reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październikowe Mamy 2010

Doris tak mam wolne ale do środy i w czwartek musze wracać do pracy. Martwie się bo te dni miały być na przystosowanie do żłobka a nie na chorowanie. Ciagle sprawdzam temperature i jak narazie po syropie o 6,15 goraczki nie ma. Najważniejsze że nie kaszle. Rozrabia i nie w głowie jej spanie.

Jejku nawet nie wiedziałam że tyle jest do prasowania. Każda mała pierdoła do prasowania. Czy wy jak prasujecie to też aby wygniecione nie było czy każdy malutki kancik. Chodzi mi o ciuszki dzieciowe????
 
reklama
dawidowe ja prasuje tylko bluzki i spodnie do pracy, dla dziecka nic. moze jestem wyrodna matka, ale uwazam ze nie warto. ja sie namecze a on to w minute zalatwi.
 
kahaa wiesz ja też często coś co nosi do snu albo w domu to wyciagam z rzeczy do prasowania Do żłobka się staram aby była czysta i wyprasowana. Myśle że wychowawczynie patrzą na to. Chociaż na tych pierwszych dniach widziałam dzieci w takich ciuszkach że chyba w najgorszym ciucholandzie będą lepsze. A co śmieszne rodzić ładnie ubrany.
 
dawid - wiem o co ci chodzi, bo ja czasem takie angielki zwlaszcza mlode widze, odpicowane, szpileczki, dupeczki, tipsy smipsy, a dziecko szpik do pasa, plama i ogolnie ech.
moje raczej jest czyste (dopoki sie nie ubrudzi), ale nie prasuje, jak dobrze wytrzepie zanim wysusze to naprawde nie widac wielkiej roznicy, a ja sie nie mecze.
 
kahaa a ja muszę wkońcu zaczynać składać w momencie zdejmowania z suszarki bo ładnie powiszone wygladają naprawde nieźle. Wystarczy wygładzić, złożyć i gotowe. A ja wrzucam do kosza i potem moglę się o chęci do tego przemiłego zajęcia.
Teraz widze że moje dziecko ma 10 razy więcej ubrań ode mnie. Już ledwo mi się do szafki mieszczą. A narazie przywiozłam od rodzciów to co będzie dobre do wiosny. Ja już nie kupuje ale dziadkowie nie mają opamiętanie. Jednak wole im nie zwracać uwagi bo mi odpowiadają że jak się nie podoba to przestaną wogóle. To już wole mieć więcej niż musieć samemu kupować.
 
DAWIDOWE ja prasuje dokladnie rzeczy Leane a moje na odwal sie:) lubie jak moje dziecko wyglada czysciutko i wyprasowane:))

wlasnei dokonczylam misje pt: sprzatanie, lazienka sie blyszczy, kurze starte, kuchnia odmyta, podlogi tez. zostalo mi wlasnei rpasowanko ktore zaraz odwale. w koncu to moj dzien odpoczynku nie??:)))))))))))))))))))))))))

odebralam od lekarki recepte i wykupilam szczepionki sztuk dwie. ajjjjjj bedzie bolalo....Leane mnie rozwalala od samego rana, zrobilam jej kanapeczki dwie z szyneczka drobiowa i maselkiem, jadla a tak sie wydurniala przy tym ze sie smialam w glos:) potem w aptece jakas babe zaczepiala, tamta sie na nia spojrzala a Leane glowe do tylu i pokazalam jej wszystkie cztery zebu u gory ku radosci wszystkich wkolo:))) po obiadku mowie do Leane zeby dala mi buzi to cwaniara mi nadstawila czolko pod same usta zebym to ja ja cmokala:)))))))))))) co za dziec!!!
i dowiedzialam sie dzisiaj ze w kwietniu moje przyjaciolka z PL urodzi drugie dziecko. maja juz chlopczyka niecaly rok starszy od malej naszej a teraz drugie w drodze. najlepsze jest to ze lekarze stwierdzali u niej bezplodnosc tudziez u jej meza a tu ciach!!!! :)))))))))))
 
Na chwilkę wyskoczyłam z domu i tyle do naczytania :). Ja prasuję, ale przy telewizji wieczorem i szybko zleci. Tylko czasem zerkam żeby żelazkiem po palcach sobie nie przeciągnąć.
Doris mój kiciuś wypadł z okna ( z mojej winy :(, bo został na parapecie, było ciemno i ja to okno zamknęłam zostawiając go na zewnątrz bez możliwości powrotu ) maskara jak sobie o tym pomyślę. Już jest OK. chodzi, miauczy i się tuli :)
Idę odgruzować zlew w kuchni :) małż o 16 w domu będzie...
Sarisko czy trzeba zmieniać maila żeby głosować ?
 
