reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Pierwsze ząbki

reklama
HELP ME....!!!

Mnie się wydaje ze u nas też ząbkowanie rusza :((( bo juz od stycznia z przerwami mamy cieżkie dni i noce. Pomaga tylko przeciwbólowy paracetamol lub nurofen na noc, inaczej budzi sie co godzinę, pręży, pierś chce i nie chce na przemian. Tylko, że nie mogę przecież dawać jej tych leków co noc - więc nie daję i chodzimy obie jak zombi rano. Dziś miarka się przebrała i doszedł nowy ciekawy objaw - zastanawiam się czy wasze maluchy też tak mają.
A mianowice od kilku tygodni jak zaczęła raczkować lubi spać na brzuchu, teraz dochodzi to takiej skrajności, że jak sie obudzi w nocy to wstaje na 4 łapy i brnie do przodu uderzając z wielkim hukiem w ścianę łóżeczka.... i płacz oczywiście jak na syrenie. Jestem zdesperowana.... przecież głowe sobie rozwali? nie wspomnę już że wstaje na dwie nogi i ledwo przytomna pada na szczebelki:( Ratujcie!!!

Tam pomyślałam, że może mleko modyfikowane zacząć wprowadzać albo co?
 
Miśka, a bierzesz pod uwagę inny powód tych ciężkich nocek? Taki niespokojny sen może mieć jakieś podłoże pokarmowe... Może za mało? Może za dużo zjada? Brzuszek ją może boli... W tym wieku dziecko już raczej nie powinno jeść w nocy, bo żyje w trybie 24 godzinnym więc w nocy procesy trawienne spowalniają i organizm musi mieć czas na przyswajanie... To prężenie mnie zastanawia... bo to taki mało ząbkowy objaw... Konsultowałaś z lekarzem? Może warto skonsultować, bo lekarstwa podawane tak często mogą tylko pogorszyć sytuację podrażniając błonę śluzową żołądka.

Co do nocnego obijania się o łóżeczko to chyba standard - mój Szymek szaleje podczas snu więc nadal ochraniacz na łóżeczko jest grany - mamy taki wysoki i gruby - bardzo pomaga:)
 
Miśkaa, ja mam ciągle ochraniacz na łóżeczku [w sensie przy szczebelkach, żeby amortyzować uderzenia główką]. Na dziąsła bolące dawałam paracetamol na przemian z ibuprofenem - ale masz rację, nie można podawać non stop leków... Dodatkowo stosowaliśmy Calgel na dziąsełka - działał krótko, ale skutecznie [wszystkie żele działają "na chwilę", ale pomagają uspokoić i uśmierzyć ból, znieczulając miejscowo], no i czopki - Viburcol. Jeżeli nie potrafisz ogarnąć tego sama, to może poradź się lekarza? Musi Ci podpowiedzieć, jak sobie radzić w tak trudnych chwilach.
 
Marysia też na czworakach uderza główką w łóżeczko. ALe nasz ochranacz kompletnie się nie sprawdza. W zasadzie Marysia na nim śpi, a ja poprawiam go z uporem maniaka kilka razy dziennie (nocnie). Zamówiłam nowy ochraniacz, wysoki z gąbki. Mam nadzieję, że da radę.
 
ano to was zaskocze moje miłe - miałam wysokie ochraniacz, całkiem porządny z Feretti ale efekt była taki ze się po nim wspinała i dopiero był grzmot...także nie polecam z tej firmy ochraniaczy, choć pościel jest milutka i przytulna.
wiem ze leków nie można nadużywać i nie nadużywam, dlatego nie sypiamy ostanio:(
Silva - wlasnie te preżenia mnie niepokoją najbardziej, bo to troche dziwne, jak byla mala miala strasznie kolki i dalej czasem płacze jak pruka, dostawa dicoflor ale z kupa juz nie ma problemu wiec odstawilam - chyba faktycznie wybiorę do się do lekarza - tylko czy on cos poradzi. W styczniu zrywala mi się ze strasznym płaczem w nocy więc zrobiliśmy badania krew, mocz , usg brzuszka i nic nie wyszło, ale płacze przeszły :) może trzeba ją zabrać do szpitala na badania znowu?:))) Zobaczymy - chciałabym też zrobić testy alergiczne ale pewnie usłyszę, że nie ma podstaw.
Przynaje ze nie próbowałam jeszcze czopków...
 
Miśkaa, jeżeli chodzi o sprawy brzuszkowe, na każde dziecko podziała cos innego. Mogę polecić:
- dicoflor, o którym pisałaś
- BioGaia - probiotyk w kropelkach, jedyna rzecz, która podziałała na kolki córeczki znajomych
- herbatki Hipp - ułatwiająca trawienie i/lub koperkowa - ja dawałam Ediskowi obie i tylko one małemu pomogły
- doraźnie Viburcol czopki - rozluźnia, uspokaja - na niektóre dzieci tylko to działa.
Pewnie są też inne sposoby i nie wiadomo, który najlepszy, ale śmiało możesz je wypróbować. Mam nadzieję, że coś pomoże :-)
 
reklama
Miśkaa, jeżeli chodzi o sprawy brzuszkowe, na każde dziecko podziała cos innego. Mogę polecić:
- dicoflor, o którym pisałaś
- BioGaia - probiotyk w kropelkach, jedyna rzecz, która podziałała na kolki córeczki znajomych
- herbatki Hipp - ułatwiająca trawienie i/lub koperkowa - ja dawałam Ediskowi obie i tylko one małemu pomogły
- doraźnie Viburcol czopki - rozluźnia, uspokaja - na niektóre dzieci tylko to działa.
Pewnie są też inne sposoby i nie wiadomo, który najlepszy, ale śmiało możesz je wypróbować. Mam nadzieję, że coś pomoże :-)

+ kaszki ułatwiające trawienia nestle np. zdrowy brzuszek 5 zbóż z lipą bądz kaszka ze śliwką
 
Do góry