reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe mamy 2018

Na 10 i była CC ? Hmmm dlaczego tak ? :-(

W piatek ok 8 rano zaczelam ze skurczami i 2 cm rozwarciem...Po 2 dniach i 2 nocach skurczy.. ( bez znieczulen) bylo 10cm..w niedziele....
Ja bylam delikatnie mowiac zmeczona... spalam miedzy coraz czestszymi skurczami co..przysypialam..budzilam sie z bólu potem wykonczona znowu zasypialam na swoim porodzie...
Jak od piatku regularne skurcze sie zaczely... tak pecherz przebili w niedziele o 11...zielone wody a na skurczach partych zanikalo tetno.. no ale skoro 10cm bylo to parlam 3 razy....po 2 osoby nogi mi trzymalo.
Jedna glowe 2 miedzy nogami lekarzy...oni przekrecali moje zwlomi na boki bo dziecko sie cofalo....a. później na cc zawiezli..to jeszcze jedne parte w windzie mialam..a kolejne parte tuz przed znieczuleniem w kregoslup...... a potem ulga bo bol przestalam czuć :)

Odpowiadajac na pyranie dlaczego tak....
Bo nie mialam swojego lekarza w tym szpitalu...kazda zmiana ktora zaczynala zmiane..pierwsze pytanie..to nie jak soe czujemy....tylkoOD KOGO JESTE?
To nie regula..ja tak trafiłam...pozdrawiam szpital w Grodzisku Wielkopolskim
To bie regula...zazwyczaj szybciej w szpitalach reaguja i porody tyle nie trwaja... mialam pecha..
Nawet oxy nie dostalam na przyspieszenie....
 
reklama
Hej, ja nie ogarniam forum, mam spore braki, ale czasami próbuję podczytywać.
@aniaplus - dobrze czytam, że spodziewasz się bliźniąt??
Jeśli tak to będą dwie pary na forum! U mnie 27+6. Czekamy na corke i synka :)
Tak, u mnie tez bliznieta, chlopcy. Bylam ciekawa czy sie jeszcze tu pojawisz, bo dziewczyny mi o Tobie wspomnialy :) jak znosisz do tej pory?
 
@Emol przykro mi z powodu Twojej mamy, ze to jeszcze nie koniec, ale ja tez uwazam ze lepiej od razu dzialac i uniknac pozniej przerzutow. To jest mimo wszystko bezpieczniejsze wyjscie. Trzymam kciuki, zycze zdrowka dla mamy.
 
O rany to mnie zaskoczyłaś. Czyli co to niehigieniczne jest? Myślałam, że jak szpital to sterylne warunki otrzymuje każda nowa Mama ale, że zaraz nowa wanna i rury?
Kurde a masz możliwość podpytania dlaczego tak ?
Moja bliska znajoma urodziła 3 synka właśnie w wannie na Żelaznej.
Ale to musi być perfekcyjny poród w sensie.
Zero oxy, znieczulenia i ogólnie komplikacji.
To się dostaje taki pokój rodzinny.
Ale 100 % wiesz, że bez znieczulenia na pewno.
To mój pierwszy poród więc ja przewidzieć nie mogę jak będzie się zachowywało moje ciało. Czy znieczulenie ? Chciałabym zostawić sobie taką furtkę. Ja nie wiem jaki jest mój próg bólu etc.
Więc z tym porodem w wodzie to ja sobie tylko marzę pewnie bo przynoszą mi kąpiele w letniej wodzie ulgę.
Może być tak, że w jakiejś fazie porodu będę siedziała w tej wodzie. Cieplejsza podobno łagodzi ból i skraca poród woda.
Bo kobieta jest rozluźniona.
Zobaczymy.
Ale z tą zmiana wanny i rur to mnie zaskoczyłaś :-D
Nie wiem, czy to niehigieniczne, wytyczne sanepidu są często bardzo na wyrost, o czym miałam okazję się wielokrotnie przekonać [emoji12]

Ale tak jak pisałam, to może być jakaś lokalna wytyczna tylko w Poznaniu, bo często sanepid ma lokalne interpretacje przepisów. Jeśli rozważasz taki poród to chyba najlepiej się dowiedzieć w Twoim szpitalu czy jest taka opcja [emoji4] Od swojej położnej słyszałam, że w Poznaniu wanny są tylko w jednym szpitalu, w innych w ogóle nie ma, a w tym, w którym są, służą do łagodzenia bólu, ale nie można w niej rodzić.
 
