O wlasnie weszlam tylko na listopad a tutaj moje dylematy, jak ubierac

PO pierwsze nie mozeny sie porownywac bo kazda z nas mieszka w innym regionie. Zawsze najcieplej jest na poludniu Polski i tutaj mozna się bardziej rozgogolic

W centrum czyli u mnie tak jak pisalam na termonetrze mam 20 stopni, byc moze dlatego ze mur nieogrzany, ze sosna wielka wiec daje chłodek, nie oglądalam pogody wiec nie wiem jaka na W-wę podali.
Poszlismy rano na spacer na targ i maly ubrany byl w spodnie, bluzę, kurtkę leciutką i czapkę, chusteczkę. Po drodze powolutku go rozbieralam bo sama w krotkim rękawie szlam bo strasznie grzało. Zostal tylko w bluzie, z czapką, chustekę najpierw zdjęlam ale czasami tak zawiewało ze mu zalozylam, no ale to byla ok 10 rano.
Ok 12-14 bylismy na balkonie u nas , balkon w sloncu, ktore powoli na niego coraz bardziej wchodzilo. Po domu biega OLis jeszcze w body na długi i bluzeczka cienka, na balkonie tak biegał, w samych rajtkach. Bylo dosc gorąco wiec zdjęlam mu bluizeczkę ze byl w samym bodziaku długim, ale momentami tak zawiewalo chlodem ze spękalam, i teraz znowuuuuu sie martwię hehhehe czy go nie zawialo mi ;/
Pogodę mamy dziwną, w sloncu gorąco, w cieniu dosc chlodno, czyli narazie samo słonce grzeje, ziemia itd jest jeszcze nie rozgrzana.
Ja OLinka nie rozgogalam i nie byl nigdy spocony. Nie chcę potem miec pretensji do siebie ze jest chory przeze mnie. No ja taka jestem ze najpierw rozpamietuję czy oby cos źle nie zrobilam i mam do siebie pretensję, biczuję się myslami wtedy ;/
Taka dziwna ta pogoda teraz.
Wiec ja nigdy nie robię tak jak zrobila inna mama mieszkająca np. na poludniu bo przeciez tam inna temperatura, inne powietrze, szybciej zawsze sie robi zielono niz u nas, bo pogodę mają bardziej sprzyjającą. Mozna natomiast podpatrywac jak w naszym rejonie dzieci są poubierane i wyciagac wnioski.
ale się wymądrzylam.............zeby nie było ;p takie refleksje mnie naszły ;p