A jak się czułaś po punkcji. Czy następnego dnia normalnie już funkcjonowalas czy lepiej wziąć urlop?W ogóle nie widziałam wiadomości w tym wątku
ja tez brałam menopur+orgalutran, najpierw menopur 150 ale szybko okazało się, ze słabo reaguję na taką dawkę i podnosili aż skończyliśmy na 375j u mnie amh ponad 3, pcos i wiek poniżej 35rz nie robiliśmy żadnych badań genetycznych.
U mnie póki co wiem o 4 zarodkach dobrej jakości i dwóch słabo rokujących - to info z niedzieli. Dziś dzwoniłam ale już nie było embriologow, jutro od rana mam zadzwonić jeszcze raz. Transfer planowany mamy na czwartek mam nadzieję, ze nic się nie zmieni
reklama
U nas też lekarz powiedział, że podają po 1 zarodku, pomimo skończonych 35 lat.Bliźniaki to fajna sprawa, ale w moim wieku taka opcja raczej nie przejdzie ;-) Zresztą w moim szpitalu nikomu nie podają dwóch.
Madame JS
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Luty 2022
- Postów
- 20 805
Nie do mnie pytanie, ale odpowiem .A jak się czułaś po punkcji. Czy następnego dnia normalnie już funkcjonowalas czy lepiej wziąć urlop?
Ja akurat dobrze, ale to była sobota... Odczuwałam ból przy chodzeniu. Leżąc - nic a nic! . Zależy też, jakie masz znieczulenie... Po narkozie warto 1 dzień odpocząć.
Ok. Dziś trafiłam na jakiś pechowy zastrzyk, podczas podawania część płynu przepuściła gumka i zamiast wstrzyknąć cały, część wpłynęła mi do środka opakowania. Troszkę się zdenerwowałam. Ale nic z tym nie zrobię, nie wiem ile dokładnie sobie podałam, a i tak mam duże dawki.
Powiem o tym lekarzowi, oby więcej takich numerów nie było.
Powiem o tym lekarzowi, oby więcej takich numerów nie było.
Madzialena.
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 14 Marzec 2021
- Postów
- 126
Mnie lekarka odradzała, choć miałam taką możliwość. Staram się o pierwsze dziecko i pani doktor tłumaczyła mi, że bliźniacze ciąże są tymi o wysokim ryzyku, często rodzą się wcześniaki i równie często mają np. wady wzroku itp. (a o tym się nie mówi). Oczywiście decyzja należała do mnie i zdecydowałam się na jeden zarodek. Tak naprawdę nie ma reguły i zapewne wiele par ma cudowne bliźniaki z podania dwóch zarodków, ja się mimo wszystko trochę bałam (nawet nie tyle ciąży wysokiego ryzyka, co ogólnie posiadania dwójki dzieci na raz, przy absolutnym braku doświadczenia ).Nie wiem kiedy transfer na razie mam brać zastrzyki do wizyty i pewnie tam dowiem się co dalej
Myślicie o podaniu dwóch zarodków? Ja bym chciała, będę pytać o to lekarza na następnej wizycie.
Madzialena.
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 14 Marzec 2021
- Postów
- 126
Kurcze, ja to się zaczynam martwić, że mam za małe dawki, a usg będę miała w siódmym dniu stymulacji i dopiero wtedy się okaże, jakie efekty przyniosły te zastrzyki. Jeżeli będzie ich za mało, to pani doktor mi pewnie przedłuży ten cykl stymulacji, choć nawet nie wiem jaka jest praktyka w takich sytuacjach. W piątek mam również spotkanie z anestezjologiem. Troszkę się obawiam znieczulenia, bo kiedyś miałam po nim okropną migrenę i mam nadzieję, że nie jest to reguła w moim przypadku.Ok. Dziś trafiłam na jakiś pechowy zastrzyk, podczas podawania część płynu przepuściła gumka i zamiast wstrzyknąć cały, część wpłynęła mi do środka opakowania. Troszkę się zdenerwowałam. Ale nic z tym nie zrobię, nie wiem ile dokładnie sobie podałam, a i tak mam duże dawki.
