K
kamii150
Gość
witajcie - mam pytanie do dziewczyn których dzieci były ułożone pośladkowo ..
Mój pierwszy poród zakończył się cc ponieważ dziecko po przekroczeniu 1kg obróciło się pośladkami w dół (do puki nie przekroczyła kilograma była ułożona główka w dół )
lekarze stwierdzili,ze to po prostu pech .
Teraz sytuacja znów się powtórzyła - do puki mała nie przekroczyła kilograma była ułożona główką w dół ,a na ostatnim usg waga 1039 i ułożenie miednicowe..
Co się dzieje Czy JA na prawdę mam takiego pecha czy moze jakieś wady w budowie np. miednicy ?
Czy któraś z was tak miała i znalazła przyczynę ?
Tak strasznie się modliłam,żeby móc rodzić naturalnie aż nie chce mi się wierzyć,że mam takiego ogromnego pecha.
Mój pierwszy poród zakończył się cc ponieważ dziecko po przekroczeniu 1kg obróciło się pośladkami w dół (do puki nie przekroczyła kilograma była ułożona główka w dół )
lekarze stwierdzili,ze to po prostu pech .
Teraz sytuacja znów się powtórzyła - do puki mała nie przekroczyła kilograma była ułożona główką w dół ,a na ostatnim usg waga 1039 i ułożenie miednicowe..
Co się dzieje Czy JA na prawdę mam takiego pecha czy moze jakieś wady w budowie np. miednicy ?
Czy któraś z was tak miała i znalazła przyczynę ?
Tak strasznie się modliłam,żeby móc rodzić naturalnie aż nie chce mi się wierzyć,że mam takiego ogromnego pecha.