reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Pierwsza wizyta u psychiatry

Śnieżka1990

Fanka BB :)
Dołączył(a)
1 Styczeń 2022
Postów
219
hej, po wielu latach problemów, zdecydowałam się na wizytę u psychiatry. Jestem tym bardzo zestresowana, bo jest to dla mnie temat nieznany, a ja lubię mieć wszysyko wcześniej poukładane w głowie. Czego mam się spodziewać, jak wygląda pierwsza wizyta? Mam opowiadać ze szczegółami wszystko, czy wystarczą tylko konkrety, takie jak np. problemy ze spaniem, natrętne myśli, brak apetytu itd. (nie wymieniłam tu wszystkiego)? Jak prosić o L4? Czy może prosić nie trzeba i to zostanie mi zaproponowane bez pytania? Na l4 byłam tylko w ciąży, ze wskazań medycznych i nie wiem jak to przebiega u innych lekarzy.
 
reklama
hej, po wielu latach problemów, zdecydowałam się na wizytę u psychiatry. Jestem tym bardzo zestresowana, bo jest to dla mnie temat nieznany, a ja lubię mieć wszysyko wcześniej poukładane w głowie. Czego mam się spodziewać, jak wygląda pierwsza wizyta? Mam opowiadać ze szczegółami wszystko, czy wystarczą tylko konkrety, takie jak np. problemy ze spaniem, natrętne myśli, brak apetytu itd. (nie wymieniłam tu wszystkiego)? Jak prosić o L4? Czy może prosić nie trzeba i to zostanie mi zaproponowane bez pytania? Na l4 byłam tylko w ciąży, ze wskazań medycznych i nie wiem jak to przebiega u innych lekarzy.

U mnie było tak, że właśnie powiedziałam jakie mam problemy, plus lekarz trochę mnie nakierowywał pytaniami. Psychiatra generalnie to nie psycholog więc on raczej patrzy pod względem odpowiednich leków, dodam też że ja płakałam i również dla psychiatry to była normalna sytuacja itd. także nie ma się czego wstydzić. Ja od razu też poprosiłam o L4 bo powiedziałam też, że czuję się przepracowana i wypalona. Lekarz dodał, że w sumie pierwsze 1.5 miesiąca z lekami może być trudne, mogę np. chcieć spać całymi dniami więc sam uważał, że zwolnienie na ten czas jest obowiązkowe (u mnie diagnoza to depresja)
 
U mnie było tak, że właśnie powiedziałam jakie mam problemy, plus lekarz trochę mnie nakierowywał pytaniami. Psychiatra generalnie to nie psycholog więc on raczej patrzy pod względem odpowiednich leków, dodam też że ja płakałam i również dla psychiatry to była normalna sytuacja itd. także nie ma się czego wstydzić. Ja od razu też poprosiłam o L4 bo powiedziałam też, że czuję się przepracowana i wypalona. Lekarz dodał, że w sumie pierwsze 1.5 miesiąca z lekami może być trudne, mogę np. chcieć spać całymi dniami więc sam uważał, że zwolnienie na ten czas jest obowiązkowe (u mnie diagnoza to depresja)
Dziękuję za twoją odpowiedź, sporo mi to rozjaśniło. Też będę płakać i mnie to stresuje... Wiem, że masz małe dziecko. Jak sobie poradziłaś z opieką przez pierwszy okres brania leków? Boję się, że nie będę w stanie odpowiednio zająć się swoim synem. Na sen też coś bierzesz? To w ogóle realne? Dobrze kojarzę, że jesteś z Warszawy? Jeżeli tak, to może chciałabyś podzielić się nazwiskiem lekarza?
 
Dziękuję za twoją odpowiedź, sporo mi to rozjaśniło. Też będę płakać i mnie to stresuje... Wiem, że masz małe dziecko. Jak sobie poradziłaś z opieką przez pierwszy okres brania leków? Boję się, że nie będę w stanie odpowiednio zająć się swoim synem. Na sen też coś bierzesz? To w ogóle realne? Dobrze kojarzę, że jesteś z Warszawy? Jeżeli tak, to może chciałabyś podzielić się nazwiskiem lekarza?

W tamtym czasie nie miałam jeszcze najmłodszego synka, starsze dzieci były już duże i miały zaangażowanego w tamtym momencie tatę.
Potem leki zmieniałam w trakcie ciąży więc nie dotyczyło to najmłodszego synka. Zwiększałam tylko dawkę jak już był na świecie ale starałam się robić to stopniowo i jedyne co to na ten moment ograniczam podróżowanie samochodem jako kierowca (na szczęście mieszkam w Warszawie, blisko stacji metra)
 
Do góry