Powiem o tym lekarzowi, oby więcej takich numerów nie było.
marzycielko
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Luty 2022
- Postów
- 1 397
Poinformuj lekarzaOk. Dziś trafiłam na jakiś pechowy zastrzyk, podczas podawania część płynu przepuściła gumka i zamiast wstrzyknąć cały, część wpłynęła mi do środka opakowania. Troszkę się zdenerwowałam. Ale nic z tym nie zrobię, nie wiem ile dokładnie sobie podałam, a i tak mam duże dawki.
Powiem o tym lekarzowi, oby więcej takich numerów nie było.
wydaje mi sie ze taka jednorazowa sytuacja nie ma żadnego wpływu
marzycielko
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Luty 2022
- Postów
- 1 397
tak naprawdę ilość jajeczek nie jest tak waza jak ich jakość bo i tak maksymalnie zapładniają 6 komórek niestety jakość określa sie dopiero po punkcji, u mnie w klinice rozmowa z anestezjologiem jest przed samym zabiegiemKurcze, ja to się zaczynam martwić, że mam za małe dawki, a usg będę miała w siódmym dniu stymulacji i dopiero wtedy się okaże, jakie efekty przyniosły te zastrzyki. Jeżeli będzie ich za mało, to pani doktor mi pewnie przedłuży ten cykl stymulacji, choć nawet nie wiem jaka jest praktyka w takich sytuacjach. W piątek mam również spotkanie z anestezjologiem. Troszkę się obawiam znieczulenia, bo kiedyś miałam po nim okropną migrenę i mam nadzieję, że nie jest to reguła w moim przypadku.
Madame JS
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Luty 2022
- Postów
- 20 805
Powiedz lekarzowi na wszelki wypadek. Gdyby to się powtórzyło wielokrotnie, może stanowiłoby problem, ale jednorazowo... nie sądzę. Zresztą zawsze można podać więcej np. ostatnim razem (tak robiłam przy IUI).Ok. Dziś trafiłam na jakiś pechowy zastrzyk, podczas podawania część płynu przepuściła gumka i zamiast wstrzyknąć cały, część wpłynęła mi do środka opakowania. Troszkę się zdenerwowałam. Ale nic z tym nie zrobię, nie wiem ile dokładnie sobie podałam, a i tak mam duże dawki.
Powiem o tym lekarzowi, oby więcej takich numerów nie było.
Znam osoby, które dopiero po kilku dniach zorientowały się, że nie wstrzykiwały sobie... nic. Bo np. pomyliły przycisk dawkowania z podawaniem. Albo zaważyły dopiero po kilku dniach, że poziom leku w penie się nie zmienił... ale to już skrajne przypadki!
reklama
Madame JS
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Luty 2022
- Postów
- 20 805
Nie martw się! Moje in vitro jest w stylu "na NFZ" i kontrole ograniczone są do minimum... Też się bałam, że zastrzyki nie przyniosą efektu - chociażby dlatego, ze do IUI miałam dawki 75-100 (i rósł mi 1, max 3 pęcherzyki), a do IVF zapisano mi tylko 150. Ale uspokojono mnie, że wszystko da się zweryfikować w trakcie - można stymulację przedłużyć, można zwiększyć dawki. A ostatecznie okazało się, że lek zadziałał bardzo dobrze.Kurcze, ja to się zaczynam martwić, że mam za małe dawki, a usg będę miała w siódmym dniu stymulacji i dopiero wtedy się okaże, jakie efekty przyniosły te zastrzyki. Jeżeli będzie ich za mało, to pani doktor mi pewnie przedłuży ten cykl stymulacji, choć nawet nie wiem jaka jest praktyka w takich sytuacjach. W piątek mam również spotkanie z anestezjologiem. Troszkę się obawiam znieczulenia, bo kiedyś miałam po nim okropną migrenę i mam nadzieję, że nie jest to reguła w moim przypadku.
Jakie będziesz mieć znieczulenie? Też się początkowo obawiałam, bo zazwyczaj nawet po miejscowym miałam spontaniczne omdlenia np. w autobusie ;-) Ale po narkozie - wszystko super :-) Do punkcji akurat miałam sedację. Nie ma się czego obawiać!
Podziel się: