Październikowe mamy 2018

[Ka30sia]

Bardzo dobrze . Cenne uwagi i trzeba wiedzieć co i jak.
Nie wiem jak położne i reszta i podobno jest duży problem dla pierworódek przy laktacji, że nie pomagają ale to też zasłyszane i być może teraz się wiele zmieniło.
Jest to szpital partnerski więc z medycyną i sprzętem mają cały czas na bieżąco.
Po remoncie.
Ja znam właśnie informacje z pierwszej ręki o Raku i facet jest podobno bardzo dobry i od trudniejszych zadań.
Ja raczej będę rodziła w praskim bo tam, po przeprowadzce będę miała najbliżej i też słyszałam, że po remoncie i personel super.
Jeśli mieszkałabym gdzieś w śródmieściu przujechałabym na Inflacką właśnie.
Ale to wszystko przede mną i poród, połóg, karmienie, wszystkiego doświadczeń pierwszy raz i wtedy coś się wypowiem. Najprawdopodobniej o praskim :-)

No ja ciągle się zastanawiam nad szpitalem. Najbliżej mam na Madalińskiego, ale biorę też pod uwagę Żelazną. No i dzisiaj mnie wzięło na rozmyślania o położnej, brać, czy nie, ale to jeszcze sobie poczytam, bo też różne są opinie.

 

[Olunia145]

Hejka! ja wczoraj kupiłam taki wózek (tylko zamiast błękitu - mięta <3 ) Link do: WÓZEK DZIECIĘCY ANEX SPORT PA07 3W1

co do kosmetyków to ja używałam bodajże NIVEA, teraz też planowałam, ale siostra mi powiedziała że to Rossmanowskie babydream maja dużo lepszy skład niż NIVEA! zatem to muszę jeszcze sprawdzić
gdzieś też usłyszałam że świetne są emolium ale do czasu.... bo owszem ponoć zdziałają cuda, ale jak już się chcemy przenieść na inne (tańsze) kosmetyki to jest problem, bo nagle skóra maluszka się buntuje.... mam nadzieję że mój maluszek nie będzie miał z tym problemów
no i dziś zaczynam 21tc! (20+0)

Widziałam dzisiaj na spacerze anexa tylko że w kolorze żółtym. Piękny wózek [emoji3]

 

[Emol]

Bardzo dobrze . Cenne uwagi i trzeba wiedzieć co i jak.
Nie wiem jak położne i reszta i podobno jest duży problem dla pierworódek przy laktacji, że nie pomagają ale to też zasłyszane i być może teraz się wiele zmieniło.
Jest to szpital partnerski więc z medycyną i sprzętem mają cały czas na bieżąco.
Po remoncie.
Ja znam właśnie informacje z pierwszej ręki o Raku i facet jest podobno bardzo dobry i od trudniejszych zadań.
Ja raczej będę rodziła w praskim bo tam, po przeprowadzce będę miała najbliżej i też słyszałam, że po remoncie i personel super.
Jeśli mieszkałabym gdzieś w śródmieściu przujechałabym na Inflacką właśnie.
Ale to wszystko przede mną i poród, połóg, karmienie, wszystkiego doświadczeń pierwszy raz i wtedy coś się wypowiem. Najprawdopodobniej o praskim :-)

Ja również jeśli nie będzie przeciwskazan to drodze w praskim byłam bardzo zadowolona z pierwszego porodu tam (rok temu). Super położne, większość lekarzy bardzo empatycznych, po remoncie, same porodowe duże, z piłkami, drabinkami itd aby pomóc w bólu, każda sala z łazienką. A ze sa 2 sale porodowe to ma się ciągle kontakt z jedną z położnych jakbyś miała ja wykupiona, wchodzi, pyta się czy pomoc, robiła mi masaż kości krzyżowej. Czułam się mega zaopiekowana.

 

[Pilades]

No ja ciągle się zastanawiam nad szpitalem. Najbliżej mam na Madalińskiego, ale biorę też pod uwagę Żelazną. No i dzisiaj mnie wzięło na rozmyślania o położnej, brać, czy nie, ale to jeszcze sobie poczytam, bo też różne są opinie.

@Agata10_2018
Ja myślę o Madalińskiego (mialam tam łyżeczkowanie), ale jak bede miała dalej problemy to bede musiała rozejrzeć za klinicznym z III stopniem referencyjności.

Na Madalińskiego podobno stawiają na naturalne karmienie, na Żelaznej na naturalne porody. Pewnie wiecie, że przy Żelaznej jest Dom Narodzin gdzie mozna rodzic jak w domowych warunkach bez zbędnej medykalizacji? Niestety ja nieskorzystam.

Pierwszy poród miałam na Solcu (jak dla mnie za dużo sie interweniują w poród).

