Tyle godzin !! Matko tosz to medal powinni dawać !
Chyba i Szalona miała też tak pod górkę przy pierwszym z tego co pamiętam.
Nie no kobieta to jednak potrafi.
Oj wydaje się, że na pewno ruch ma wpływ.
A jesteś teraz o wiele aktywniejsza.
Ja też np wydlużam sobie spacery. 3 długie spacery w ciągu dnia obowiązkowe.
Dwa w dzień po cieniu chodzę. Mam lasek blisko.
A po zachodzie słońca też wyruszam na dłuższy. Suma sumarum 2, 3 godzinki około. Zależy od samopoczucia. Dziennie. Na spokojnie. Bez szaleństw. Bo wiadomo w te pogodę to nie poszalejesz . Trzeba uważać.
Z pieskiem to fajnie. Miszka zadowolona.
W domu to tyle o ile co zrobię. Tak żeby był porządek w miarę i co zjeść.
A tak to leżę.