A my juz drugą drzemke zaliczamy i cos mi się wydaje że trzecia też bedzie i wieczór dluuuuuuuuugi jak nie wiem.
Zaliczyliśmy juz wypad do miasta,wstąpiliśmy do LIDLa i przy okazji kupiłam małej piżamke i skarpetki a na obiad to nie wiem,nie mam weny:(pomóżcie

no i po spaniu sasiedzi wiercą wrrrrrrrrr
ja jak nie wiem co robic na obiad to robie: albo gulasz miesny do ryzu lub makaronu, schabowe z frytkami albo frytk ii kielbasa peiczona na patelni. albo... zamawiam pizze:DDDDDDDDDD
 
reklama
hello,

przeczytałam wszystko, ale jakoś nie mam głowy a może i bardziej skupić się nie mogę nad niczym, tak więc pewnie wszystkim nie będę w stanie po odpisywać:baffled:.
dawidowe ja jak prasuję rzeczy Łukasza to tak z grubsza, nie staram się aż tak żeby było bez ani jednego zagięcia. Ja tam lubię żeby dziecko miało wyprasowane rzeczy, zresztą ja swoje też lubię takie:-). Zdrówka dla Laury.
roxannka rzeczywiście nockę fatalną mieliście:-(, Ptyś już pewnie o upadku zapomniał tak więc nie obwiniaj się. Co do męża to nie wiem co poradzić, bo z moim to też nie raz tak samo jest...
monimoni, e-lona, moriam gratulacje dla Waszych szkrabów!
natolin nasz też nauczył się wchodzić i schodzić z naszego łóżka, nawet sam już wchodzi i wychodzi ze swojego łóżeczka. Normalnie samodzielne dziecko mi się robi coraz bardziej a jeszcze tak nie dawno tylko leżał. Teraz sobie uświadomiłam że ja jeszcze na łóżeczku mam przewijak i nie wiem po co? Zawsze na nim mam pieluchy, chusteczki i krem pod ręką, ale chyba czas się tego pozbyć.
kania i jak tam w żłobku Oliwci było? Czekam na relację :*
sarisa, kania co do kursu to zdecydowaliśmy z mężem że będę na niego chodzić, z opieką nad łukaszem damy sobie jakoś radę, jak nie teściowa, to jakaś znajoma, żona kuzyna i damy radę. Jeszcze zawsze jest opcja że mąż sobie będzie mógł zamienić zmianę albo ja nie pójdę na zajęcia i jakoś to zleci. Eh
doris a czemu u Ciebie nastrój nie za fajny?
happy super że weekend u siostry się udał, no a te % to sobie jeszcze musisz kiedyś odbić:-)
sarisa gratulacje ząbkowe dla Zuzi!

NO i nie wiem co jeszcze i komu chciałam napisać.

My dzisiaj byliśmy z Łukaszem u lekarza, no i osłuchowo czyściutko. Nic poza katarem się nie dzieje. Pani doktor stwierdziła że idą mu dwie dwójki na dole, ale jedna idzie szybciej. No i na pytanie moje odnośnie tego że Łukasz zawsze dostaje katar przy ząbkowaniu albo ma brzydkie kupy to powiedziała że jest to bardzo możliwe, bo jego organizm jest wtedy osłabiony i łatwiej o jakaś infekcję. Dodała że dużo dzieci ma takie przypadłości przy ząbkowaniu, tak więc Ida ja już nie wiem czy to jest mit czy nie :-).

Łukasz śpi , jak wstanie do muszę zabrać się za odkurzanie, prasowanie i inne takie. Trochę mam tego do zrobienia a chęci malutko:-(.
 
Do góry