ewake78
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 18 Maj 2022
- Postów
- 33
Dziewczyny, na dzień dzisiejszy mam tak, że lekarz wykluczył wszystkie infekcje (zero upławów, wydzieli prawidłowa, wymazy na grzybicę, bakterie tlenowe i beztlenowe ujemne), PH pochwy 5, stopień czystości II/III, ponoć OK. Ale mam mocno opuchnięte wejście do pochwy i silne podrażnienie (takie jakby ranki, szczypanie), duży dyskomfort. Lekarz faktycznie widzi to podrażenienie, ale jest zdziwiony, że aż tak mnie to boli, bo wg niego "nic aż takiego się nie dzieje", a przyczyny upatruje w samej ciąży i działaniu hormonów. Jak pobierał mi wymazówkę, to miałam wrażenie, że jeździ tym patykiem po otartnej ranie, ale on nic aż takiego tam nie widzi (poza niewielkim podrażenieniem) i trochę chyba podejrzewa mnie o nadwrażliwość. I teraz pytanie do Was - czy miałyście podobne objawy w ciąży i co mogę zastosować, by to przyniosło jakąś ulgę? Może kompresy z rumianku czy szałwi ??? Albo jakąs maść typu sudokrem do smarowania na zewnątrz? Lekarz, jak wykluczył infekcje, to trochę ma gdzieś mój "przesadzony" dyskomfort. Dzięki