reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe mamy 2022

reklama
Ja chyba mniej puchne niż w poprzedniej ciąży (też miałam termin na październik), pewnie to zasługa tego że nie leżę, może też heparyny (wtedy też miałam wskazanie do brania, ale jednocześnie przeciwwskazania i decyzja była, żeby nie brać). Ale sandały muszę nosić takie, które normalnie na mnie latają - kupiłam sobie w II ciąży i noszę je tylko w ciążach.

Byliśmy w aquaparku, w wodzie było mi lekko, ale dostałam zadyszki i zawrotów glowy po przejściu basenu za dzieckiem pływającym w kolku ;) ale czuję się dobrze, było fajnie.
 
Macie mierzona ilość wód płodowych w ciąży? Ja miałam w 23+5 AFI 8,8cm. Zastanawiam się jakie są normy dla poszczególnych tygodni bo teraz jak pójdę do lekarza to będę 28tc
 
Macie mierzona ilość wód płodowych w ciąży? Ja miałam w 23+5 AFI 8,8cm. Zastanawiam się jakie są normy dla poszczególnych tygodni bo teraz jak pójdę do lekarza to będę 28tc
Patrzyłam właśnie na moje wyniki z usg i nie mam tam tego określone. Znaczy mam napisane tylko wody płodowe w normie, bez zadnych wskaznikow.
 
Ja chyba mniej puchne niż w poprzedniej ciąży (też miałam termin na październik), pewnie to zasługa tego że nie leżę, może też heparyny (wtedy też miałam wskazanie do brania, ale jednocześnie przeciwwskazania i decyzja była, żeby nie brać). Ale sandały muszę nosić takie, które normalnie na mnie latają - kupiłam sobie w II ciąży i noszę je tylko w ciążach.

Byliśmy w aquaparku, w wodzie było mi lekko, ale dostałam zadyszki i zawrotów glowy po przejściu basenu za dzieckiem pływającym w kolku ;) ale czuję się dobrze, było fajnie.
Ja kupiłam już trampki.o rozmiar większe, sandały dają jeszcze radę🙂 W Pepco za 35 zł, bo lto wie, czy ta stopa taka zostanie, czy wróci do rozm.38🤔 Co chwila ktoś mnie pyta, czy puchnę. Lekko tak, ale nie więcej, niż w poprzednie upalne lata bez biąży, więc jest dobrze🙂 W sumie dla mnie najgorzej, to bycie na czczo do badań. Dziś jadę na krew koło 30 km na godzinę 9. Razem z porannymi rytuałami mierzenia ciśnienia wstałam przed 7. I uroczyście obiecuję, że skorzystam z wejścia bez kolejki!😁😁
 
A i zmierzyłam dziś cukier, po tygodniu wakacji. Wyszło 76 na czczo 😀 , przed wyjazdem pokazywało mi dwa dni pod rząd 97... ciekawe. Chyba miała na to wplyw infekcja zatok, która mi przeszła jak ręką odjął nad Morzem Śródziemnym. Szkoda, że nie wziąłam glukometru na wyjazd bo bym może loda zjadla chociaż a tak to się szczypałam ze wszystkim słodkim, pozwalałam sobie tylko na owoce.
 
Ja
Ja kupiłam już trampki.o rozmiar większe, sandały dają jeszcze radę🙂 W Pepco za 35 zł, bo lto wie, czy ta stopa taka zostanie, czy wróci do rozm.38🤔 Co chwila ktoś mnie pyta, czy puchnę. Lekko tak, ale nie więcej, niż w poprzednie upalne lata bez biąży, więc jest dobrze🙂 W sumie dla mnie najgorzej, to bycie na czczo do badań. Dziś jadę na krew koło 30 km na godzinę 9. Razem z porannymi rytuałami mierzenia ciśnienia wstałam przed 7. I uroczyście obiecuję, że skorzystam z wejścia bez kolejki!😁😁
w oczekiwaniu tez do lekarza i oczywiście poza kolejka 😄 wbiłam, ze tak napisze „na Jana” 😂
Co do puchniecia: niestety obrączka musiała pójść do pudełeczka i czekac na jesień, pierścionek zaręczynowy póki co został bo był trochę większy, ale tez w lipcu pojdzie do swojej „koleżanki” czekac 🙄
 
Ja jeszcze nie puchne, ale jestem tu w najmłodszej ciąży, więc pewnie wszystko przede mną.
Niestety stres przed polowkowymi też mnie dopadł 😂 tak na nie niecierpliwie czekałam, a teraz się zaczynam cykać
 
reklama
Ja kupiłam już trampki.o rozmiar większe, sandały dają jeszcze radę🙂 W Pepco za 35 zł, bo lto wie, czy ta stopa taka zostanie, czy wróci do rozm.38🤔 Co chwila ktoś mnie pyta, czy puchnę. Lekko tak, ale nie więcej, niż w poprzednie upalne lata bez biąży, więc jest dobrze🙂 W sumie dla mnie najgorzej, to bycie na czczo do badań. Dziś jadę na krew koło 30 km na godzinę 9. Razem z porannymi rytuałami mierzenia ciśnienia wstałam przed 7. I uroczyście obiecuję, że skorzystam z wejścia bez kolejki!😁😁
tajemnica poliszynela jest, że do wielu badań wcale nie trzeba być na czczo ;)
 
Do góry