reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Plamienie implantacyjne

Lenkamagda

Zaangażowana w BB
Dołączył(a)
8 Wrzesień 2021
Postów
141
Cześć .
Czy któraś z Was podzieli się informacja , jak wyglądało plamienie implantacyjne ?
9dpo , dostałam plamienia do miesiączki jeszcze tydzień . Owulacja była pozna , potwierdzona monitoringiem .
 
reklama
Cześć .
Czy któraś z Was podzieli się informacja , jak wyglądało plamienie implantacyjne ?
9dpo , dostałam plamienia do miesiączki jeszcze tydzień . Owulacja była pozna , potwierdzona monitoringiem .
W żadnej ciąży nie miałam plamienia implantacyjnego. Natomiast nagle nie stąd nie zowąd dostałam plamienia w jednym cyklu, też sobie wyobrażałam ciążę, a potem przyszła miesiączka. W kolejnym to samo. Okazało się, że nagle nie wiadomo czemu mam problemy z progesteronem w drugiej połowie cyklu... Pomógł na to duphaston.
Nie mówię, że tak będzie u Ciebie. Mówię tylko, że są różne rozwiązania tej sytuacji niestety.
 
W żadnej ciąży nie miałam plamienia implantacyjnego. Natomiast nagle nie stąd nie zowąd dostałam plamienia w jednym cyklu, też sobie wyobrażałam ciążę, a potem przyszła miesiączka. W kolejnym to samo. Okazało się, że nagle nie wiadomo czemu mam problemy z progesteronem w drugiej połowie cyklu... Pomógł na to duphaston.
Nie mówię, że tak będzie u Ciebie. Mówię tylko, że są różne rozwiązania tej sytuacji niestety.
Właśnie tez się obawiam progesteronu , No ale nic poczekam JesZcze chwile i przetestuje
 
Na 3 ciąże - raz zaobserwowałam plamienie implantacyjne. Myślałam, że to @ się rozkręca. Było to jednodniowe brązowe plamienie. Było tego niezbyt dużo. Tego dnia czułam się jakbym miała biegunkę. Myślałam, że przytrułam się w restauracji. Z racji tego, że starania mieliśmy rozpocząć od kolejnego cyklu, to przez głowę mi wówczas nie przeszło, że to może zwiastować ciążę.
 
U mnie trwało 3 dni, śluz podbarwiony lekko na brązowo, ja jako naczelna panikara już sobie wyobrażała raka a tu się okazało że to synuś. Nie wiem ile się starasz, jak Twój stan psychiczny, jeśli jesteś w stanie przeżyć ewentualne rozczarowanie to idź nawet dziś na bętę.
 
Trwało 3 dni, wyglądało jakby miała się rozkręcić miesiączka. Wystarczyły wkładki.
24.12. negatywny test, 27-29.12 plamienie, 31.12. test pozytywny, 02.01. widoczna krecha 🙃
U mnie tylko jeden dzień różowe plamienie z niteczka krwi , pobolewanie brzucha i skurcze macicy . Przynajmniej takie miałam odczucia , zrobię jutro test jeśli nie wyjdzie powtórzę za 5 dni . Dziękuje za odp ♥️
 
Na 3 ciąże - raz zaobserwowałam plamienie implantacyjne. Myślałam, że to @ się rozkręca. Było to jednodniowe brązowe plamienie. Było tego niezbyt dużo. Tego dnia czułam się jakbym miała biegunkę. Myślałam, że przytrułam się w restauracji. Z racji tego, że starania mieliśmy rozpocząć od kolejnego cyklu, to przez głowę mi wówczas nie przeszło, że to może zwiastować ciążę.
Ja miałam różowo - brunatne z niteczka krwi
 
reklama
Trzymam kciuki :) ja po testach poleciałam od razu na betę i przy okazji sprawdziłam też progesteron. A że wyszedł dobrze to czekałam spokojnie na wizytę u lekarza do 21.01.
Inaczej leciałabym szybciej :)
Chyba Cię coś ominęło, ale 21.01 był 3 dni temu - no chyba, że nie ten rok masz na myśli 😂
 
reklama
Do góry