z tym tyciem to dziwnie jest , podobno wszyscy mówią, że najwięcej tyje się w III trymestrze, a my już na końcówce i przytyłam tylko 2 kg, oczywiście ciesze się, ale właśnie jakoś ta waga waha mi się ciągle w przód i w tył, zależy od tygodnia
ja się boję tego, że zaczne rodzić dzieciątko już będzie wychodzić i stwierdzą lekarze, że może nie wyjść i będzie panika strach na cesarkę. jeśli miałabym mieć cesarkę to wolałabym na spokojnie jechać a nie nagle bo coś się dzieje, bo wiem, że się zestresuje. Nacięcia krocza się nie boję bo tyle kobiet to miało więc nie będę pierwsza. Ból skurczy też zastanawiam się jaki będzie, czy dam radę wytrzymać
ja się boję tego, że zaczne rodzić dzieciątko już będzie wychodzić i stwierdzą lekarze, że może nie wyjść i będzie panika strach na cesarkę. jeśli miałabym mieć cesarkę to wolałabym na spokojnie jechać a nie nagle bo coś się dzieje, bo wiem, że się zestresuje. Nacięcia krocza się nie boję bo tyle kobiet to miało więc nie będę pierwsza. Ból skurczy też zastanawiam się jaki będzie, czy dam radę wytrzymać