tigresska
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 16 Listopad 2016
- Postów
- 53
ŁadnieChyba będzie Blaneczka.
I mąż happy, bo takie 'piekne imię wybral'...
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
ŁadnieChyba będzie Blaneczka.
I mąż happy, bo takie 'piekne imię wybral'...
Co do imienia zdecydowanie dla mnie Blanka brzmi piękniej [emoji173]Chyba będzie Blaneczka.
I mąż happy, bo takie 'piekne imię wybral'...
Co do imienia zdecydowanie dla mnie Blanka brzmi piękniej [emoji173]
Pisałaś też o ciuszkach wcześniej. Ja też od jednej koleżanki takie ciuszki dostałam. Byłam naprawdę zdziwiona, bo na dobrą sprawę było by mi wstyd przekazywać dalej takie rzeczy.
Dostałam 4 duże torby...przebrałam i została mała jedna.
Ale dostaję równolegle jeszcze od dwóch dziewczyn śliczności więc nie kupuję ciuszków.
Sent from my SM-G900F using Forum BabyBoom mobile app
No właśnie. Ja teraz po młodym rozmiar 98-104 pakowałam na strych i nie mam patentu jak to zabezpieczyć żeby się przechowały dla braciszka.Kurde z tymi ciuchami to tak jest... sama robiłam rekonesans w piwnicy po starszym i cóż ... przyniosłam może z 5 sztuk do ponownego użycia. Albo coś zaplamione, albo zmechacone, zwichrowane po praniu, do tego chyba jakieś plamy od proszku/wilgoci powychodziły żółte - leżały te ubranka już blisko 5 lat w piwnicy.
A jak się coś nadaje to 56/62 K nosił centralnie latem, wiec rampersy krótkie body i tego typu rzeczy głównie, wiec musiałam w zasadzie wszystko od nowa kupywać, bo ani w rodzinie małych dzieci, ani wśród znajomych żeby coś przejąć.
A worki próżniowe?No właśnie. Ja teraz po młodym rozmiar 98-104 pakowałam na strych i nie mam patentu jak to zabezpieczyć żeby się przechowały dla braciszka.
Na razie na szybko w reklamówkach i workach mąż tam wrzucił ale obawiam się, że za 4 lata niewiele z nich pożytku będzie jak takie niezabezpieczone przed kurzem I ewentualnymi gryzoniami będą tam zalegały.
Może w jakieś kartony albo plastikowe pojemniki je muszę przepakować.
No właśnie. Ja teraz po młodym rozmiar 98-104 pakowałam na strych i nie mam patentu jak to zabezpieczyć żeby się przechowały dla braciszka.
Na razie na szybko w reklamówkach i workach mąż tam wrzucił ale obawiam się, że za 4 lata niewiele z nich pożytku będzie jak takie niezabezpieczone przed kurzem I ewentualnymi gryzoniami będą tam zalegały.
Może w jakieś kartony albo plastikowe pojemniki je muszę przepakować.