Weszłam poczytać a tu dyskusja o szczepieniach.
Mamusia fajnie, że chciało Ci sie poczytać i sama podjęłaś taką decyzję. Szacun ode mnie
Moje zdanie znacie więc się nie wypowiadam zbytnio, chciałabym szczepić na to co uważam za ważne i wtedy kiedy ja uważam, że młoda da radę to znieść. A nie straszona pismami... Młoda dostała rok temu jedną dawkę tężec ksztusiec błoniec + polio i mało brakowało a byłaby na psychotropach:-( ADHD sięgnęło zenitu wtedy a ona nie radziła sobie sama ze sobą ani ze swoim ciałem:-(
Jej choroby to przewlekłe katarki i przeziębienia (rury w nosie od urodzenia, znikoma tkanka tłuszczowa nadal przez co się wyziębia nam bardzo). Jedno zapalenie oskrzeli, 2 razy gardła (moja raczej wina bo ona ciągle spocona i owiało i gotowe).
Jak na dziecko z IV najcięższym stopniem niewydoloności płuc (ZZO) to nieźle chyba co?;-)
Ja uważam, ze odporność to przede wszystkim zdrowa dieta, duzo ruchu
moja ma aż w nadmiarze tego drugiego
I widzę zależność, że jak ma więcej terapii i bardziej napięty grafik bo wchodzą wizyty lekarskie a co za tym idzie mniej czasu na spokojne jedzenie to od razu coś jej siada. Żeby nie było nadal nie mamy auta i spędzamy po kilka godzin w komunikacji miejskiej codziennie;-) i tak od początku z nią było, wózek autobus i wio na rehabilitację;-)
Aniam Engerix niewiele lepszy, tak jak hepavax, przez żółtaczkę u nas sie zaczęło bo zaburzenia ze spektrum autyzmu po 3 dawce sie ujawniły, oczywiście dostala na OIONie 2 razy euvax
Gosienka a nie wiedziałam, ze Ty taka oporna
ja mam taką pediatrę że ona boi się zakłuć młodą
i tak odwlekam.