Mała Mi,no,właśnie w tym problem,że tu nikt nie jest mądry...wszystkie mamy te same wątpliwośći(ten fizjoterapeuta to ,notabene,właśnie Zawitkowski).Niby ortopeda powinien zadecydować o bucikach dla dziecka,ale ortopedzi tez różni...wiesz,ja pobuszowałam jeszcze po necie i trafiłam na jednym z forów na kilka wypowiedzi dziewczyn z zagranicy,że u nich nikt nie słyszał o jakichs usztywnionych kostkach czy innych tego typu rzeczach...mnie ten Zawitkowski coraz bardziej przekonuje,ale jeszcze dzis wybieram sie do brata,to te Gucie przy okazji obejrzę sobie...
reklama
No miałam wczoraj okazje pomacac i pomiętosic te Gucie.Hm...mam mieszane uczucia...bo z jednej strony podobaja mi się,w sensie zewnętrznym- fajne są.A z drugiej
- jednak myślałam,że będą bardziej miękkie...
-brat mówił,ze Kalinka,jak je dostała,to choc ma już 2,5 roku,nie umiała w nich chodzić i się wywracała.
No i teraz to juz całkiem głupia jestem...i chyba będzie u nas jak u Loliszy- troche w butkach,trochę na boso...W sumie i tak mamy szczęście,ze nasze dzieciaczki mniej- więcej jesienią będą biegały,bo to pozwoli nam uniknąć dylematu typu "sandałki czy jakieś bardziej zabudowane buciki...więc może jednak ta Gucie nadadzą sie na pierwszy ogień,chyba,że trafię coś fajniejszego- takie,jak pokazywał Zawitkowski.
- jednak myślałam,że będą bardziej miękkie...
-brat mówił,ze Kalinka,jak je dostała,to choc ma już 2,5 roku,nie umiała w nich chodzić i się wywracała.
No i teraz to juz całkiem głupia jestem...i chyba będzie u nas jak u Loliszy- troche w butkach,trochę na boso...W sumie i tak mamy szczęście,ze nasze dzieciaczki mniej- więcej jesienią będą biegały,bo to pozwoli nam uniknąć dylematu typu "sandałki czy jakieś bardziej zabudowane buciki...więc może jednak ta Gucie nadadzą sie na pierwszy ogień,chyba,że trafię coś fajniejszego- takie,jak pokazywał Zawitkowski.
Happybeti ja właśnie tak robie. Postanowiłam że do połowy sierpnia nie zamawiam guciów bo Franek póki co ruchem posuwistym przy meblach sie przemieszcza a mi i tak zależy żeby jak najdłużej raczkował wiec go do pionizacji nie zachęcam. Licze na to że jeszcze troszke czasu minie zanim sam zacznie chodzić tak faktycznie i duzo w pionie i że jak zamówie w połowie sierpnia trzewiczki gucio to na jesień będą w sam raz. Zimowe buty mam fajowskie ecco tylko rozmiar 21 i nie wiem czy będzie dobry Jeszcze wczoraj znajomy ortopeda (dorosłych co prawada lae mimo wszytsko) powiedział mi żeby do nauki chodzenia w żadnym wypadku nie kupować sandałków, że but ma być miękki i z naturalnych surowców a sandałki mają dość sztywne te paski i podeszwe mimo wszystko i że do nauki chodzenia anjlepsze są miękkie trzewiki.
stripMYmind
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Styczeń 2010
- Postów
- 1 278
to wojtek ma nozke 20 rozmiar stopki. sandalki mu kupilam ale buntuje sie na buty wiec na boso spacery mamy. i rwie sie do stania raczkowac umie zarabiscie. ale nie chce. woli stac... potrafi z pol godizny stac w kojcu i sie gapic co robie, ale po pol h ryk mama na rąsie ;p
a z butami to nie wiem sama co robic
a z butami to nie wiem sama co robic
Alicja z Krainy Czarów
od teraz serca mam dwa..
- Dołączył(a)
- 19 Sierpień 2010
- Postów
- 7 188
aaa mi sie chyba rozwiązał problem obuwia. Ale chciałabym to zweryfikować bo Wy bardziej obyte : zmierzyłam młodej stópencje - niecałe 10 cm. Poleciałam do sklepu z "lepsiejszymi" butkami, wybór taki że oczopląsu dostałam. iW końcu stwierdziłam że sama nie dam rady więc poszłam po sprzedawce i sie dowiedziałam że najmniejsza wartość bucika do chodzenia (czyli z usztywnioną piętka itp.) dla niemowlęcia to nr 18 czyli 11 cm no i chciałabym zweryfikować, czy to prawda czy ten dziad ze sklepu mnie w konia robi bo nie ma po prostu na stanie mniejszych ?
reklama
Alicja- po pierwsze butki wybierz, sie z dzieckiem, musi byc w nich luz na palec czyli na 1-1,5 cm luzu, mozesz sporobowac ten rozmiar 18, ale niektore dzieci, maja tak wysokie podbicie ze polowa butow odpada, ja kupilam na allegro i poszly do kosza, bo nie chcialy sie dopiac, teraz juz wiem na co zwracac uwage i kupuje bez dziecia
Podziel się: