Plamienie implantacyjne. Jak wygląda?

[Agnes4312]

No to książkowe. Prawidłowa grubość 8-10 mm.

Wiesz co, no dziwny faktycznie ten cykl ja bym chyba z czystej ciekawości zrobiła jeszcze jeden test. Za kilka dni. Jak wyjdzie negatywny to bym wypytała lekarza. Może on coś wyjaśni.

No na pewno w poniedziałek go przepytam ile wlezie jak się dowiem czegoś ciekawego to napiszę

 

[frez.ja1987]

No na pewno w poniedziałek go przepytam ile wlezie jak się dowiem czegoś ciekawego to napiszę

Ok. Trzymam za słowo i czekam na info

 

[Agnes4312]

Ok. Trzymam za słowo i czekam na info

Jestem po wizycie. Lekarz niewiele mógł sprawdzić po czasie, skąd to krwawienie. To co obstawia, to że doszło u mnie do zapłodnienia, ale organizm potraktował zarodek jako intruza i nie doszło do zagnieżdżenia. Spadł mi wtedy progesteron i stąd krwawienie. A te plamienia dwa dni później, to nie wyjaśnił. Tak jakby uznał, że to pewnie pozostałości po okresie...
Teraz przepisał duphaston i mam brać od owulacji do terminu miesiączki.
Nowy okres płodny już za kilka dni może teraz się uda

 

[frez.ja1987]

Jestem po wizycie. Lekarz niewiele mógł sprawdzić po czasie, skąd to krwawienie. To co obstawia, to że doszło u mnie do zapłodnienia, ale organizm potraktował zarodek jako intruza i nie doszło do zagnieżdżenia. Spadł mi wtedy progesteron i stąd krwawienie. A te plamienia dwa dni później, to nie wyjaśnił. Tak jakby uznał, że to pewnie pozostałości po okresie...
Teraz przepisał duphaston i mam brać od owulacji do terminu miesiączki.
Nowy okres płodny już za kilka dni może teraz się uda

Trzymam kciuki w takim razie, aby cykl był owocny

 

[Naali]

Cześć dziewczyny . Staramy się już jakiś czas o drugie dziecko. ..
W poniedziałek miałam 38 dc (wszystko się poprzesuwalo i prawdopodobnie owulacja była bardzo późno, nawet mogła być w 28/29 DC).
Test wyszedł pozytywny choć druga kreska blada.
Wieczorem zaczęłam lekko krwawić, byłam pewna że to okres.
Ale rano okazało się że to tylko plamienia, żywa krwią, ale nie mocne. Poszłam na betę i wczoraj wynosiła 31.9 co może wskazywać na początek ciąży. Powtórzę ja jutro ale wiecie ... Martwię się tym krwawieniem ...
Czy myślicie że to może być implantacja ?
Krwi nie ma dużo,. Wygląda to jakby byl bardzo bardzo skąpy okres (a ja mam raczej dość silne)

 

[frez.ja1987]

Cześć dziewczyny . Staramy się już jakiś czas o drugie dziecko. ..
W poniedziałek miałam 38 dc (wszystko się poprzesuwalo i prawdopodobnie owulacja była bardzo późno, nawet mogła być w 28/29 DC).
Test wyszedł pozytywny choć druga kreska blada.
Wieczorem zaczęłam lekko krwawić, byłam pewna że to okres.
Ale rano okazało się że to tylko plamienia, żywa krwią, ale nie mocne. Poszłam na betę i wczoraj wynosiła 31.9 co może wskazywać na początek ciąży. Powtórzę ja jutro ale wiecie ... Martwię się tym krwawieniem ...
Czy myślicie że to może być implantacja ?
Krwi nie ma dużo,. Wygląda to jakby byl bardzo bardzo skąpy okres (a ja mam raczej dość silne)

Implantacja ma miejsce przed pojawieniem się bety (zagnieżdżenie, a beta 48 h później). Więc raczej nie jest to plamienie implantacyjne. Skoro plamienie przypomina okres to bardzo możliwe, że była to niestety ciąża biochemiczna. Ale równie dobrze może to być np. krwiak. Przyczyn krwawienia może być wiele. Powtórz betę i skonsultuj się z lekarzem.

 

[kiborek]

Dziewczyny moglybyscie mi napisac jak u Was objawialo sie plamienie implantacyjne,czy w ogole takie mialyscie?
Wczoraj czulam wiekszosc dnia straszny bol jajnika i podczas badania szyjki zauwazylam brazowo- rozowy sluz z zylkami krwi,dzis tez jest ale widoczne tylko podczas badania szyjki- wkladka czysciutka Boli dzis nie mam- wszystko minelo i nie wiem czy to przed @ czy moze nam sie udalo. Nie chce narazie testowac,zeby sie nie nakrecac. Dzis mam 35dc, @ powinnam dostac wedlug kalendarzykow(mam dwa dla pewnosci) miedzy 31.07 a 03.08. Owulacja byla miedzy 23 a 25 dc Wyczytalam gdzies,ze implantacja odbywa sie bezbolesnie,dlatego bede wdzieczna za

 

[kiborek]

...

 

[frez.ja1987]

Hej dziewczyny u mnie sytuacja wyglada tak: owulacja byla 6dni temu (niedziela)
Od wczoraj spory bol lewego jajnika (dzis 22dc)
Planowo miesiączka za 8dni. Mam nadzieje ze tym razem nam sie udalo co myslicie?
czytalam ze bol Jajnika (lewego!) to pierwszy sygnał ciazy

Ból jajnika to równie dobrze pms. O ewentualnej ciąży dowiesz się w terminie miesiączki. Teraz nie ma co wróżyć z fusów. A teorię o bólu lewego czy też prawego jajnika to możesz sobie między bajki schować. Pierwsze objawy ciąży pojawiają się po zagnieżdżeniu wraz ze wzrostem bety.

Zupełnie nie rozumiem kto te śmieszne teorię wymyśla i kto w nie wierzy. Równie dobrze mogłabym napisać, że wyskoczył mi pryszcz na czole i był to objaw ciąży

 

[DarkAsterR]

W żadnej z moich czterech ciąż nie bolał mnie żaden jajnik.
Jak czytam takie rzeczy to się zastanawiam z jakiego wymiaru sie one biorą..?