reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe mamy 2022

Dziewczyny, a czy zawsze przed porodem brzuch jest dużo twardszy czy nie jest to reguła?
tak, mój jest znacznie twardszy i czuć tez po ruchach, ze mała ma tam mało miejsca 🙈 z reszta wczoraj na usg miała ręce i nogi blisko buzi wiec jest już tam ściśnietą 😂
Wczoraj 37.3 i mała ma 3464g, 2.5-3cm rozwarcia, szyjka miękka, skraca się, główka częściowo w kanale 🙈 powiedział, ze mam się nie bać bo teraz nie będzie wywoływania i daje mi maks tydzień 🙈
 
reklama
Ja dziś mam 40tyg, brzuch się napina ale to już od długiego czasu.
Wizytę mam w pon.jak nie urodzę no i nie mam cukrzycy.
Ciekawe co Ci zdecyduje a z om i USG miałaś podobne terminy ?
Mam podobne, jestem w szpitalu, bobas spać nie daje, szaleje strasznie, chyba czuje mój niepokój. Albo jest niewygodnie :p
Jutro będzie info kiedy zaczną wywoływać.
 
A brzuch czasem mi twardnieje, ale jakis bolesnych skurczy nie mam. W zasadzie w ogóle nie mam żadnych 🤷 ani rozwarcia ani nic
Jeśli mogę Wam doradzić, tym co jeszcze nie w szpitalu weźcie że sobą stopery i opaski na oczy do spania, przydadzą się bardzo:D
 
Ja właśnie tak się zastanawiałam nad tym twardnieniem aż dzisiaj pierwszy raz zaczął mi twardnieć i tak twardnieje jakoś od 17 za każdym razem jak tylko wstaje z łóżka, jak kładę się to przechodzi :D takie dziwne uczucie, jakby mi się ściskał ale niebolesnie raczej. Ktoś ma podobnie?
 
Ja właśnie tak się zastanawiałam nad tym twardnieniem aż dzisiaj pierwszy raz zaczął mi twardnieć i tak twardnieje jakoś od 17 za każdym razem jak tylko wstaje z łóżka, jak kładę się to przechodzi :D takie dziwne uczucie, jakby mi się ściskał ale niebolesnie raczej. Ktoś ma podobnie?
Z tym twardnieniem brzuszka to chyba różnie mi tak twardniał na 2-3tygodnie przed a na tydzień przed porodem to się uspokoiło i nie było wcale
Na ok 30-24h przed zaczęłam miewać skurcze pojedyncze nieregularne 😊
Ale bardzej wyczuwalne i boleśniejsze
 
Nawet się dziewczyny nie obejrzycie a wasze maleństwa będą kończyć 2 miesiące jak moja😉
A tęskno mi czasami za brzuszkiem kopniaczkami czkawką w brzuszku i wbitej stopy pod żebra 😄
Pamiętam jak dziś że tak bardzo nie mogłam się doczekać porodu
A czas mi leciał jak krew z nosa
A jak już się zaczęło niewiadomo kiedy a tu już 2 miesiąc leci😊
 
Mi tak przy ruchach to twardniał już dużo wcześniej, ale po odpoczynku się rozluźniał. I też kilka dni przed samym porodem jakby mniej było tych twardnień, często za to czułam pobolewanie w podbrzuszu. No i kość krzyżowa też mnie bolała, ale to już mi się wydaje, że bezpośrednio od nacisku głowy, bo córa była spora.
 
Eh, ale mam dziś kryzys...do mojego faceta przyjeżdża kolega. Niezapowiedziany. Zupełnie spontanicznie o 7 rano zadzwonił i się umówili że przyjeżdża z innego miasta i zostaje na noc. Nikt nie zapytał mnie o zdanie. Zwykle nie mam nic przeciwko gościom, ale w 9 miesiącu ciąży średnio mam na nich ochotę. Mówiłam o tym swojemu już wcześniej, nawet spotkania ze swoimi znajomymi odłożyłam do czasu po rozwiązaniu jak będę czuła się fizycznie i psychicznie gotowa. Dokuczają mi straszne wahania nastrojów, zmęczenie, ostatnia rzecz o jakiej marzę to goście. Z drugiej strony nie chce też wyjść na zrzędliwa jędzę i wiem że pewnie trochę przesadzam, ale czuję się jakbym nie miała żadnego wsparcia w swoim facecie.
 
reklama
Eh, ale mam dziś kryzys...do mojego faceta przyjeżdża kolega. Niezapowiedziany. Zupełnie spontanicznie o 7 rano zadzwonił i się umówili że przyjeżdża z innego miasta i zostaje na noc. Nikt nie zapytał mnie o zdanie. Zwykle nie mam nic przeciwko gościom, ale w 9 miesiącu ciąży średnio mam na nich ochotę. Mówiłam o tym swojemu już wcześniej, nawet spotkania ze swoimi znajomymi odłożyłam do czasu po rozwiązaniu jak będę czuła się fizycznie i psychicznie gotowa. Dokuczają mi straszne wahania nastrojów, zmęczenie, ostatnia rzecz o jakiej marzę to goście. Z drugiej strony nie chce też wyjść na zrzędliwa jędzę i wiem że pewnie trochę przesadzam, ale czuję się jakbym nie miała żadnego wsparcia w swoim facecie.
Kochana doskonale Cię rozumiem.. tez mam wahania nastroju.. i wcale nie dziwie Ci się ze nie masz ochoty na gości.. a może po prostu niech Twój partner zajmie się gościem a Ty po prostu wypoczywaj w sypialni i nir przejmuj się tym ze ktis u Was jest.. ja był tak zrobiła.
 
Do góry