Hej, z góry mowie że nie planuję ciąży, ale bardzo się boję, jestem młodą osobą. Okres spoźnia/ł(piszę tak bo dostałam albo bardzo skąpego okresu albo nie wiem)
Zrobilam test ciazowy 6 dni po spioznionej miesiączce- negatywny, 10 dni po też negatywny. 3 dni temu zaczęła mi lecieć krew, obudziłam się rano bolał mnie brzuch jak na okres ale tylko chwilę, jest krew ale nie taka jak w okresie było jej bardzo mało, czasem są skrzepy ale tylko na papierze, na podpasce mało co widać.
Ta krew jest czerwona ale czytalam że plamienie też może takie być.
Bardzo się stresowałam kilka tygodni. Dzisiaj(3 dzien) to krwawienie/okres nie wiem jak mam to nazywać jest bardzo skąpe i zrobilam kolejny test i też negatywny, bardzo się stresuje, wizytę u ginekologa mam w następnym tygodniu. Ktoś wie co to może być...I czy 3 negatywne testy mogły się mylić? Nie mam gdzie indziej o tym napisać, przepraszam