Leśny człowiek
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Marzec 2018
- Postów
- 2 277
Ja teżJa właśnie tu kupowalam
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Ja teżJa właśnie tu kupowalam
Polecam pieluchy tetrowe z dopiskiem LUX to są takie o większej gramaturze, przez 4 lata prania w 90stopniach nic się z nimi nie stało.O kurcze tam na prawdę jest tanio. I powyżej 500 zł przesyłka gratis [emoji1] [emoji1] A coś czuję że się uzbiera [emoji15] tylko pieluchy tetrowe kupiłam w normalnym sklepie dzieciowym taniej po 2,29. Ale już tetrowe we wzorki kupiłam po 3,80.
Ona cały czas coś pisze o różnych porach, w większości na szczęście to służbowo ale czasem zdążą się na koniec jej wrzucić „a co ciebie a jak się czujesz a bilet do Portugalii ci rezerwować?”?Jak ja to widzę to od razu wywracam oczami .... a mój mąż próbuje to w żart obracać i zazwyczaj wogole jej nie odpisuje na takie zaczepki, ale jednak człowiek to jest taki głupi ze sobie w głowie różne rEczy przetwarza .... a mózg ciężarnej to już mieli to wszystko jak maszynka do mięsa....
No widzisz, to mamy podobne doswiadczenia. Ale sa rozne sytuacje, np moja kuzynka nie mogla podtrzymywac dziecka na rece bo ciesn nadgarstka jej bardzo dokuczala i mooocno kombinowala. Kladli zwiniete reczniki POD jeden koniec wanienki, do srodka drugi ręcznik pod glowke i malutko wody. Jakos dali rade. Ja tez wkladalam mlodemu pieluszke do kapieli, jak mylam mu nozki, to owijalam pieluszka ramionka zeby nie marzly i odwrotnie. A teraz to nie wiem jak bedziemy maluchy kapac, mozliwe ze pod kranem zeby bylo szybko i tak wszystko zajmie dwa razy tyle czasu, a starszy też w kolejce...Ja rozkładalam na dnie wanienki pieluszke tetrowa, na początku trzymałam główkę młodego a reszta ciałka leżała w wanience. Później podkładkalam złożoną pieluszke lub mały ręcznik pod główkę. Miałam podstawkę plastikowa dla niemowląt ale z niej skorzystalam raz myślę że podobnie byłoby z innymi
z domowego spa czyli z wanny tez widok na depresyjny deszcz....Oj tak mieli mieli.
Ale widzisz. Ty to widzisz.
On się z niczym nie ukrywa.
To dobry omen. Tylko głowa za bardzo pracuje.
Znam to.
Chomik się rozpędza na kołowrotku rozpędza.
Haha.
Trzeba go stopować.
I jak ten aspirator.... dobrze wyciaga?Ja mam taki termometr Link do: Termometr HI-TECH MEDICAL KT-30 - Media Expert
I taki aspirator
Link do: Aspirator do nosa VITAMMY Colibri - Media Expert
Termometr ostatnio przetestowany i działa ok, ale na wszelki wypadek zawsze mam w domu stary niezawodny rtęciowy..... noworodkowi do mierzenia w odbycie oczywiście później minus 0,5 stopnia od wskazanej temp
A
z domowego spa czyli z wanny tez widok na depresyjny deszcz....
Hehe nie miałam jeszcze na kim przetestować, podejrzewam ze mój 12 latek by się tak łatwo nie dałI jak ten aspirator.... dobrze wyciaga?
@Margonelka wyglada na to ze znalazlas mojego faworyta w zasmarkanej kwestii
Mój młody od 2 dni u dziadków bo ma teraz wakacje od przedszkola, mąż w pracy a ja sama... Mam podobne odczucia, nie mam co ze sobą zrobić, oglądam filmy, i wydaje pieniądze na dzieciaki przez internet 3 raz ze smyka zamawiam, wczoraj na zakupach, bo w Niemczech przeceny, z allegro też już zamówiłam... Dziś z nudów poukladalam gry i puzzle w szafie u młodego.Hej i u mnie cały czas leje , mój młody u moich rodziców bo są na urlopie i wiadomo z dziadkiem to nie nudy bo i na boisko razem pójdzie i na rower i pogra w gry , babcia jedzenie pod nos podsunie..... a z gruba matka która ma problem żeby wstać z kanapy to nuuudy ..... mąż codziennie jak nie dyżur to w pracy od 8 do 21 i ja ciagle sama .... zaczynam łapać jakiegoś dola , niby wszystko ok, wyprawka praktycznie skompletowana , brakuje dosłownie jakiś drobiazgow, ubranka poprane, podrasowane, wózek jest, kołyska czeka na złożenie .... ale jakoś się stresuje , nawet nie wiem czym, w niedziele nawet jedziemy jeszcze na tydzień wakacji ale jakoś nie cieszy mnie to .... jest mi chyba już ciężko po prostu ..... na dodatek na początku sierpnia mąż wyjeżdża na pare dni do Portugalii ... teoretycznie służbowo , ale będzie tam tez szanowna Pani kierownik o której kiedyś pisałam ..... i od razu nerw mnie szarpie jak o tym myśle ...... wogole ranki mam straszne , nie chce mi się nic, zanim się zbiorę do kupy to jest 12...... rozkręcam się na wieczór i tak co dzień .....wogole niby z ciąża i szyjka ok ale mam przeczucie ze nie dotrzymam do połowy września i chyba jak wrócimy z urlopu to się popakuje do szpitala .....