Hej.
Jestem ponad 14 miesiecy po porodzie, miesiączki nadal nie mam. Karmię piersią.
Z nocy 10/11 sierpnia okropnie bolał mnie brzuch, tak jak na okres. Następnego dnia było lekkie różowe plamienie i nic więcej, zużyłam właściwie jedną wkładkę.
Przez pare dni (jakos po 20 sierpnia) miałam śluz typowy dla dni płodnych, przezroczysty, rozciągliwy.
Teraz od 2/3 dni boli mnie podbrzusze, mam wzdęty brzuch. Dziś z rana znów było lekkie plamienie i potem znów nic. Pojawił się taki mleczno-kremowy śluz.
Czy któras z was wie może, czy to moga być objawy powrotu do płodności po ciąży? Karmię już mniej - tylko na noc i na jedną drzemkę w dzień- , jednak martwi mnie to baaardzo skąpe plamienie.
Ginekologa mam dopiero za dwa tygodnie.
Dziękuję za odpowiedzi.
Jestem ponad 14 miesiecy po porodzie, miesiączki nadal nie mam. Karmię piersią.
Z nocy 10/11 sierpnia okropnie bolał mnie brzuch, tak jak na okres. Następnego dnia było lekkie różowe plamienie i nic więcej, zużyłam właściwie jedną wkładkę.
Przez pare dni (jakos po 20 sierpnia) miałam śluz typowy dla dni płodnych, przezroczysty, rozciągliwy.
Teraz od 2/3 dni boli mnie podbrzusze, mam wzdęty brzuch. Dziś z rana znów było lekkie plamienie i potem znów nic. Pojawił się taki mleczno-kremowy śluz.
Czy któras z was wie może, czy to moga być objawy powrotu do płodności po ciąży? Karmię już mniej - tylko na noc i na jedną drzemkę w dzień- , jednak martwi mnie to baaardzo skąpe plamienie.
Ginekologa mam dopiero za dwa tygodnie.
Dziękuję za odpowiedzi.