reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Plamienie

Dołączył(a)
27 Lipiec 2023
Postów
12
Hej Dziewczyny!
Jestem tu nowa, chociaż trochę wątków już przeczytałam. :)
Mam taki ,problem,. W kwietniu ostatni raz przyjęłam tabletki antykoncepcyjne. Od maja nic. Lekarz prosił żebyśmy się wstrzymali, aż uzna, że pracuje tylko jeden jajnik (ryzyko ciąży mnogiej po odstawieniu). Tak też zrobiliśmy. To nasz drugi cykl jak staramy się o dziecko. W poprzednich cyklach było wszystko w porządku. W tym poszliśmy na całość od kiedy doktor powiedziała, że jest widzi większe jajeczko w prawym jajniku i to ono pewnie pęknie (był 12 dzień cyklu). Miesiączki mam w miarę regularnie (34-30 dni od odstawienia). I teraz wlasciwa kwestia: od 22 dnia cyklu miałam brązowe plamienia. Nie były mocne i nic mnie nie bolało. Trwają w sumie do dziś. Wczoraj (dzień spodziewanej miesiączki) zauważyłam jasna krew na wkładce i myślałam, że zaczyna mi się okres. Dziś znowu taka sama krew, później przez chwilę ciemniejsza (bez skrzepów), a później jakby znowu brązowe plamienie. Czy sądzicie, że może być to oznaka ciąży? Wczorajszy test robiony wieczorem był negatywny (wiem, że powinien być robiony z porannego moczu, ale już nie wytrzymałam). Czy mogę zrobić betę hcg dla pewności?
 
reklama
Hej Dziewczyny!
Jestem tu nowa, chociaż trochę wątków już przeczytałam. :)
Mam taki ,problem,. W kwietniu ostatni raz przyjęłam tabletki antykoncepcyjne. Od maja nic. Lekarz prosił żebyśmy się wstrzymali, aż uzna, że pracuje tylko jeden jajnik (ryzyko ciąży mnogiej po odstawieniu). Tak też zrobiliśmy. To nasz drugi cykl jak staramy się o dziecko. W poprzednich cyklach było wszystko w porządku. W tym poszliśmy na całość od kiedy doktor powiedziała, że jest widzi większe jajeczko w prawym jajniku i to ono pewnie pęknie (był 12 dzień cyklu). Miesiączki mam w miarę regularnie (34-30 dni od odstawienia). I teraz wlasciwa kwestia: od 22 dnia cyklu miałam brązowe plamienia. Nie były mocne i nic mnie nie bolało. Trwają w sumie do dziś. Wczoraj (dzień spodziewanej miesiączki) zauważyłam jasna krew na wkładce i myślałam, że zaczyna mi się okres. Dziś znowu taka sama krew, później przez chwilę ciemniejsza (bez skrzepów), a później jakby znowu brązowe plamienie. Czy sądzicie, że może być to oznaka ciąży? Wczorajszy test robiony wieczorem był negatywny (wiem, że powinien być robiony z porannego moczu, ale już nie wytrzymałam). Czy mogę zrobić betę hcg dla pewności?
Możesz, ale podejrzewam ze jak test negatywny a ty krwawisz w terminie miesiączki to nic z tego
 
Jakby to mialo byc plamienie implantacyjne, to test wyszedlby pozytywny. Jak dla mnie to jeszcze Ci sie hormony reguluja po odstawieniu.
 
Ja od odstawienia antykoncepcji też mam plamienia na około tydzień przed planowanym okresem.
I mam to samo. Zawsze liczę na to, żeby to jednak nie był okres a plamienie implantacyjne.
Trzymam kciuki! 🥰
 
Ja od odstawienia antykoncepcji też mam plamienia na około tydzień przed planowanym okresem.
I mam to samo. Zawsze liczę na to, żeby to jednak nie był okres a plamienie implantacyjne.
Trzymam kciuki! 🥰
Właśnie ja wcześniej nie miałam takich plamien, a to już 3 cykl po odstawieniu w sumie.. dziękuję ❤️ może jednak się udało..
 
Hej Dziewczyny!
Jestem tu nowa, chociaż trochę wątków już przeczytałam. :)
Mam taki ,problem,. W kwietniu ostatni raz przyjęłam tabletki antykoncepcyjne. Od maja nic. Lekarz prosił żebyśmy się wstrzymali, aż uzna, że pracuje tylko jeden jajnik (ryzyko ciąży mnogiej po odstawieniu). Tak też zrobiliśmy. To nasz drugi cykl jak staramy się o dziecko. W poprzednich cyklach było wszystko w porządku. W tym poszliśmy na całość od kiedy doktor powiedziała, że jest widzi większe jajeczko w prawym jajniku i to ono pewnie pęknie (był 12 dzień cyklu). Miesiączki mam w miarę regularnie (34-30 dni od odstawienia). I teraz wlasciwa kwestia: od 22 dnia cyklu miałam brązowe plamienia. Nie były mocne i nic mnie nie bolało. Trwają w sumie do dziś. Wczoraj (dzień spodziewanej miesiączki) zauważyłam jasna krew na wkładce i myślałam, że zaczyna mi się okres. Dziś znowu taka sama krew, później przez chwilę ciemniejsza (bez skrzepów), a później jakby znowu brązowe plamienie. Czy sądzicie, że może być to oznaka ciąży? Wczorajszy test robiony wieczorem był negatywny (wiem, że powinien być robiony z porannego moczu, ale już nie wytrzymałam). Czy mogę zrobić betę hcg dla pewności?

Dodam jeszcze, że wcale nie boli mnie brzuch. Ostatnio czuje się może trochę bardziej zmęczona, ale zrzucam to na nadmiar pracy. Do tego dwa dni temu i wczoraj zaklul mnie jajnik z którego miała być owulacja.
 
reklama
No dobrze, ale twierdzisz, ze masz jakies objawy - jakby byly ciazowe, to test tez bylby pozytywny.
Jedyny objaw jaki opisałam to zmęczenie co też ujelam, że może być ze względu na nadmiar pracy w ostatnich dniach, więc nie biorę go za pewnik. Plamienie zaczęło się wczoraj (te różowe).
 
Do góry