Nie wiem czy znacie tą stronkę. Można poczytać opinie o szpitalach.
Link do: Gdzie rodzić - szpitale i oddziały położnicze, lokalizacje, opinie

 

[Pilades]

Ja również jeśli nie będzie przeciwskazan to drodze w praskim byłam bardzo zadowolona z pierwszego porodu tam (rok temu). Super położne, większość lekarzy bardzo empatycznych, po remoncie, same porodowe duże, z piłkami, drabinkami itd aby pomóc w bólu, każda sala z łazienką. A ze sa 2 sale porodowe to ma się ciągle kontakt z jedną z położnych jakbyś miała ja wykupiona, wchodzi, pyta się czy pomoc, robiła mi masaż kości krzyżowej. Czułam się mega zaopiekowana.

Dobrze wiedzieć, że masz dobre o tym szpitalu, w sumie najbliżej po tej stronie Wisły (bo Międzyleskiego nie biorę pod uwagę).

 

[okruszek.emi]

Ale co wy dziewczyny trzymacie przy przewijaku przegotowana wode i i taka zimna woda myjcie pupę dziecka ?

Ja też tylko wodą i dużymi płatkami pupę myłam. Oczywiście zawsze wodę przygotowywaliśmy świeża i ciepłą z kranu. [emoji4] weszło w nawyk bardzo sprawnie...skóra i zdrowie dziecka ważniejsze niż wygoda. Chusteczki tylko na wyjścia.

 

[okruszek.emi]

Ja miałam historię taką z położnymi środowiskowymi [emoji23]
W szpitalu gdzie rodziłam wypełniało się deklarację o wyborze położnej środowiskowej i pediatrze. Leżałam z dziewczyną, która urodziła 2 dziecko, wiec była bardziej doświadczona i mi doradziła kogo wziąć, bo nawet nie wiedziałam, że tak od razu muszę zdecydować.
Położna okazała się być aniołem i wspaniałą kobietą, na którą zawsze mogłam liczyć. Teraz też ją wybrałam [emoji4] Ale ja sama byłam zapisana do innej przychodni i chyba wpisałam ją w papierach przed porodem. Którego dnia śpimy sobie a tu 7.30 domofon dzwoni [emoji33][emoji33][emoji33] byliśmy tak zdziwieni że wręcz zszokowani kto o tej porze po porodzie do nas idzie. Odbieram a tam przedstawiły się 2 położne środowiskowe z mojej przychodni [emoji35] Opierdzieliłam je, że bez uprzedzenia, że o tekiej godzinie no i że w deklaracji wypełniałam inną położną z innej przychodni, która już była. Tylko przychodnie między sobą nie współpracują a ich nikt nie powiadomił. Nie wiele pamiętam z przed 9 lat, ale wiem że była ostra wymiana zdań...A ponieważ nie mieliśmy nic do ukrycia i wiedziałam, że w buty mogą sobie wsadzić rady, dla świętego spokoju wpusciłam je. Obejrzały dziecko, coś tam wpisały w papiery i poszły.

Może teraz to funkcjonuje inaczej ale dla pewności by uniknąć takich "niespodzianek" jeśli wybieramy inną położną, warto powiadomić przychodnie z której mają obowiązek do nas przyjść. Tak na wszelki wypadek.

 

[Emol]

Dobrze wiedzieć, że masz dobre o tym szpitalu, w sumie najbliżej po tej stronie Wisły (bo Międzyleskiego nie biorę pod uwagę).

Również nie biorę, sąsiadka rodziła bo mąż spanikowal i zadzwonił po karetkę, zamiast zawieźć ja tam gdzie chciała samochodem, to zawiedli ją karetka do najbliższego szpitala. Średnio zadowolona była delikatnie mówiąc
Dla mnie drugiego wyboru będzie Madalińskiego, bo lekarz gdzie chodzę na usg prywatnie tam pracuje. Ale i tak mam cichą nadzieję na szpital praski

 

[Aga10_2018]

No ja ciągle się zastanawiam nad szpitalem. Najbliżej mam na Madalińskiego, ale biorę też pod uwagę Żelazną. No i dzisiaj mnie wzięło na rozmyślania o położnej, brać, czy nie, ale to jeszcze sobie poczytam, bo też różne są opinie.

Żelazną bym wybrała ...
A położnej ja nie biorę.
Moje koleżanki brały. Placiły a później się okazywało, że kobiety nie było i były zdane na inną. Także to tak jakby płacić dodatkowo, że ktoś jest w pracy w danym momencie za to, że przyszedł do pracy a go nie ma. Tak to wyglądało.
Nie wiem jak Wasze doświadczenia w tym temacie... ?

 

[Aga10_2018]

Dobrze wiedzieć, że masz dobre o tym szpitalu, w sumie najbliżej po tej stronie Wisły (bo Międzyleskiego nie biorę pod uwagę).

Tak. Ja tylko słyszałam ale jeśli po tamtej stronie Wisły to tylko tam :-)