K448
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Luty 2024
- Postów
- 849
Cześć 
9 tygodni temu miałam cc, krwawiłam dość długo myśle bo 5 tygodni później pojawiło się żółte plamienie, może trafniej nazwać to można upławami. Byłam u gin 6 tyg po cc mówiła ze wszystko super, elegancko normalnie proszę wracac do życia. Jednak te upławy nie ustają, nie mam oczywiście żadnych objawów infekcji, nic się nie pogarsza, mijają jednak te tygodnie a to ciagle nie ustaje. dr Google twierdzi ze to normalny etap, leukocyty, ale no etap a tu już pare tygodni. Ktoś miał podobnie? Przepraszam za obrazowość, taka biała i jasnożółta maź
Poszłabym po prostu znowu do gin ale wydałam horendalne pieniądze na prowadzenie ciąży u prof obecnie tysiące na szczepienia bliźniaków i nie uśmiecha mi się już wydawac 300 zł by usłyszeć ze to normalne…
9 tygodni temu miałam cc, krwawiłam dość długo myśle bo 5 tygodni później pojawiło się żółte plamienie, może trafniej nazwać to można upławami. Byłam u gin 6 tyg po cc mówiła ze wszystko super, elegancko normalnie proszę wracac do życia. Jednak te upławy nie ustają, nie mam oczywiście żadnych objawów infekcji, nic się nie pogarsza, mijają jednak te tygodnie a to ciagle nie ustaje. dr Google twierdzi ze to normalny etap, leukocyty, ale no etap a tu już pare tygodni. Ktoś miał podobnie? Przepraszam za obrazowość, taka biała i jasnożółta maź

Poszłabym po prostu znowu do gin ale wydałam horendalne pieniądze na prowadzenie ciąży u prof obecnie tysiące na szczepienia bliźniaków i nie uśmiecha mi się już wydawac 300 zł by usłyszeć ze to normalne…