem.
 
Hahhahaha ja jak zrobię kupę to się rozwija czerwony dywan i fanfary grają :-D ja dziś jem grzanki. Ja się upaść nie mogę bo będę na wózku inwalidzkim jeździć
 
MalaZosia a nie wiesz czy wiecej dzieci tak sobie pozwala na lekcjach? Moze warto porozmawiac z dyrektorem zeby pania troszke ustawil? Bo zmiana klasy pewnie nie wchodzi w gre??
Gingerbaby ja takie fanfary w drugiej ciazy mialam. Koszmar. Teraz na szczescie luzik :)
 
Hahhahaha ja jak zrobię kupę to się rozwija czerwony dywan i fanfary grają :-D ja dziś jem grzanki. Ja się upaść nie mogę bo będę na wózku inwalidzkim jeździć

Hehehe :)

Jak paliłam to 4 razy dziennie robiłam kupsztala, teraz pewnie będzie 1 x na cztery dni :)

Choć jak się przedwczoraj najadłam suszonych śliwek to cos się ruszyło. Dziś już "poszło" bez śliwek. Ale będę pogryzać. Teraz nie zaryzykuję bo jeszcze narobię ginkowi na samolocie :) hehe
 
MalaZosia a nie wiesz czy wiecej dzieci tak sobie pozwala na lekcjach? Moze warto porozmawiac z dyrektorem zeby pania troszke ustawil? Bo zmiana klasy pewnie nie wchodzi w gre??
Gingerbaby ja takie fanfary w drugiej ciazy mialam. Koszmar. Teraz na szczescie luzik :)

Oprócz mojego młodego to sa jeszcze dwa takie ancymony. Choć znając moje dziecko to przypuszczam, że to on jest największym prowodyrem. Mówi, że na lekcjach jest nudno (no ale generalnie pani ciekawie prowadzi zajęcia więc nie wiem o co młodemu biega) i zawsze wtedy przychodzą mu do głowy śmieszne słowa i zaciesza i nie może przestać :/ No ale skoro Pani go wysyła do psychologa i pedagoga to widać według mnie, że się sama przyznaje do porażki, że nie radzi sobie z 7- latkiem :szok: Chętnie bym jej to powiedziała, ale ma być opiekunem przez 3 klasy i nie chce robic sobie z niej wroga, choc i tak juz miłością do siebie nie pałamy. Zawsze mogę o ile sie da przepisac młodego do I a do mojej ulubionej pani, która miała z Piotrkiem zajęci a zerówce i zawsze miała o nim dobre zdanie a młody ją uwielbiał. Tylko tam chodza same 6- latki, więc nie wiem czy się da.

Według mnie gdyby pani była konkretna, stanowcza i wprowadziła większa dyscyplinę to nie miałaby z młodym większych problemów. Wszystko zależy od osoby i siły jej charakteru. A sama widziałam jak przyprowadziłam młodego do szkoły, jak jakieś dziewczynki z młodego klasy dosłownie "wisiały" na pani a ona nie miała w sobie na tyle stanowczości by kazać im usiąść w ławce bo się lekcja zaczynała Tylko ładnie prosiła "Jagódko no już siądź w ławce" ale na Jagódkę mało to podziałało. Imię przytoczone przypadkowo bo nie pamiętam o kogo chodziło.
 
Ostatnia edycja:
Oczywiście te ancymony są według relacji pani. Nie wiem jak to wygląda w praktyce. Ale młody to potwierdza, że on i jeszcze dwóch czasem trzech kolegów wariują na lekcji. Natomiast czy Pani im na wiele pozwala - to nie wiem. Ale chyba tak, bo inaczej nie przeszkadzaliby w lekcji. Choć młody ostatnio już dwukrotnie siedział w kącie :)
 
reklama
Cześć dziewczyny, ja dziś wstałam lewą nogą, jakoś nastroju brak. Dziś wyjeżdżamy na weekend do rodziny na groby. Pewnie będzie wyżerka a ja nie mam apetytu :(. Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty!!
Czy myślicie, że lekarz na USG w 13 tygodniu może już określić płeć?chociażby %?
Mój maż co chwile mnie podpytuje kiedy będziemy wiedzieć...
 
Do góry