M
Meri_g
Gość
Cześć dziewczyny, 6 tygodni temu urodziłam, przez cały połóg obserwowałam u siebie krwawienie, na początku silniejsze, przez ostatnie dwa tygodnie bardzo słabe (mogłabym na najcieńszej wkładeczce oblecieć całą dobę i pewnie ta wkładeczka dałaby radę dłużej, ale oczywiście tego nie praktykuję).
W książkach i na forach jest napisane, że odchody połogowe powinny zmieniać kolor na brunatny, żółty i ostatecznie biały, surowiczy, czego ja u siebie nie zauważyłam (no, może odrobinkę przejrzystego śluzu w ciągu ostatnich kilku dni). Byłam dzisiaj na "przeglądzie" u ginekologa, a ten stwierdził, że wszystko jest OK. Co o tym sądzić?
W książkach i na forach jest napisane, że odchody połogowe powinny zmieniać kolor na brunatny, żółty i ostatecznie biały, surowiczy, czego ja u siebie nie zauważyłam (no, może odrobinkę przejrzystego śluzu w ciągu ostatnich kilku dni). Byłam dzisiaj na "przeglądzie" u ginekologa, a ten stwierdził, że wszystko jest OK. Co o tym sądzić?