Nie wiem, czy to niehigieniczne, wytyczne sanepidu są często bardzo na wyrost, o czym miałam okazję się wielokrotnie przekonać [emoji12]

Ale tak jak pisałam, to może być jakaś lokalna wytyczna tylko w Poznaniu, bo często sanepid ma lokalne interpretacje przepisów. Jeśli rozważasz taki poród to chyba najlepiej się dowiedzieć w Twoim szpitalu czy jest taka opcja [emoji4] Od swojej położnej słyszałam, że w Poznaniu wanny są tylko w jednym szpitalu, w innych w ogóle nie ma, a w tym, w którym są, służą do łagodzenia bólu, ale nie można w niej rodzić.
W Raszei właśnie są wanny do łagodzenia bólu. Ja dwa razy po ok 1h leżałam i raz że szybciej szlo rozwarcie, a dwa faktycznie lepiej znosiłam bóle
 
Hejka!
to u mnie dziś 28+1 <3
wyobraźcie sobie że paczka z allegro świat dziecka doszła! kurier mnie obudził o... 7:35! pierwszy raz w życiu tak wcześnie paczka przyszła! teraz czekam na siostrę aż przyjedzie bo chcę nagrywać w razie braków, zawsze to dowód lepszy niż zdjęcia ;)
Mówiłam!!!! I po co nerwy !!! Oj niecierpliwa mamusia[emoji4]
 
W Krakowie były dwa szpitale z porodami w wodzie. Od zeszłego roku nie ma żadnego, właśnie ze względu na koszty. Sanepid nakaz dezyfenkcje całej wanny i odpływowy, po każdym porodzie. co jest podobno czasochłonne i drogie więc ze względów ekonomicznych musieli zrezygnować. A szkoda bo było bardzo duże zainteresowanie.

W jednym jest wanna do łagodzenia bólu.

Nie wiem, czy to niehigieniczne, wytyczne sanepidu są często bardzo na wyrost, o czym miałam okazję się wielokrotnie przekonać [emoji12]

Ale tak jak pisałam, to może być jakaś lokalna wytyczna tylko w Poznaniu, bo często sanepid ma lokalne interpretacje przepisów. Jeśli rozważasz taki poród to chyba najlepiej się dowiedzieć w Twoim szpitalu czy jest taka opcja [emoji4] Od swojej położnej słyszałam, że w Poznaniu wanny są tylko w jednym szpitalu, w innych w ogóle nie ma, a w tym, w którym są, służą do łagodzenia bólu, ale nie można w niej rodzić.
 
W Raszei właśnie są wanny do łagodzenia bólu. Ja dwa razy po ok 1h leżałam i raz że szybciej szlo rozwarcie, a dwa faktycznie lepiej znosiłam bóle

Właśnie Raszei miałam na myśli [emoji4] A w ogóle polecasz ten szpital? Słyszałam dużo dobrego i się zastanawiam czy właśnie tego nie wybrać.
 
@Emol przykro mi z powodu Twojej mamy, ze to jeszcze nie koniec, ale ja tez uwazam ze lepiej od razu dzialac i uniknac pozniej przerzutow. To jest mimo wszystko bezpieczniejsze wyjscie. Trzymam kciuki, zycze zdrowka dla mamy.
Ania na szkole rodzenia też jest para z bliznikami A ostatnio 3jaczki się urodziły nie wiem jak Ty wyglądasz i nie wiem w którym Tamara mama jest tygodniu ale wygląda jak by miała jedno i to tak z 25 t. Ale są przerażeni bo ich pierwsze.
 
reklama
Do góry